Mecz rozpoczął się dość niespodziewanie. Na początku dziewiątej minuty Thiago Cionek źle oblicza szybkość piłki lecącej w jego kierunku i tą przejmuje Fedor Cernych. Gracz Jagiellonii Białystok posyła futbolówkę w pole karne do Arvydasa Novikovasa i piłkarz VFL Bochum strzałem z sześciu metrów sprawdza czujność naszego bramkarza. Fabiański jednak dobrze kryje krótki słupek i gola dla Litwy nie oglądamy.
W 13 minucie Polacy zdołali przeprowadzić akcję prawym skrzydłem, po której Kapustka zdołał oddać mocne, lecz bardzo nieprecyzyjne uderzenie na bramkę Litwinów.
W 24 minucie Mączyński popisał się znakomitym pressingiem pod polem karnym rywala, następnie zawodnik rozciągnął grę na prawą stronę do Błaszczykowskiego. Kuba ponownie zdecydował się na dogranie niskiej piłki w wzdłuż linii bramkowej, niestety Grosicki nie zdołał zamknąć całości i wynik nie uległ zmianie.
W 41 minucie Polacy wywalczyli akcję „3 na 2”. Milik fatalnie jednak rozegrał futbolówkę do wracającego po kontuzji Krychowiaka i bramkarz gości wyjściem na 13 – 14 metr zażegnał niebezpieczeństwo.
Tuż przed końcem pierwszej połowie znakomitym lobem na szóstym metrze popisał się Grosicki, który wykorzystał błąd obrony Litwinów. Piłka o centymetry minęła lewy słupek Zubasa.
Do przerwy bez goli. Kibice mocno zawiedzenie poziomem gry naszych reprezentantów. Na obiekcie słychać niezbyt liczne, ale jednak głośne gwizdy.
Drugą połowę zagraliśmy odważniej. W 59 minucie Błaszczykowski pięknie rozegrał piłkę na 30 metrze z Arkiem Milikiem po czym były kapitan Reprezentacji Polski zdecydował się na uderzenie z 17 metra. Futbolówka minęła defensywę gości oraz Zubasa, ale niestety odbiła się od słupka Litwinów.
Niespełna dziesięć minut później rywal wywalczył rzut na połowie Polaków. Kombinacyjne rozwiązanie stałego fragmentu gry nie przyniosło rezultatu, jednak po zamieszaniu w polu karnym Artura Boruca gała wpada po nogi Simonasa Pauliusa. Zawodnik decyduje się na uderzenie z 18 metra. Urodzony w Siedlcach Boruc tym razem został zmuszony do interwencji i zdołał wybić piłkę rzut rożny.
W 74 minucie złe wybicie futbolówki z własnego pola karnego przez ekipę gości mógł wykorzystać Wawrzyniak, ale strzał defensora Legii nie znalazł drogi do bramki Litwy.
W końcowym fragmencie 77 minuty Polacy wywalczy rzut rożny. Na strzał z około 25 metrów zdecydował się Milik. Zubas jednak nie dał się zaskoczyć.
Osiem przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze, ku uciesz publiczności strzelają wreszcie gola. Autorem bramki Arkadiusz Milik, który szczęśliwym uderzeniem lobem zakończył piękny, szybki atak gospodarzy. Arbiter ze Słowacji Filip Glova uznał jednak, iż Sławomir Peszko we wcześniejszej fazie akcji ofensywnej popełnił faul i bramki nie uznał.
W 84 minucie Peszka znalazł się na 17 metrze - tuż przed polem karnym Litwinów. Otrzymawszy podanie od Filipa Starzyńskiego zawodnik grający na co dzień w Lechii Gdańsk uderzył jednak zbyt wysoko.
Po 90 minutach regulaminowego czasu gry i trzech doliczonego Polska remisuje w ostatnim sprawdzianie przed Euro 2012 z Litwą 0:0. Niestety mecz ten okazał się dla pechowy, gdyż Kamil Grosicki doznał kontuzji w postaci zerwania stawu skokowego i jego wyjazd na ME we Francji wydaje się być zagrożony. Zresztą trener Nawałka ma dużo więcej problemów. Defensywa naszego zespołu pozostawia wiele do życzenia, a jak wiadomo wielkie puchary w każdej zespołowej dyscyplinie sportowej wygrywa się przeważnie obroną.
Jak będzie Euro w naszym wykonaniu? Pompowany przez polskie media balonik zaczyna powoli pękać. Zaczynamy wreszcie się budzić z letargu i dostrzegać atuty takiego zespołu jak Irlandia Północna. Można rzec że lepiej niż wcale. Już po losowaniu grup wiadomo że lekko nie będzie, a sam awans do turnieju nie możemy traktować sukcesu, a raczej jak minimum.
Polska – Litwa 0:0
POLSKA: Fabiański – Błaszczykowsk; Glik; Cionek; Wawrzyniak – Krychowiak; Mączyński; Starzyński; Kapustka – Milik; Grosicki
Z ławki: Boruc; Jędrzejczyk, Salamon; Jodłowiec, Peszko, Zieliński
Napisz komentarz
Komentarze