Od lat powtarzam, że nie ma czegoś takiego, jak obiektywizm mediów. Zawsze mają one charakter zaangażowany. I bardo dobrze, bo wyjałowienie oznaczałoby, że przekaz tworzą osoby całkowicie pozbawione poglądów, wiedzy i jakichkolwiek doświadczeń życiowych, zawodowych, czy społecznych.
W mojej ocenie jest to po prostu niemożliwe. Oglądając jednak wczorajszy i nocny przekaz miałem wybór. I właśnie o tę możliwość przede wszystkim chodzi. Medialny pluralizm, to nie pozorny obiektywizm, ale wolność i swoboda przekazu.
Media i Sejm
O co ta burza? Oczywiście o możliwość swobodnego dostępu do "wybrańców" narodu. Działa to jednak też w drugą stronę, bo parlamentarzyści mają w ten sposób prosty i bezpośredni kontakt z dziennikarzami. Komu ten dostęp przeszkadza i komu przeszkadzają ekipy telewizyjne? Wiadomo, że tym, którzy nie lubią, gdy patrzy im się na ręce. Właściwie nie ma o czym dłużej się rozwodzić. To oczywista oczywistość.
Władze publiczne powinny tworzyć odpowiednie warunki dla funkcjonowania mediów. Standardem powinny być press roomy, gdzie można napić się kawy, zjeść kanapkę, gdzie jest dostęp do szybkiego internetu i gdzie można na spokojnie przygotować się do pracy. Nie można jednak pod pretekstem poprawy warunków pracy jej w jakikolwiek sposób ograniczać.
[reklama2]
A tam cicho być...
Do wczorajszej sytuacji chyba najbardziej pasuje cytat ze Smolenia. Wyłączanie mikrofonu posłowi Szczerbie i wykluczanie go z obrad, to rodzaj politycznego gangsterstwa rodem z epoki stalinizmu. Poseł, senator, czy nawet radny, reprezentuje jednak przede wszystkim wyborców, a dopiero później partię. Powinien mieć więc możliwość swobodnej wypowiedzi z sejmowej mównicy.
Taki zwyczaj, łamiący wszelkie standardy panował także w Radzie Powiatu Tomaszowskiego. Już kiedyś o tym pisałem w jednym z felietonów. Nie do przyjęcia jest, by w trakcie dyskusji ktoś zgłaszał wniosek o jej zamknięcie i zamykał w ten sposób usta osobom w niej uczestniczącym.
W tej kadencji, na szczęście, jeszcze takiego przypadku nie było.
Napisz komentarz
Komentarze