W razie zawału serca, czyli niedokrwienia mięśnia sercowego na skutek ograniczenia dopływu krwi w naczyniach wieńcowych, szybkie wezwanie i udzielenie pomocy choremu decyduje o jego życiu i zdrowiu. Zbyt późna pomoc sprawi, że pacjent nawet jeśli przeżyje, to będzie cierpiał z powodu niewydolności serca. „Nie zawal! Wybierz życie” to nowa kampania edukacyjna pod patronatem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, w której eksperci zwracają uwagę na nietypowe objawy zawału serca.
„Kiedy dochodzi do zawału serca, może wystąpić uczucie ciężaru, rozpierania, ucisku, zaciskania lub po prostu dyskomfortu w klatce piersiowej. Nudności, zgaga, duszność, uczucie kołatania serca czy nagłe osłabienie i szybsza męczliwość także bywają objawem zawału serca. Istotne, że opisane symptomy mogą być dyskretne, łagodne, krótkotrwałe. Mogą także pojawiać się i znikać. Warto więc być uważnym i wezwać pomoc jak najszybciej” – zaznacza w informacji przekazanej PAP prof. Agnieszka Tycińska z Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Według danych rejestru PL/ACS na 68 tys. przypadków zawału serca, jakie w 2021 r. odnotowano w Polsce, nietypowe objawy występowały u 12-14 proc. zawałowców, czyli u 9 tys. pacjentów.
Nietypowe objawy zawału najczęściej występują wśród kobiet, osób po operacji wszczepienia tzw. by-passów (tzw. pomostowania aortalno-wieńcowego), po przebytym zawale, a także z cukrzycą, ludzi starszych, po udarze, z przewlekłą chorobą nerek i niewydolnością serca - zwraca uwagę prof. Mariusz Gąsior, kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu. „Nie bójmy się więc wezwać pogotowia - nawet, jeżeli mamy wątpliwości. Nie dopuśćmy do tragedii, której można uniknąć” – apeluje.
Zwał serca zwykle oprócz bólu w klatce piersiowej może powodować dolegliwości w okolicy przedsercowej, przebiegające często z promieniowaniem do szyi, barku, żuchwy czy lewej dłoni – tłumaczy prof. Robert Gil, Kierownik Kliniki Kardiologii CSK MSWiA, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Ostrzega, że mogą też pojawiać się objawy zupełnie niezwiązane z sercem i układem krążenia. Mogą występować bóle w okolicy jamy brzusznej, dolegliwości neurologiczne, w tym przede wszystkim zawroty i bóle głowy, a także symptomy emocjonalno-psychiatryczne, takie jak ataki strachu czy paniki. Oprócz tego zawał serca może objawiać się dolegliwościami reumatoidalnymi: bólem stawu barkowego, okolicy łączenia żeber do mostka, stawów łokciowych, stawów nadgarstkowych.
„Pacjentów z nietypowymi objawami zawału serca obserwujemy w dzisiejszych czasach coraz częściej, dlatego tak istotne jest zwiększenie czujności lekarskiej, w tym lekarzy rodzinnych i innych specjalistów, na niespecyficzne symptomy zawału serca” – przekonuje prof. Robert Gil.
Prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego apeluje szczególnie do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. „Pacjent z bólami stawowymi i bólem głowy może funkcjonować bez ogromnego osłabienia, poruszać się normalnie. Jeśli już zacznie szukać pomocy, nie pobiegnie do kardiologa, ponieważ nawet nie przyjdzie mu do głowy, że może mieć zawał serca. Pójdzie do lekarza rodzinnego. Specjalista medycyny rodzinnej musi zatem wiedzieć, na jakie symptomy reagować szczególnie” - podkreśla.
Nierozpoznany i nieleczony w porę zawał serca grozi poważnymi powikłaniami – ostrzega prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. Przemysław Mitkowski, kierownik Pracowni Elektroterapii Serca I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Najczęściej są to ostra niewydolność serca oraz nawrót niedokrwienia i kolejny zawał mięśnia sercowego, który tym razem może być już śmiertelny.
„Powikłania zwiększają istotnie ryzyko zgonu, pęknięcia wolnej ściany serca czy przegrody międzykomorowej. Skutkiem odległym zawału jest rozwój niewydolności serca, która w istotnym stopniu może ograniczyć codzienne funkcjonowanie. Jednym słowem, zawał serca grozi trwałym uszczerbkiem zdrowotnym, niepełnosprawnością bądź nawet śmiercią. Istotne, że wymienionym powikłaniom zawału serca można skutecznie zapobiegać. Aby tak się jednak stało, zawał musi być wcześnie rozpoznany i skutecznie leczony inwazyjnie. Niestety, wielu pacjentów bagatelizuje jego objawy, zwłaszcza niespecyficzne” – twierdzi prezes Polskiego Towarzystwa kardiologicznego. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze