W tym miejscu brak jest gospodarza
Co roku w Wielki Piątek przychodzę na groby moich rodziców na Cmentarzu przy ulicy Dąbrowskiej. Byłam tam także i dzisiaj, by umyć pomnik, zmienić kwiaty w wazonach i zapalić znicze. Niestety miejsce to robi wrażenie, jakby nie miało gospodarza. Zastanawiam się (zresztą nie po raz pierwszy), czy nie można tu zrobić porządku? Być może ktoś powie, że dopiero zaczyna się wiosna i na porządki jeszcze czas. To prawda, tylko, że cmentarz wygląda na zaniedbany przez cały czas i o każdej porze roku. Czy naprawdę nie można zatroszczyć się o nasadzenia? Tuje na cmentarzu wyglądają jakby ich nikt od lat nie pielęgnował, a wyłożone kostką alejki poprzerastane są trawą. Może warto też zatroszczyć się nieporządek wokół grobów, których nikt nie odwiedza, lub odwiedzane są z różnych względów tylko raz do roku? Do tego nienajlepsze wrażenie robi też samo otoczenie cmentarza, walające się wzdłuż ogrodzeia śmieci i nie zagrabiane od jesieni liście.
25.03.2016 16:56
44