Jak przekazano w piątek, dolnośląscy policjanci współpracowali z funkcjonariuszami z Austrii, Niemiec i Europolu, ze wsparciem Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. W efekcie rozpracowano zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami pojazdów, paserstwem części i oszustwami.
Zatrzymano dziewięciu członków grupy, wśród których był także jej szef. Zabezpieczono sprzęt służący do kradzieży aut, kilkaset części samochodowych i kilkanaście pojazdów oraz ponad 100 tys. zł w gotówce. W mieszkaniach i magazynach zabezpieczono m.in. urządzenia służące do otwierania i uruchamiania pojazdów, pistolet gazowy, 21 sztuk tablic rejestracyjnych, gotówkę i blisko 200 części i podzespołów samochodowych.
Na policyjne parkingi depozytowe - jak poinformowano - trafiło również pięć pojazdów, które brały udział w kolizjach drogowych, mających na celu wyłudzenie pieniędzy z tytułu ubezpieczenia. Na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zabezpieczyli ponadto pięć pojazdów marki Audi oraz Porsche o łącznej wartości ponad miliona złotych, a także dziewięć aut marki Mercedes Sprinter, którymi transportowane były części od skradzionych pojazdów.
Zatrzymane osoby będą odpowiadać za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieże pojazdów, paserstwo i oszustwa asekuracyjne. Grozi im kara do 10 lat więzienia, w przypadku szefa grupy mowa jest o nawet 15 latach pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym areszcie wobec siedmiu zatrzymanych osób.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze