Każda złotówka się liczy. Razem uratujemy małą Hanię
- Właściwie nie wiem, od czego zacząć. Stoimy na krawędzi. Od kilku dni wydzieramy każdą godzinę życia córeczki z bezlitosnych szponów choroby. Hania ma dopiero 16 miesięcy, a w ciągu ostatnich tygodni musieliśmy żegnać się z nią już tak wiele razy. Piszemy te słowa z oddziału dziecięcej onkologii. Z miejsca, o którym mówi się, że nie powinno istnieć. Pokazujemy Wam zdjęcia naszej kruszynki, choć serce staje w gardle, na samą myśl, jak bardzo są przejmujące. Robimy to, bo zebranie ogromnych pieniędzy i zagraniczne leczenie może okazać się jedynym sposobem, żeby ocalić jej życie… - piszą rodzce małej Hani Mieliśmy napisać własny artykuł na temat dziewczynki, ale chyba nie jesteśmy w stanie zrobić tego lepiej niż sami rodzice.
22.01.2020 10:24
2