2024-09-15, 11:04 Warszawa (PAP)
Pogarsza się sytuacja w rejonach objętych powodzią; apel do mieszkańców o ewakuację
Woda przelewa się przez most w Głuchołazach w powiecie nyskim. W powiecie kłodzkim utonęła jedna osoba; ewakuowano 1,6 tys. osób. Odcięci przez wodę zostali mieszkańcy Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju. Premier Donald Tusk zaapelował do mieszkańców, by nie odmawiali ewakuacji.
W niedzielę rano uruchomiono zbiornik Racibórz Dolny (woj. śląskie), który przechwytuje falę wezbraniową, o czym poinformowały Wody Polskie.
Po porannej odprawie ze służbami w Kłodzku (woj. dolnośląskie) premier Donald Tusk zaznaczył, że najbardziej dramatyczna sytuacja jest w Kotlinie Kłodzkiej, w powiecie kłodzkim. Do tej pory ewakuowano w powiedzie kłodzkim 1,6 tys. osób, są to lokalne ewakuacje.
W powiecie kłodzkim potwierdzono pierwszą śmiertelną ofiarę powodzi.
Woda wdziera się do podtapianych kamienic w Kłodzku. Poziom Nysy Kłodzkiej w tym mieście jest bliski temu z 1997 r. i sięga prawie 6,5 metra.
Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe. W obu miastach przeprowadzono ewakuację ludności; rzeki wystąpiły tam z koryt, a woda zalała zabudowania. Stronie Śląskie i Lądek Zdrój to miejscowości, przez które przepływa rzeka Biała Lądecka, a przez Stronie dodatkowo Morawka.
W powiecie kłodzkim 17 tys. osób pozbawionych jest dostaw energii elektrycznej i nie ma możliwości przeprowadzenia szybkich napraw, ponieważ są to miejsca, w których doszło do zalań. Straż pożarna organizuje tam dostawy agregatów prądotwórczych.
Pogorszyła się sytuacja w Głuchołazach (opolskie, pow. nyski). Woda zaczęła przelewać się przez wały przy moście tymczasowym na rzece Biała Głuchołaska. Woda płynie do centrum miasta. Zalany jest rynek. Zerwanie mostu, który jest przeprawą tymczasową, spowoduje spiętrzenie się wody na elementach nowobudowanego mostu i w zalanie miasta.
Premier powtórzył apel do mieszkańców, aby nie lekceważyć zagrożenia i nie odmawiać ewakuacji. Podkreślił, że zwlekanie z ewakuacją może spowodować niebezpieczeństwo nie tylko dla obywateli, ale też dla służb, które będą musiały przeprowadzać ewakuację później, w znacznie trudniejszych warunkach.
W niedzielę o godzinie 5 rano w województwie opolskim stany alarmowe obowiązywały na dziewięciu rzekach: Nysie Kłodzkiej, Białej, Bierawce, Ścinawie Niemodlińskiej, Białej Głuchołaskiej, Złotym Potoku, Opawie, Osobłodze i Prudniku. Na Odrze do osiągnięcia stanu alarmowego brakowało około 50 centymetrów.
W 24 miejscach w woj. śląskim poziom rzek przekroczył rano stany alarmowe, na 11 kolejnych wodowskazach przekroczone są stany ostrzegawcze – podały służby kryzysowe wojewody śląskiego. W części województwa obowiązują pogotowia lub alarmy przeciwpowodziowe.
W województwie świętokrzyskim stan alarmowy jest przekroczony na rzece Bobrzy w Słowiku, ale według prognoz w ciągu najbliższych godzin woda powinna opadać.
Zamknięte dla ruchu pieszego i kołowego zostały mosty graniczne z Czechami – Wolności i Przyjaźni. Otwarta jest przeprawa przez most w ciągu drogi ekspresowej S52 w Boguszowicach.
Do odwołania wstrzymano ruch pociągów pasażerskich między Czechami a Polską. Pociągi międzynarodowe jadące z Polski w kierunku Czech kończą bieg na stacjach Zebrzydowice i Chałupki. (PAP)
2024-09-15, 10:50 Opole (PAP)
Opolskie/Coraz więcej wezwań do ewakuacji w Głuchołazach
Po przerwaniu wałów na Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach strażacy otrzymują coraz więcej wezwań o pomoc od osób, które nie ewakuowały się wcześniej ze swoich domów. Most tymczasowy na rzece nadal stoi, choć nie ma możliwości sprawdzenia, w jakim jest stanie.
Burmistrz Głuchołaz już w sobotę wzywał wszystkich mieszkańców domostw zlokalizowanych w kilkusetmetrowym pasie przy Białej Głuchołaskiej o przeniesienie się do rodzin lub znajomych na wyżej położonych terenach. Dla tych, którzy nie mieli takiej możliwości, władze miasta przygotowały miejsce schronienia w jednej ze szkół.
W niedzielę sytuacja stała się dramatyczna, gdy woda przerwała wał obok mostu tymczasowego i zaczęła zalewać miasto. Jak powiedział PAP st. kapitan Paweł Kolera, oficer prasowy KW PSP w Opolu, obecnie coraz więcej osób prosi o pomoc w ewakuacji z zalanych posesji.
"Miasto jest praktycznie całkowicie zalane. Otrzymujemy informacje o braku prądu i zerwanej łączności telefonii stacjonarnej na terenie miasta. Mamy coraz więcej wezwań z prośbą o umożliwienie ewakuacji, jednak poruszanie się po zalanych wodą ulicach jest utrudnione i realizowane praktycznie jedynie przy pomocy ciężarówek, mających odpowiednio wysokie zawieszenie. Most tymczasowy nadal stoi, jednak nie jesteśmy w stanie w tej chwili ocenić, jaki jest jego stan. Zrobiliśmy wszystko, co tylko było w naszej mocy. Możemy mieć tylko nadzieję, że opady ustaną i napór wody się zmniejszy" - powiedział strażak.
Ratownicy apelują, by dzwonić na linie alarmowe wyłącznie w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia. Proszą o zwracanie uwagi na poziom wody przy budynkach i wzywanie pomocy w sytuacji, gdy agresywnie napierająca woda może spowodować podmycie ścian. (PAP)
2024-09-15, 10:11 Łódź (PAP)
Łódzkie/ Ponad 200 interwencji straży pożarnej w związku z burzami i ulewami
Ulewne deszcze i silny wiatr przechodzący zwłaszcza nad południowo-wschodnią częścią regionu łódzkiego były przyczyną 226 interwencji straży pożarnej. Strażacy wypompowywali wodę, usuwali wiatrołomy i zabezpieczali zerwane dachy, m.in. w miejscowości Brudzewice, gdzie trąba powietrzna zerwała ich 9.
"W ciągu ostatniej doby odnotowaliśmy 226 interwencji związanych z sytuacją pogodową. Najwięcej - 32 w Łodzi, a poza tym 28 w powiecie radomszczańskim i 24 w piotrkowskim. Najczęstszą przyczyną wezwań były wiatrołomy, których strażacy usunęli 160. Poza tym w 32 przypadkach chodziło o wypompowanie wody, a w 11 o zabezpieczenie uszkodzonego dachu" - przekazał PAP rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łódzkiem bryg. Jędrzej Pawlak.
Niebezpieczne zjawiska atmosferyczne występowały lokalnie, m.in. w sobotę po południu nad miejscowością Brudzewice w gm. Poświętne przeszła trąba powietrzna. Jak relacjonowali strażacy z OSP w Poświętnem, po dotarciu na miejsce zastali uszkodzone budynki mieszkalne oraz gospodarcze i powyrywane drzewa, blokujące drogę krajową nr 48. Obok dwóch zastępów OSP z Poświętnego przy usuwaniu szkód w Brudzewicach Kolonii przez pięć godzin pracowali strażacy z PSP Opoczno, OSP Drzewica oraz OSP Gapinin; w tym samym czasie w Brudzewicach swoje działania prowadziły OSP Brudzewice, OSP Drzewica oraz OSP Opoczno. W sumie usunięto ponad 40 wiatrołomów, zabezpieczono 5 uszkodzonych dachów na budynkach gospodarczych i 4 na mieszkalnych.
W nocy z soboty na niedzielę kolejna grupa strażaków z woj. łódzkiego wyjechała do woj. opolskiego. Do Prudnika skierowano 9 strażaków wraz z 3 łodziami płaskodennymi, do Głubczyc - 32 strażaków z Kompanii Gaśniczej "Łódź" Centralnego Odwodu Operacyjnego, którzy pojechali tam samochodami gaśniczymi wyposażonymi w pompy szlamowe. Strażacy dołączyli do swoich 43 kolegów z różnych komend powiatowych w Łódzkiem, którzy od soboty działają w Głuchołazach. (PAP)
2024-09-15, 10:02 Rzeszów
Podkarpackie/ Kilkadziesiąt interwencji strażaków po burzach, 300 domów jeszcze bez prądu
Po burzach i krótkich, ale intensywnych opadach deszczu podkarpaccy strażacy interweniowali 65 razy. Bez prądu jest jeszcze około 300 domów. Ostrzeżenia meteorologiczne zostały odwołane.
„Nasze interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, budynków, posesji, udrożnianiu przepustów drogowych, usuwaniu połamanych gałęzi, konarów leżących na jezdniach, chodnikach i liniach energetycznych” – przekazał w niedzielę rzecznik podkarpackich strażaków, bryg. Marcin Betleja. Najwięcej interwencji było w powiecie krośnieńskim, nikomu nic się nie stało.
W sobotnią noc, przez kilka godzin, około 5 tys. domów nie miało prądu. Najwięcej uszkodzeń było w powiecie krośnieńskim, sanockim i rzeszowskim. W Bez zasilania jest jeszcze 300 gospodarstw w okolicach Krosna.
Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle, sytuacja hydrologiczna na rzekach jest stabilna. "Stany wód są na poziomie średnim i niskim" – powiedział PAP.
Dla Podkarpacia zostały już odwołane wszystkie ostrzeżenia meteorologiczne. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze