Podczas konferencji prasowej w Płocku wiceszef Koalicji Obywatelskiej został zapytany o to, co zmieni się w kwestii praw kobiet, jeśli zostanie on prezydentem kraju oraz czy zrobi coś w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego.
"Ja oczywiście podpiszę, jeżeli zostanę prezydentem, ustawę liberalizującą prawo antyaborcyjne. A jeżeli trzeba będzie, to sam wystąpię z taką inicjatywą, dlatego, że to kobieta powinna decydować o swoim życiu i o swoim zdrowiu" - odpowiedział Rafał Trzaskowski.
Polityk nawiązał również do niedawnych wypowiedzi Karola Nawrockiego, popieranego przez PiS kandydata na prezydenta. "Ostatnio okazało się, że jest zwolennikiem utrzymania tego średniowiecznego prawa aborcyjnego, na to nie ma mojej zgody" - powiedział Trzaskowski.
Chodzi o wypowiedź Nawrockiego sprzed kilku dni o tym, że nie podpisałby ustawy o powrocie do tzw. kompromisu aborcyjnego. "Nie podpisałbym ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego. Nie mógłbym pozwolić na to - jako przyszły prezydent - aby aborcji były poddawane dzieci z zespołem Downa" - powiedział wówczas Nawrocki.
Trzaskowski podkreślał również w sobotę, że kwestia równouprawnienia to "sprawa podstawowa". Przypomniał, że - jako prezydent Warszawy - wprowadził program darmowych żłobków, w których obecnie jest ponad 17 tys. miejsc. "Dzisiaj rząd przejął ten program i darmowe żłobki są wprowadzane w całej Polsce" - zaznaczył.
Obecnie w Sejmie są cztery projekty ustaw zakładające zmiany w przepisach aborcyjnych. W połowie grudnia wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) poinformował, że dwa z nich na początku 2025 r. wyjdą z prac w komisji i trafią pod obrady plenarne.
Pierwszy projekt to propozycja nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji, trafił do komisji w listopadzie. To druga próba uchwalenia przepisów po tym, jak w lipcu Sejm odrzucił zawierający te same rozwiązania projekt. Drugi, złożony przez Trzecią Drogę, przywraca możliwość aborcji z powodu wad płodu.
Dokonanie aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niemożliwe od stycznia 2021 r., kiedy to został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego. TK uznał tę przesłankę za niekonstytucyjną, czego efektem była fala protestów w całym kraju. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze