Listy czytelników

W Centrum Animacji Społecznej w dniu 2 lipca 2020 roku zamknięto do odwołania siłownie, "wspinaczkę" i jedno z innych pomieszczeń. Ponoć sanepid stwierdził, że brak w nich okien, a panuje covid. Przy odbiorze budynku przy ul. Fabiarskiej 23 sanepid takiego nic nie stwierdził. Wiadomo remont zrobiony ze środków UE i nie można ingerować w budowę przez 5 lat od momentu oddania. Przed remontem były okna w siłowni. Widzę tutaj niedopatrzenie i projektant wziął dobra kasę. Czyj to jest błąd i kto powinien za to odpowiadać? Jak nie ma okien w pomieszczeniu a klimatyzacja jest? Tak samo powinni zamknąć kina bo nie ma okien w salach. Sanepid stwierdził nie ma okien to mogą zamknąć, a kin nie mogą. Teraz sprzęt będzie się tylko kurzyć, pani sprzątająca tylko powiedziała, że nieczynna siłownia jest do odwołania - pisze jeden z czytelników portalu

Szanowni Państwo, pragnę nakreślić status prawny sytuacji z budową domków na Wiadernie w miejscu wypadku  

Tym razem jestem zmuszony zabrać głos w imieniu młodych zawodników dwóch Tomaszowskich Klubów Pływackich. Sytuacja tych młodych ludzi, którzy pragną realizować swoją pasję jest dramatyczna. Tylko dzięki determinacji Trenera Tomasza Zająca jakoś nie popadają w totalną rezygnację, lecz to już nie potrwa długo. Ale od początku.

O budowie rozdzielni energetycznej na wjeździe na teren osiedla przy ul. Barlickiego pisaliśmy już kilkukrotnie. Minął właśnie rok naszych starań o przeniesienie postawionej podobno na chwilę budowli. Na zdjęciu pokazujemy jak sytuacja wyglądała wczoraj. Tak jest po każdym większym deszczy. Mieszkańcy od dłuższego czasu domagają się przeniesienia rozdzielni w bezpieczne miejsce. Cały czas bezskutecznie. Sprawa pododno utknęła u konserwatora zabytków. Byłoby to być może śmieszne, gdyby nie stanowiło zagrożenia. To oczywiiście uwaga do oznaczenia na urządzeniu: 15 Kw   - Jeszcze nikt nie został porażony prądem. JESZCZE!

  Szanowna Redakcjo, piszę w nietypowej sprawie. Jestem krewnym księdza Władysława Plewika. Był on stryjem mojej babci Ireny Wiślińskiej z domu Plewik, urodzonej 13 maja 1931 roku w Bełżycach.

 Trwająca pandemia zmusiła nas do pozostania w swoich domach przez wiele tygodni. Obecnie jednak rząd wydał już i zniósł  niektóre rygorystyczne zaostrzenia, ale nieciekawe wiadomości o wirusie docierają  do nas wciąż  z dalekich Chin . Najprawdodpodobniej ten stan epidemii będzie trwał jeszcze przez wiele miesięcy. Ale przystąpmy do rzeczy.

Chciałabym Państwu zwrócić uwagę na zachowanie większości tomaszowian. Otóż miałam wczoraj okazję przemieszczać się autobusami komunikacji miejskiej. Zgodnie z aktualnymi przepisami antyepidemicznymi, pasażerowie powinni mieć wszyscy pozakładane maseczki. Niestety, za każdym razem w byłam jedyną osobą w pojeździe, która miała maseczkę na twarzy. Czy to jest odpowiedzialne zachowanie? Szczególnie, że informacja o codziennych zachorowaniachw naszym mieście nie jest jakąś głęboko skrywaną tajemnicą. Ludzie chorują, często (jak można wyczytać) przechodzą chorobę ciężko, a niemal na każdym kroku mamy do czyniennia z bezmyślą niefrasobliwością. Pozostawiam ku rozwadze i zachęcam Policję oraz Straż miejską do wycieczek autobusowych po mieście.

Powinni Państwo zainteresować się tym co dzieje się w naszym starostwie w wydziale komunikacji. Dziś spędziłam 4,5 godziny w kolejce do okienka kancelarii, żeby złożyć wniosek o wyrejestrowanie auta. Nie, nie da się tego zrobić przez internet i tak jest czynne tylko jedno okienko do złożenia dokumentów. Niby można wysłać wszystko kurierem lub pocztą, ale nikt nie zagwarantuje, że przesyłka nie zginie i wtedy zostajemy bez oryginalnych dokumentów. To jest urąganie zdrowemu rozsądkowi tak długo starostwo nie działało w ogóle a teraz uruchamiają jedno okienko. Pozdrawiam i liczę na to że sprawdzicie co się tam dzieje.

Pozwalam sobie zwrócić Waszą uwagę na zjawisko wjeżdżania quadów na plażę w Smardzewicach. Dziś około 19:15 trzy quady przejechały w odległości około dwóch metrów od siedzących na plaży ludzi. Niestety, choć wezwana policja przyjechała bardzo szybko, nie znalazła od razu miejsca postoju quadów (przy przystani WOPR), a sami quadowcy zostali ostrzeżeni - zgodnie z polską zasadą solidarności z przestępcami - przez część "plażowiczów". Po tym ostrzeżeniu  przejechali raz jeszcze tuż obok, machając do autora załączonych zdjęć. Być może uznacie temat za godny uwagi przed zbliżającymi się wakacjami.

  Za stacją paliw British Petroleum przy Warszawskiej  stanie wkrótce market Brico Marche. Będzie to pierwszy market budowalny w Tomaszowie. Mieszkańcy miasta i okolic przez wiele lat skarżyli się, że nawet przy drobnych remontach, by znacznie nie przepłacać musieli jeździć na zakupy aż do Łodzi. Nie wszyscy mogli sobie pozwolić na transport materiałów budowlanych ze stolicy województwa, gdyż założenie, że każdy z nas ma samochód jest jednak dalekie od rzeczywistości. A zmuszanie uczciwie pracujących ludzi do posiadania auta jest zwyczajnie niegodne oświeconych ludzi, którym choć odrobinę na sercu leży zrównoważony rozwój całego społeczeństwa. To, że chcę sobie wyremontować mieszkanie, ocieplić odziedziczony po babci domeknie znaczy, że materiały powinnam kupować w paskarskich cenach.

Dzień dobry, trafiłam na Państwa artykuł dotyczący opon w lesie. Mam takie spostrzeżeni, że piszą Państwo wyłącznie o negatywnych zdarzeniach, a może warto czasem napisać coś pozytywnego,szczególnie w tych mało pozytywnych czasach. Sami możemy dużo zmienić, dobrym przykładem jest Pan Artur Sidło, który wraz z dziećmi posprzątał całą ul. Wolę Wiaderną z zalegających rowy śmieci a tydzień później namówił sąsiadów z którymi posprzątał drogę nad lasem oraz teren leśny znajdujący się przy drodze, czego efektem było zebranie 65 worków śmieci. Miasto wywiązało się z obietnicy odebrania  i sami mieszkańcy ulicy Wola Wiaderna wpłynęli na wygląd miejsca w którym żyją. To najlepszy przykład dla mieszkańców innych ulic Tomaszowa. "Człowiek jest największym szkodnikiem tej planety a jednocześnie może najwięcej dla niej zrobić dobrego"

- Może przydałby się artykuł dotyczący hałasu jaki wytwarzają motocykle, auta z podrasowanymi wydechami. Jakie są dopuszczalne normy? Kto to kontroluje: policja jak ma czym i czy w Tomaszowie coś takiego sprawdzają? Co z kontrolą na stacjach diagnostycznych i czy to sprawdzają i czy mają czym? Na koniec chodzi tu o stację paliw przy ulicy św. Antoniego. Miejsce jakie upodobali sobie motocyklisci, gdzie przy każdym wyjeździe normy hałasu poprzez tzw gazowanie silnika przekracza w okolicznych blokach wszystkie normy. Czy właściciele stacji nie powinni się zainteresować tym co się u nich dzieje? Czy nie można uczulić policji, przecież ten hałas też słychać u nich. Na tej stacji drift samochodów młodocianych kierowców zdezelowanymi bmw to norma. My tam mieszkamy, u kogo mamy interweniować? U zarządu spódzielni? W urzędzie miasta? Na pewno policja powinna się włączyć i pomóc mieszkańcom. Budowa ekranu dźwiękochłonnego może byłaby jakimś rozwiązaniem. Od wiosny do zimy hałas nie daje nam spokoju - pisze czytelnik portalu

List otwarty do Prezydenta Miasta, podpisany przez przedstawicieli trzech tomaszowskich szkółek piłkarskich.

Pandemia koronawirusa trwa, ale można powiedzieć, że nie jest to jedyna zaraz, która dopadła wielu ludzi. Jest nią epidemia nienawiści i hejtu słownego.

Szanowna Redakcjo NaszTomaszow.pl, to, że Tomaszów rządzi się swoimi prawami, wiemy nie od dzisiaj. To miasto, a może jego władza sprawia wrażenie nietykalnej i głuchej na prośby czy pytania mieszkańców pisze czytelnik naszego portalu.

O nowej nawierzchni boiska na drugim co do wielkości tomaszowskim blokowisku Nasz Tomaszów informował już w październiku. To według mieszkańców rewolucyjna zmiana na osiedlu. Przez 30 lat – jak zauważają nasi czytelnicy – boisko nie było używane. Przypominało zaniedbaną piaskownicę, na której każde kopinięcie piłki skutkowało gradem kameni spadjącym na bramkę.

Nie jest to jedyny list, jaki w tej sprawie przyszedł do naszej redakcji.

W serwisach społecznościowych popularny jest ostatnio tzw. "czelendż", który polega na porządkowaniu okolicznych lasów z porzuconych w nich śmieci. Mieliśmy okazję widzieć już dzisiątki zdjęć wstawianych przez rózne osoby, pokazujące pełne worki plastiku, puszek i butelek. To zacna, w naszej ocenie, inicjatywa. Szkoda tylko, że wtedy, gdy jedni sprzątają, inni śmiecą. W sumie może się to nawet wydawać w jakiś sposób logiczne, bo by ktoś mógł wykazać się sprzątanie, ktoś musi wcześniej narobić bałaganu. Niestety w ostatnim czasie pojawił się na ulicach, trawnikach i właściwie w każdym innym (nawet najmniej spodziewanym) miejscu, rodzaj śmieci. Są nimi jednorazowe rękawiczki. W okolicahc marketu Biedronka przy ulicy Mireckiego znajdziemy je wszędzie, nawet na drzewach.

W oknie Tomaszowskiego Towarzystwa Miłośników i Opieki nad Zwierzętami w Polsce wisiał plakat kandydata na prezydenta zjednoczonej lewicy. Najwyraźniej ktoś nie przepada specjalnie za Robertem Biedroniem i okno Stowarzyszenia pomalował farbą w sprayu. Oczywiście nie pochwalamy chuligańskich zachowań.

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym co zrobić, kiedy straci życie zwierze, które mieszka z nami w naszym domu. Nie ma u nas jeszcze cmentarzysk dla zwierząt, ale martwego psa można zawsze zgłosić np. w ZDiUM. Wyrzucanie zwierzaków w ustronych miejscach jest nie tylko niehumanitarne ale może stanowić zagrożenie epidemiologiczne. Nasi czytelnicy informują dzisiaj o sporym psiaku wyrzuconym na łąkach w okolicy ulicy Henrykowskiej. Oczywiście fakt ten zgłosiliśmy Szymonowi Michalakowi, dyrektorowi ZDiUM, który obiecał, że sprawą niezwłocznie się zajmie