Oglądaliście weekendową konwencje Platformy Obywatelskiej? Mnie się przytrafiło. W sumie niewiele z niej zapamiętałem, bo staram się nie skupiać na skandowanych hasłach a raczej na ogólnym przekazie. Nie emocjonuje się podobnymi imprezami, bo ich celem jest głównie budowanie nastrojów i emocji. Do życia pana Kowalskiego niewiele one wnoszą. Co najwyżej ten i ów pochwali się przy tej okazji, że raz w tygodniu prasuje koszule a nawet potrafi kawę rozpuszczalną zalać przegotowanym wrzątkiem. W sobotę jedne jedna rzecz zwróciła moją uwagę (i jak się okazuje nie tylko moją). Zgadnie ktoś jaka?
Otóż stwierdzenie Donalda Tuska, że Jarosław Kaczyński chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Cwane i niezbyt mądre zarazem. Zadziała na mało rozgarniętych wyborców i zmotywuje lokalnych działaczy. Najczęściej również niezbyt mądrych, bo mądrzy rzadko do partii się zapisują. Niestety ludzie są mało zainteresowani otaczających ich światem i skupiają się najczęściej na napełnianiu własnego talerza. W sumie to trudno się dziwić... ale tu właśnie działa magia hasła....
A pamięta ktoś (poza Antkiem Malewskim) czasy PRL? Też takie hasła były w modzie. Naród z partią, partia z narodem. No ok, przecież Unię Europejską wszyscy (prawie) lubimy. Można podróżować, pracować i zarabiać. Sam luksus i jeszcze nam za to płacą frajerzy. Jak to w socjalizmie, pieniądze się drukuje a nie wypracowuje.... czy aby na pewno?
Ale nie tu miejsce na dyskusję o prawidłowej krzywiźnie banana. To o czym chcę napisać, to absurdalność stwierdzenia, jakim posłużył się Tusk. Ta absurdalność jest nawet zabawna ale i celowa... Wy - My Europejczycy a ci prymitywni prowincjonalni prostacy chcą nas naszej europejskości pozbawić. No proszę... Wygońmy Kaczora, bo on nas wygoni z Europy...
Tyle tylko, że Prezesowi a przede wszystkim jego ludziom w Unii się zwyczajnie podoba. Europarlamentarzyści kasują grubą kasę, którą dzielą się z mateczką partią, do tego załatwiają setki osobistych interesów. Twierdzenie, że ci ludzie chcą nas z UE wyprowadzić jest nie tyle głupie, co adresowane do głupiego słuchacza. Jeśli ktoś widział grupę osób bardziej zepsutych i chciwych niż politycy PiS, to współczuję... bo znaczy to, że obraca się w niewłaściwym środowisku.
Donald Tusk dosyć cynicznie pogrywa. Z jednej strony łapie punkty u własnego elektoratu, ale pozwala też łapać je przeciwnikom, którzy faktycznie na pozorach eurosceptycyzmu swoją pozycję polityczną budują .
Na odpowiedź nie przeszło długo czekać. Druga strona odpowiedziała niemal natychmiast i z ust wiceministra - posła Rzymowskiego dowiedzieliśmy się, że... No czego takiego się dowiedzieliśmy? A więc tego, że to Donald Tusk winien jest temu, że Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. O nie, nie... poseł wcale nie jest kretynem.... on tylko do kretynów przemawia i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. No i jakbyśmy wszyscy nie wiedzieli, że wszystkie niecne koncepcje powstają w winiarniach Tuska.
Jedna z nich mówi, żeby przynależność w Unii Europejskiej wpisać do Konstytucji RP. I nikomu nie przychodzi do głowy by zadać naiwne pytanie: po co?
ps
Nie wydaje się Wam, że budynek sejmowy trochę namiot cyrkowy przypomina?
Napisz komentarz
Komentarze