Po kilku latach groźnego zastoju ruchu budowlanym miasta polskie stanęły wreszcie u progu nowego sezonu, który według wszelkiego
prawdopodobieństwa stanie się pierwszym etapem zwycięskiej walki z klęską bezdomności. Stało się to dzięki maksymalne mu wysiłkowi rządu, który otworzył wszystkie dostępne źródła kredytowe.Znaczna część zasługi przypadnie także instytucjom ubezpieczeń społecznych, które nie wahały się przeznaczyć poważnych sum na budownictwo. Najważniejszym czynnikiem stała się jednak wypuszczona przez rząd premiowa pożyczka budowlana, która, jak wiadomo, została pokryta w rekordowem tempie z nadwyżką.
Dzięki tej pożyczce rząd mógł przeznaczyć na bieżący sezon budowlany zamiast preliminowanych poprzednio 21 miljonów zł. — 60
milionów złotych. Sumę tę rozdzielono już za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego pomiędzy z górą 200 miast z wezwaniem, aby przystąpiły one z kolei do natychmiastowego podziału tych kwot między poszczególnych kredytobiorców
- czytamy w Expressie Porannym z 21 czerwca 1930 roku
Napisz komentarz
Komentarze