Naukowiec z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ podkreśla, że relacje grzybów z pająkami to bardzo ciekawy temat, który warto zgłębić. "To zupełnie nieodkryty świat, dotychczas opisano zaledwie 90 gatunków związanych z pająkami. To naprawdę niewiele w skali liczby grzybów pasożytujących na owadach, których stwierdzono około tysiąca gatunków" – wyjaśnił Piskorski. Badania jeszcze się nie rozpoczęły.
Dodał, że niewiele wiadomo także o relacjach grzybów z pająkami, ale potwierdzono, że istnieją gatunki grzybów, które potrafią kontrolować owady i zmuszać je do określonych zachowań.
"Przykładem są grzyby z rodzaju maczużników, które infekują owady, zwłaszcza mrówki w rejonach tropikalnych. Grzyby te, zanim zabiją swojego żywiciela, zmuszają go do wspięcia się na wysoką część jakiejś rośliny i wykonania +uścisku śmierci+, czyli zaciśnięcia żuwaczek na gałązce lub liściu. Mrówka umiera i dopiero wtedy grzyb zaczyna się rozwijać, porasta ją swoimi strzępkami, wypuszcza strukturę z owocnikami, tzw. podkładkę i dokonuje swego cyklu" – tłumaczy biolog.
Na razie nie wiadomo, czy grzyby potrafią w ten sposób oddziaływać na inne grupy organizmów niż owady. I dlatego – jak powiedział - potrzebne są badania. Wskazał, że najlepszym miejscem na ich przeprowadzenie jest Puszcza Białowieska. "To unikalna nie tylko w skali Polski, ale także Europy puszcza, w której co roku odkrywane są nowe gatunki grzybów. Ma ona najdłuższą historię w Europie i stąd wynika różnorodność gatunków. W puszczy rosną trzystuletnie dęby, ale też ich stuletnie osobniki młodociane, w związku z tym grzyby, które wchodzą przecież w interakcje z innymi organizmami, mają tam cały czas swoją niszę" – przekonywał.
Badacz wrócił właśnie z Wystawy Grzybów w Białowieskim Parku Narodowym, gdzie jako ekspert reprezentował zarówno łódzką uczelnię, jak i Polskie Towarzystwo Mykologiczne.
"To największe tego typu wydarzenie w Polsce, które pokazuje nie tylko mnogość gatunków występujących w Puszczy, ale również skalę naszej wiedzy na ich temat. W ciągu 28 wystaw, które zrealizowano do tej pory udało się zidentyfikować z puszczy 1150 gatunków grzybów wielkoowocnikowych, czyli tych widocznych gołym okiem. Ta liczba wydaje się ogromna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przeciętny człowiek potrafi wymienić kilka lub kilkanaście gatunków grzybów. Co więcej, jesteśmy przekonani, że w Puszczy Białowieskiej jest tych gatunków znacznie więcej" – dodał.
Zwrócił również uwagę, że cały czas rozwijają się metody badawcze. M.in. dzięki nowoczesnym mikroskopom naukowcy są w stanie odkrywać i opisywać nowe gatunki grzybów.
"Okazuje się jednak, że nie jest to metoda doskonała, bo różne gatunki grzybów miewają bardzo podobne zarodniki, a różnice między nimi wynoszą pół mikrometra. I tu na całe szczęście pojawia się genetyka, pojawiają się metody molekularne, dzięki którym możemy z wielką pewnością stwierdzić, że mamy do czynienia z określonym gatunkiem. Te metody są ciągle rozwijane i pozwalają nam na nowe odkrycia" – tłumaczył Piskorski.
Biolog podkreślił, że badania grzybów są niezwykle istotne. Należy dobrze poznać te organizmy, by wiedzieć, jaki mają wpływ na ekosystem i jak o nie dbać. "Od niedawna, bo zaledwie od kilkunastu lat, wiemy, że niektóre gatunki grzybów mogą mieć właściwości lecznicze, inne współpracują z drzewami wspomagając ich wzrost; pełnią wiele funkcji, o których wiemy, ale także takich, o których nie wiemy. Bez badań nie będziemy też wiedzieć, jak o nie dbać" – zaznaczył.
Napisz komentarz
Komentarze