Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 02:21
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Jak bohaterscy milicjanci władzę ludową utrwalali

Manifest PKWN z 22 lipca 1944 r. nakazywał natychmiastowe rozwiązanie granatowej policji, na miejsce której Rady Narodowe miały stworzyć podlegającą im Milicję Obywatelską. Ludzie, którzy trafiali do milicji, w ogóle nie mieli pojęcia o służbie. Niektórzy z nich zgłaszali się z powodów ideowych lub byli przenoszeni z wojska. Jednakże część – i to niemałą – stanowili ludzie przypadkowi, zdemoralizowani przez wojnę.

9 czerwca 1946 roku na posterunku M.O. w Kaczce przy ul. Młynarskiej służbę pełnili: komendant od 9 miesięcy, plutonowy J.K., zastępca komendanta do spraw polityczno-wychowawczych S.F. oraz R.Z. Kilka miesięcy wcześniej był tam prywatny dom, w którym teraz zorganizowano milicyjną świetlicę i areszt w piwnicy o wysokości 1,5 m, szerokości 1,5 m i długości 2,5 m.

 

Kaczka była osadą robotniczą, gdzie mieszkali pracownicy fabryki sztucznego jedwabiu w Wilanowie. Przy ulicy Stawowej Wardowie prowadzili piekarnię. 8 czerwca 1946 roku do Jana Wardy przyszedł sołtys w sprawie zjazdu w Rawie Mazowieckiej. Jego żona Marianna Warda wspomina to spotkanie: - Dziecko nasze najmłodsze było bardzo słabe i chcieliśmy je chrzcić. Z tego powodu mąż odmówił sołtysowi i komendantowi dania podwody. Wtedy J.K. miał krzyczeć: - Odmawiasz posłuszeństwa! Pożałujesz!

 

Następnego dnia w sklepie spożywczym po sąsiedzku nieznani sprawcy napadli na Jana Jędrasa należącego do Ochotniczych Rezerw M.O. (faktycznie paramilitarnych bojówek Polskiej Partii Robotniczej) w wilanowskim zakładzie. - Cofałem się w stronę posterunku M.O., wołałem o pomoc i wyjąłem służbową broń. Nie chciałem jej oddać komendantowi, to pobił mnie pałką gumową i karabinem, po czym zamknął w piwnicy.

 

 

Piekarz z Kaczki Marian Zdziarski usłyszał krzyk bitego, wszedł na posterunek, żeby wytłumaczyć, że Jędras posiada legalnie rewolwer. W tym samym czasie na posterunku był także pobity przez nieznane osoby 15-letni Jan Książczak wraz z ojcem Stanisławem Książczakiem.

 

Do kolejnej awantury doszło w trakcie spisywania protokołu w sprawie pobicia na Stawowej. Stanisław Książczak, obecny podczas przesłuchania, zauważył, że treść protokołu jest niezgodna z podawanymi przez syna okolicznościami. Książczak po ostrej wymianie zdań z milicjantem, został zatrzymany na posterunku. Później przyszedł Jan Warda, by interweniować w sprawie Książczaków. On tez został pobity na komisariacie i umieszczony, tak jak pozostali, w niewielkim pomieszczeniu.

 

- Mój ojciec Franciszek Lubicki widział, jak zamykali Książczaka. Stanął najbliżej wejścia, więc został zatrzymany: żeby na przyszłość nie podsłuchiwał rozmów służbowych – wspominał Józef Lubicki.

 

Po pewnym czasie któryś z milicjantów odsunął kontuar i podał zatrzymanym papierosa. Niedopałek, rzucony na przechowywany w piwnicy proch, spowodował pożar. - Nikt nas nie uprzedził, że tam się znajdował proch. Było ciemno, strasznie ciasno, ledwie się pomieściliśmy – zeznał w śledztwie Jan Jędras. Ustalono, że został porozrzucany w dużej ilości, a powinien zgodnie z rozkazem – tak jak poniemiecka broń, amunicja i granaty z całego powiatu – trafić do komendy w Rawie.

 

[reklama2]

 

Józef Lubicki wspominał: - Po pożarze zatrzymaliśmy chłopa, który przejeżdżał akurat wozem, żeby zawieźć ojca do szpitala na św. Antoniego. Jechaliśmy brukowanymi ulicami, a to był wóz na żelaznych kołach. Ojciec krzyczał wniebogłosy! Doktor Alfred Augspach już czekał, bo chłopaki wcześniej go powiadomili. Gdy potem ojca zobaczyliśmy, był cały w bandażach, miał wycięte otwory na nos, oczy i usta. Zmarł 21 czerwca 1946 roku z powodu oparzeń III stopnia.

 

Jan Warda i Marian Zdziarski zginęli w płomieniach, Jan Jędras przebywał w szpitalu do 13 lipca, Stanisław Książczak – do 14 października 1946 roku.

 

- Należy w dniu 11 czerwca [1946 r.] wysłać specjalnych ludzi w celu wskazania przyczyn, winnych ukarać. Ludność miejscowa musi to widzieć. Z przyczyn tych należy spodziewać się, że reakcja wykorzysta w terenie do masówek włącznie – tej treści fonogram wydał 10 czerwca płk Mieczysław Moczar z Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi do komendy M.O. w Łodzi. Tego samego dnia ppor. Mikulski w telefonogramie z komisariatu M.O. w Tomaszowie do komendy wojewódzkiej podawał, że nastrój miejscowej ludności jest bardzo wrogi w stosunku do M.O. oraz że komendant posterunku w Kaczce uciekł.

 

Akt oskarżenia przeciwko milicjantom trafił do sądu w Łodzi w dniu 12 lipca 1946 roku. Odbyły się dwa posiedzenia Sądu, 4 i 18 września 1946 roku. Na ostatniej obrońcy i oskarżeni wnieśli o uniewinnienie. Przewodniczący składu sędziowskiego kpt. Michał Salpeter wydał wyrok uniewinniający S.F. i R.Z. Sąd uznał, że J.K. nadużył władzy przez to, że dotkliwie pobił zatrzymanych oraz że „dopuścił się niedbalstwa w wykonywaniu ciążących na nim z tytułu służby obowiązków, a mianowicie zaniechał usunąć z piwnicy prochu strzelniczego”. Wymierzono mu karę 5 lat więzienia, ale na mocy amnestii z 22 lutego 1947 roku został zwolniony. Do Kaczki, Tomaszowa, a w przypadku niektórych – do służby, już nigdy nie wrócili.

 

Przejrzałem wszystkie wydania regionalnej prasy z 1946 roku w bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego i nie znalazłem żadnej notatki ani o tragicznej śmierci Franciszka Lubickiego, Jana Wardy i Mariana Zdziarskiego, ani na temat procesu. Podobno o sprawie poinformowało Radio Wolna Europa dopiero po 1952 roku.

 

Dominik Kupis


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Marek 01.03.2017 19:28
W latach 1943-1989 nadano łącznie 5167 orderów Virtuti Militari. Wśród odznaczonych były również osoby, które utrwalały władzę komunistyczną, były odpowiedzialne za śmierć mjr Mariana Bernaciaka ps. Orlik oraz były skazywane za zbrodnie stalinowskie. Dotąd nie zabrano im tych odznaczeń. http://www.fronda.pl/a/apel-do...66767.html

młody 25.02.2017 09:41
Fajny artykuł bo niewielu młodych wie jak to było z władzą ludową

Gosia 24.02.2017 09:51
Wtedy pałowali a dziś tylko jeżdzą radiowozami. Posterunkowego nie ujrzy się już na mieście spacerującego z pałką u nogawki.

... 23.02.2017 18:56
ORMO to mały pikuś w stosunku do tzw. TW UB. Ich też było nie mało w Tomaszowie i jeszcze żyją.

multi99 23.02.2017 18:46
Placówka ORMO była także w kamienicy przy ulicy WARSZAWSKIEJ na przeciwko TESCO ...

Monia 23.02.2017 20:07
Sąsiad kiedyś wspominał że były też oddziałowe komórki ORMO w dużych tomaszowskich zakładach, jeśli to prawda to w Tomaszowie trzeba było podliczyć tych tajniaków na setki.

Rysiek 23.02.2017 16:27
Niewielu tomaszowian pamięta gdzie było to lokum ORMO, pomieszczenie bez okna z przeszklonymi drzwiami sąsiadujące z obecną cukiernią Mazurek. Jeszcze w latach 80 tych przez otwarte drzwi było widać grających tam w szachy weteranów utrwalania władzy ludowej.

Damian 23.02.2017 14:10
Nie piszcie żle o esbekach i ormowcach, pamiętajcie że żyją ich dzieci wnukowie etc

23.02.2017 15:33
Osoby służące w SB/ORMO/MO i innych zbrodniczych organizacjach były w większości zwykłymi bydlakami, lubującymi się w brutalnym tłuczeniu niewinnych ludzi i hołotą płaszczącą się przed towarzyszami ze Związku Sowieckiego. Byli też tacy, którzy nie wykazywali się skrajnym zbydlęceniem, ale takich, którzy mieliby w 100% czyste sumienie chyba nie było - należy pamiętać, że wszystkie te "organy" były moskiewskimi łapami a zatem bez cienia wątpliwości można tych ludzi nazwać bandytami, hołotą, swołoczą, terrorystami czy zbrodniarzami i nie będzie to mijanie się z prawdą.

tomaszowianka 23.02.2017 10:39
Takimi samochodzikami jak na w/w foto jeżdzili wtedy, tylko wysoko postawieni dygnitarze partyjni a prosty lud na furmankach albo na piechotę.

Kuba 23.02.2017 08:14
Dziadek wspomina że Komórka ORMO na Placu Kościuszki powstała zapewne też do pilnowania pomnika Wdzięczności. W latach 60-tych wystarczyło że we dwóch czy trzech młodzieniaszków siedziało na ławeczce nieopodal ,,gwiazdy". I po jakimś czasie wyskakiwał z tej komórki w cywilu jegomość aby wylegitymować. Pamięta też że nieraz doszło tam do spałowania niepokornych a wyróżniał się w tym tzw. karakan niskiego wzrostu funkcjonariusz, ten w furii pałował wszystkich tak że raz oberwała nawet matka nieletniego.

23.02.2017 09:04
Zdecydowana większość funkcjonariuszy to była zwykła hołota, swołocz i bydło, ordynarni bandyci, przestępcy i terroryści. Dziś, podobnej jakości bydło broni swoich ideowych przyjaciół - wszak miłość do tych słusznie minionych acz bandyckich czasów nigdy nie rdzewieje. Ta banda nie może przeboleć, że dziś można bez żadnych konsekwencji opisywać ich działalność, nazywać rzeczy po imieniu. Inna sprawa to fakt, że ci, którzy byli najbardziej zbydlęceni/zezwierzęceni aka ci, których łby były zeżarte komuszą propagandą powinni dziś WISIEĆ NA DRZEWACH a ich ścierwa winny być rzucane do szamb czy innych podobnych.

remik 23.02.2017 04:14
A W SPALE DO TEJ PORY MAJA SIE BARDZO DOBRZE ORMOWCY

pobliski mieszkaniec 22.02.2017 21:01
pamiętam jeszcze w latach 70 -80 MO bili poniewierali kopiąc znęcali się nad ludźmi na zeznaniach robili co chcieli wymuszali zeznania fałszowali. Nie zapomnę nigdy jak łapiąc za włosy dziecięcą głową milicjant otwierał sobie drzwi od swojego pokoju, później wszedł stan wojenny wtedy mieli raj dołączyli jeszcze w szeregi ormowce zomowce i tak się kręciło to bezprawie i samosądy na posterunku milicji, robili łapanki jak była godzina milicyjna zwożono ludzi wciągano na posterunek. Dziś te milicjanty żyją sobie w spokoju na wysokich emeryturach Nie tak dawno widziałem jednego z nich dorabia w sądzie jako ochroniarz . Zastanawia mnie czy taka osoba ma sumienie i czy w ogóle to go dręczy ale rodzina na pewno nie wie jaki to był bandyta. Wielu świadków już nie żyje trudno to wszystko udowodnić pozostał tylko żal i niemiłe wspomnienia chory kręgosłup, kiedyś po rezonansie doktor stwierdził przeszedł pan chyba poważny wypadek a co miałem powiedzieć że byłem bity pałą i kopany.

23.02.2017 09:05
Podaj imię i nazwisko tego człowieka - chętnie zapytam kogo trzeba jak to jest zatrudniać komunistycznego zbrodniarza (bo nie ma co ukrywać/czarować, że milicjanci to byli w zdecydowanej większości bandyci, ordynarna hołota, która dziś nie zasługuje na nic jak tylko na popularną "czapę").

pobliski mieszkaniec 09.03.2017 12:38
ANDRZEJ PIETRZYK

klug 22.02.2017 20:38
Bury i inii bandyci utrwalali w tym czasie ład katolicki. Chwała Bohaterom!

23.02.2017 09:00
Bury i inni walczyli z komunistycznym bydłem, swołoczą wykazującą się serwilizmem wobec najeźdźcy, ordynarnymi zdrajcami. Naturalnie to, co robili, nie podoba się dziś bydłu, które wychwala Gwardie/Armię Ludową, MO, ORMO, ZOMO i inne przestępcze tudzież terrorystyczne i zbrodnicze formacje działające na polecenie jeszcze większych zbrodniarzy z Moskwy. Ty, bydlaku, ład katolicki ci przeszkadza a ład ludowy już nie? Bodaj byś zdechł, śmieciu jeden! I podpisz się z imienia i nazwiska, niech wszyscy wiedzą kto jest kto, ja bym ci za te słowa chętnie napluł w ten twój czerwony ryj.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: królakTreść komentarza: Słusznie, tylko że taki rower miejski, który by uatrakcyjnił takie zwiedzanie przerasta możliwości tutejszych miejskich władz.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mTreść komentarza: Kto powiedział, że tylko Tomaszów Maz. można zwiedzać. W trasach turystycznych trzeba uwzględniać cały powiat i okolice.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mTreść komentarza: Urzędnik to jest taka osoba (opłacana z naszych podatków), która ma swojego szefa i odpowiadającego za pracę urzędnika.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Ajdejano na prezydenta Tomaszowa, na Starostę, na posła, na Prezydenta RP i wtedy wszyscy MAMY RAJ !!!!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: CzlowiekTreść komentarza: Niestety Pan dr Chudzik odchodzi i niedługo czekają nas prawdopodobnie rządy specjalsty od mobbingu P.Glimasińskiego. Długo się wiec nie nacieszyliśmy. Pracownicy szpitala są wściekli bo nie chcą takiego pseudo-prezesa, ale nikt ich przecież o zdanie nie pyta... To skandal że szpitalem rządzi polityka. Nie są ważne kwalifikacje i rozum, tylko "uklady". Może Pan Strzępek przeprowadzi rekonesans w szpitalu i spróbuję się dowiedzieć dlaczego szpitalem ma rządzić ktoś kto nie ma o tym pojęcia i już udowodnił w MZK że jest bardziej niż beznadziejny????Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Urzędnikom trzeba powiedzieć co mają robić i czym się zajmowaćŹródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnika
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama