Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 24 stycznia 2025 03:44
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Nie dostały nagrody, ale dostały podwyżki. Pieniądzie dla słabiej zarabiających

Tomaszowskie pielęgniarki czują się dyskryminowane. Dlaczego? Ponieważ nie otrzymały uznaniowej premii, jaką wypłacono na koniec roku innym, etatowym pracownikom niższego szczebla Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Prezes Łukaszewski podkreśla, że pieniądze wypłacił najmniej zarabiającym, a pielęgniarki otrzymały w ubiegłym roku 400 złotych brutto podwyżki. Nad skargami pielęgniarek pochylili się w minionym tygodniu radni z Komisji Zdrowia, Spraw Społecznych i Rodziny Rady Powiatu Tomaszowskiego.

Pielęgniarki w ubiegłym roku prowadziły akcję informacyjną, która miała zwrócić uwagę na katastrofalny stan opieki medycznej w Polsce. Podkreślały swój status zawodowy oraz fakt,   że  nie tylko bywają nisko opłacane, ale również, że za kilka lat zacznie białego personelu szpitalnego brakować, ponieważ dzisiaj większość z nich to kobiety w wieku przekraczającym 40 lat.

 

Osoby młode do zawodu się nie garną, przede wszystkim ze względu na niskie zarobki, nieadekwatne do wkładanego w pracę wysiłku i ponoszonej odpowiedzialności.

 

Związki Zawodowe Pielęgniarek i Położnych alarmują, że Polska jest krajem, w którym odsetek pielęgniarek na 1000 mieszkańców, należy do najniższych w Europie. Jest ich dwukrotnie mniej niż w Niemczech i trzykrotnie, jak w krajach takich jak: Dania, Islandia, Norwegia, czy Szwajcaria.

 

Wynikiem akcji prowadzonej przez związki zawodowe były wynegocjowane podwyżki wynagrodzenia, które w ciągu najbliższych 4 lat osiągnąć mają poziom 1600 złotych miesięcznie.

 

Przedstawicielki związków zawodowych w Tomaszowskim Centrum Zdrowia wskazywały także na fakt, że personel szpitalny w naszym powiecie został "zdziesiątkowany" w czasie przekształcenia zakładu budżetowego w spółkę. Większość kobiet odeszła z pracy i znalazła zatrudnienie, poza Tomaszowem. Do miasta wrócić nie chcą właśnie ze względu na niższe, niż gdzie indziej zarobki.

 

 

- Przed Świętami pan prezes podzielił nagrody uznaniowe, pomijając zespół pielęgniarek. Jesteśmy tym bardziej rozgoryczone, że były one wypłacone w formie premii uznaniowej. W naszej świadomości jest to odbierane tak, że naszej pracy sie tu nie uznaje - mówi Iwona Flamholc.

 

Prezes Konrad Łukaszewski nie kryje irytacji, słuchając tego rodzaju argumentacji. Uważa, że pielęgniarki wywalczyły sobie z Ministrem Zdrowia bardzo dobre warunki i że nie ma w Polsce drugiej grupy zawodowej, która ma zagwarantowane tak wysokie wzrosty wynagrodzeń w perspektywie kolejnych lat.

 

Pielęgniarki odpowiadają jednak, że wzrostu wynagrodzeń nie finansuje spółka, a są one w całości refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ponadto podwyżki mają zachęcić do podejmowania kształcenia w zawodzie pielęgniarskim. Zawarte więc z Ministrem porozumienie nie powinno mieć wpływu na wypłatę premii uznaniowych.

 

Łukaszewski odpowiada jednak, że pieniądze w NFZ nie biorą się znikąd. Te na podwyżki wynagrodzeń miały pójść na podniesienie wartości kontraktów zawieranych przez szpitale. To, że pielęgniarki w Tomaszowie zarabiają mniej niż ich koleżanki w Łodzi ma też związek z tym, że TCZ mimo podobnej ilości pacjentów ma kontrakt znacząco niższy niż podobne placówki w stolicy województwa.

 

- Pod koniec ubiegłego roku, po rozmowach z dyrektor łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wiedzieliśmy już, że w tym roku więcej pieniędzy w systemie nie będzie. Miałem świadomość, że nie będzie żadnych pieniędzy na podwyżki dla pracowników, poza personelem pielęgniarskim. Wiedziałem natomiast, że jakimś zyskiem rok zamkniemy. Z jednej strony pielęgniarki dostały po 400 złotych na etat, co oznacza, że jeśli pracują w dwóch miejscach to kwota ta się podwaja, z drugiej są pracownicy, którzy nie dostali nic - wyjaśniał prezes Łukaszewski.

 

Dla pielęgniarek nie jest to argument. Pytają, czy lekarze na oddziale wewnętrznym dostali podwyżki przy podpisywaniu umowy z konsorcjum. Wytykają braki w wyposażeniu i nierówność traktowania personelu oraz brak możliwości realizowania kariery zawodowej dla pielęgniarek. Dopytują o oszczędności wynikające z wprowadzenia na oddziały konsorcjów lekarskich. Mówią też o swojej odpowiedzialności.

 

Konrad Łukaszewski odpowiadał, że lekarze zarabiają więcej, ale wykonują też zabiegi, jakich dotąd nie wykonywano w Tomaszowie, a pacjentów odsyłano do szpitali w Łodzi. Podniesiono jakość usług a wynagrodzenie lekarzy uzależnione jest od ich efektywności. Konsorcjum nie otrzymuje też wynagrodzenia za świadczenia kwestionowane przez NFZ. - Ja jestem nastawiony na rozwój - podkreśla prezes.

 

Przypominamy: Nie ma winnych, wszyscy święci

 

- To, że lekarze poprzednio nie operowali to nie nasza wina. Lekarzy przywożono nam w teczce. A im więcej się operuje, tym więcej trzeba pielęgnować. Tylko jedna grupa korzysta na zmianach, ale sami lekarze nie zrobią żadnych procedur - odpowiada Iwona Flamholc.

 

Z dyskusji prowadzonej przez obie strony sporu wynikało, że prezes wypłacając premie najniżej uposażonym pracownikom popełnił błąd. Pojawił się bowiem typowy konflikt interesów, sprowadzający się do stwierdzenia: dlaczego oni dostali a my nie. Próby wzajemnego zrozumienia są właściwie niemożliwe, bo każda ze stron uważa swoje racje za niepodważalne i trudno słuszności takiemu rozumowaniu odmówić. Łukaszewski zapewnia jednak, że i pielęgniarki jakieś nagrody dostaną, ale dopiero wtedy, kiedy będzie znany dokładny wynik finansowy. 

 

Skala wypłaconych przez TCZ premii w końcu ubiegłego roku to około 70 tysięcy złotych. Otrzymało je 200 najniżej uposażonych osób, zatrudnianych na ummowach o pracę. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

....... 05.02.2016 08:57
Pani Flamholc to niech się wezmie za solidną pracę.

xyz 03.02.2016 09:56
Szpital to pacjenci, zaraz potem przy nich pielęgniarki, jeśli pielęgniarki nie zasługują na nagrody, to chyba nikt inny w tym szpitalu nie zasłużył sobie na na nie.

gaga 01.02.2016 20:35
brawo leo popieram ,od kilkunastu lat ani pielegniarki ani salowe nie dostaly takiej podwyzki zeby mogly dosc godnie zyc. ciagle tylko problem bo jak dadza pare groszy to zaraz na cale miasto jest napisane jak to sredni personel strasznie obciąża szpital jak to biedni teraz beda pacjenci Tylko jak lekarze dostaja to jest ok, nawet dwa razy do roku wtedy jest ok. i jakoś pacjenci nie maja szkody . szkoda słów

leo 01.02.2016 15:15
Prawda jest tylko jedna, średni personel i nizszy zarabia mało, bardzo mało. Pracownicy zmuszani byli i są do przechodzenia na umowy zlecenia i kontrakty za śmiesznie niskie stawki. Na wszystkie pytania o podwyżki których nie widzieli latami mają od dyrekcji jedną odpowiedź że mają w szufladach setki podań o pracę. To jest zastraszanie pracowników. To już nie jest szpital, to jest biznes, biznes który musi dużo zarabiać. Niestety kosztem tych pracowników jak i pacjentów. Nie liczy się człowiek a kasa, kasa, kasa....

Iwona Flamholc 31.01.2016 17:11
Do rat med przecenia mnie pan. Ne mam takiej mocy przyznawania bądź odbierania pieniędzy. Ratownicy nie chcieli być reprezentowani przez Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.Swoje Związki rozwiązali. Szanowni ratownicy kto was reprezentuje? Na zebraniu wszystkich pracowników wszyscy chcieli żeby podpisać nowy regulamin bo uwieżyli Pani Prezes, że później da podwyżki. Jak się okazało słowa nie dotrzymała. Odnosząc się do artykułu w mojej ocenie jest bardzo tendencyjny, a problem został przedstawiony w krzywym zwierciadle. Pielęgniarki nikomu pieniędzy nie zabrały. Premie dostali także ci co dostali podwyżki i ci co zarabiają dużo więcej niż pielęgniarki.Jeśli chodzi o pieniądze z NFZ to są to piniądze znaczone przesyłane z centralli do okręgowych oddziałów, a one tylko je rozwracają poszczególnym podmiotom. W tym całym zamieszaniu jak zwykle zapomina się o najważniejszym aspekcie, a mianowicie o zapewnieniu jak najlepszej opieki pacjentom. Tomaszowianie zasługują nie tylko na leczenie na wysokim poziomie , ale także na opiekę pielęgniarską. Co do zarobków w TCZ - no cóż grupa lekarzy już chyba posiada je na poziomie łódzkich szpitali, a pielęgniarki i reszta nadal daleko w tyle chociaż nie są gorsi od tych co pracują w Łodzi.

31.01.2016 17:27
Jak to tendencyjny? Odzwierciedla dyskusję na naszej Komisji, chociaż pomija kilka wątków o charakterze emocjonalnym.

ala 31.01.2016 15:59
byla naczelna to kto?

Rat.md 31.01.2016 15:32
Pani Flamholc i Rusek reprezentując związek zawodowy pielęgniarek parę lat temu lekką ręką zabrały ratownikom pieniądze nie mając z nimi nic wspólnego.Pracownicy szpitala sami między sobą nie szanują się .Poszczególne grupy zawodowe gdyby współpracowały ze sobą mogłoby więcej wynegocjować od dyrekcji.

wdga 31.01.2016 12:26
A ile zarabia była naczelna ? Prezesowi to nie przeszkadza?

grzmot 31.01.2016 11:57
Irytuje się prezes i dziwi się pielęgniarkom, że czują się skrzywdzone. Ja się temu nie dziwię, gdyż to 200zł , o którym mowa zostało wymuszone odgórnie przez rząd i prezes dostaje zwrot tych pieniędzy z NFZ. Pozostałych pracowników prezes docenił i z własnej, nieprzymuszonej woli dał premię. Pominął pielęgniarki, przez których ręce przechodzi każdy chory, to one ciężką pracą przyczyniają się do dochodów szpitala. Każdy z nas pracujących poczułby się oszukany, gdyby nie został doceniony przez dyrektora, a za jego pracę inni dostaliby nagrody.Wykonujecie najcięższą robotę, a ktoś inny dostaje za to nagrodę. ???

rat med 30.01.2016 20:54
a co z ratownikami medycznymi z pogotowia pracujacych na kontraktach i umowach zlecenie?????ten sam problem z co pielegniarkami.Od kilku lat te same stawki ,a na zlozenie podan o podwyzki jeden z pracowników został "zawieszony"na miesiąc tylko dlatego ze wyraził swoje zdanie.Poza tym komentarze od przełożonych"na wasze miejsce jest pelno podań.Jak nie wy to przyjda ludzieza 10 zł na godzine"

31.01.2016 09:00
Nie może być tak aby pielęgniarki które dpowiadają za nasze zdrowie , podają nam leki podczas pbytu w szpitalu , wykonują nie porównywalnie cięższą pracę od PANA LEKARZA zarabiały nie porównywalnie mniej od niego .... Przecież to paranoja LEKARZ 30 tys a pielęgniarki czy Ratownicy w jezdzący w POGOTOWIU zarabiają najniższą krajową ???? Czy to jest godziwe ??? Ciekawe jakie są zarobki Pana Prezesa Łukaszewskiego ????

Pani Kamilo z "fejsa" 30.01.2016 19:04
A jakimiż to działaniami pielęgniarki doprowadziły do ruiny tomaszowski szpital? Pensjami, które wywołują salwy śmiechu wśród pielęgniarek dowolnych placówek ochrony zdrowia w dowolnym mieście Polski? Pani Kamilo! Byle czego się nie pisze, jak mawiał Kaziuk - bohater "Konopielki". Warto, by wzięła to sobie Pani do serca przed następnym klikaniem w klawiaturę...

Kontrakty po tomaszowsku 30.01.2016 18:14
Ciekawostka z oddziału zakaźnego - kontrakty pielęgniarek od pięciu lat i od pięciu lat ta sama stawka godzinowa, co przy rokrocznie wzrastającym ZUS-ie oznacza realny spadek wysokości pensji. I to jest ta "wyższość" kontraktów nad pracą na etacie. Oczywiście wg liberalnych platformersów. Szkoda, że na takich samych warunkach nie pracują gorący orędownicy każdej innej niż etat formy pracy, czyli parlamentarzyści (czy w ogóle politycy) Platformy Obywatelskiej. Ciekawe, czy na takich warunkach chciałaby zostać zatrudniona nasza regionalna "gwiazda" polityki, czyli posłanka Elżbieta Radziszewska. Notabene pani "doktór"...

.... 30.01.2016 13:51
Prezes Łukaszewski bardzo szybko zmienia zdanie. 1 Na konferencji (marzec kwiecień) krytykował zarobki lekarzy-teraz mówi, że zarabiają więcej. 2. Nadwykaonania były złym zjawiskiem (zgarnął w tym roku ponad 2 mln w gotówce)-teraz nadwykonania sa ok. Pytam czy pan Prezes w nowych kontraktach dzieli się zyskiem z lekarzami np. 15%. Jeśli tak, to czy z wszystkimi, czy też z wybranymi. Pytam również czy Pan prezes dzieli się nadwykonaniami z lekarzami. Jeśli tak, to czy z wszystkimi czy z wybranymi. Ciekaw jestem odpowiedzi i reakcji ludzi nadzorujących szpital. BARDZO JESTEM CIEKAW.

tu się zgina dziób pingwina 30.01.2016 00:59
A czy pielęgniarki kontraktowe z oddziału zakaźnego TCZ też dostały te czterystuzłotowe podwyżki? Aha! Żeby ktoś się nie budolczył - pielęgniarki z oddziału zakaźnego zostały 5 lat temu zmuszone do podpisania kontraktów. Której nie odpowiadała taka forma zatrudnienia, dostała kopa w tyłek i won! ze szpitala.

... 23.02.2016 15:01
Tak samo zostały potraktowane pielegniarki oddz .Opiekuńczo-Pielęgnacyjnego

kto negocjował kontrakt??? 30.01.2016 00:54
A co tomaszowskie pielęgniarki może interesować fakt, że TCZ ma niższy kontrakt niż INNE placówki stolicy województwa? To pielęgniarki wynegocjowały taki niski kontrakt? Jeśli się nie ma głowy do takich negocjacji, to lepiej zająć się sklejaniem modeli latających. Lub szydełkowaniem, obywatelu Łukaszewski.

Opinie

Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów został opublikowany opis projektu ustawy o zmianie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, w którym wskazano, że „projektowana regulacja zmierza do przyjęcia zasady, że zarówno strona pracowników i pracodawców jest reprezentowana w Radzie przez odpowiednio 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje związkowe oraz 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje pracodawców”[1] – informuje dr n. pr. Marek Woch ekspert Centrum Legislacji Federacji Przedsiebiorcy.pl.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:35
Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

PGE wybrała wykonawcę jednego z największych w Europie magazynów energii, który będzie budowany w Żarnowcu

Grupa PGE wybrała generalnego wykonawcę inwestycji dotyczącej zaprojektowania i budowy, w formule pod klucz, bateryjnego magazynu energii Żarnowiec. Projekt o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh zrealizuje spółka LG Energy Solution Wrocław. Magazyn zlokalizowany w sąsiedztwie należącej do Grupy PGE Elektrowni Szczytowo-Pompowej Żarnowiec będzie jednym z największych w Europie bateryjnych magazynów.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:21
PGE wybrała wykonawcę jednego z największych w Europie magazynów energii, który będzie budowany w Żarnowcu

W pierwszej połowie stycznia 1,2 tys. przypadków krztuśca i ponad 3,6 tys. RSV

W pierwszej połowie stycznia wykryto 1,2 tys. przypadków krztuśca i ponad 3,6 tys. zakażeń wirusem RSV - wynika z najnowszych danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Jednocześnie jesteśmy w środku sezonu grypowego - tygodniowo grypę lekarze diagnozują u 45-50 tys. osób.Data dodania artykułu: 23.01.2025 08:50
W pierwszej połowie stycznia 1,2 tys. przypadków krztuśca i ponad 3,6 tys. RSV
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino

Walentynkowe Ale Kino

Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 11 km/h

ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.
Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego

Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego

Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie

Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie

Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów
Konkursy na stanowiska pracy w większości urzędów to fikcja. Na działaczy partyjnych praca czeka

Konkursy na stanowiska pracy w większości urzędów to fikcja. Na działaczy partyjnych praca czeka

Rozdawnictwo stanowisk politycznym córom i synom zawsze stanowi źródło społecznych emocji. Niestety w ciągu ostatnich 30 lat, mimo szumnych zapowiedzi a nawet kilku prób nie udało się stworzyć Korpusu Administracji Publicznej, czyli wysoce wykwalifikowanej kadry.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Kucharski i jemu podobni. Głupków nie sieją. Sami się rodzą.Źródło komentarza: Piotr Kucharski do odwołania. Komisja jest za!Autor komentarza: MarekTreść komentarza: Po pierwsze Tusk bezprawnie wstrzymuje subwencje na partię PiS i to jest okoliczność łagodząca. Niech redaktorek z równą zajadłością organizuje nagonkę na posła PO Witczaka który to sieje jadem a mówi o miłości o nosi okulary ale ieriwe serce zamiast mieć to uczucie właśnie w sercu, niech „redaktorek „ podrąży temat bezprawnego wstrzymania subwencji, i zaczepia ciągle posła Witczaka z jaką zajadłością czepia się starosty Wegrxynowdkiego tudzież ez posła MacierewiczaŹródło komentarza: Konwencja, czy konferencja. PiS w najniższej cenieAutor komentarza: Kriss66Treść komentarza: Brawo Karol Nawrocki!!!Źródło komentarza: KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?Autor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Tak jak pójdziesz z trzaskowskim odpalić znicza pod znakiem drogowym:)Źródło komentarza: Upamiętniliśmy 162. rocznicę wybuchu Powstania StyczniowegoAutor komentarza: HahTreść komentarza: Czyli współpraca Witczak Węgrzynowski kwitnie :)Źródło komentarza: Piotr Kucharski do odwołania. Komisja jest za!Autor komentarza: pani WiesiaTreść komentarza: Jest taka malutka lekarka w mieście żona świeżego dyrektora.Źródło komentarza: Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama