Należę do pokolenia, które doskonale pamięta czasy, o których powrocie marzą dawni działacze PZPR i wychowani przez nich następcy. Pamiętam stan wojenny i ogólne poczucie zagrożenia (a nie ulgi jak sugeruje dzisiejsza lewica), kiedy został wprowadzony przez Wojciecha Jaruzelskiego i jego kolegów w porozumieniu z ich mocodawcami z ZSRR. Cały czas mam przed oczami ponurych facetów, których cała siła oraz intelekt mieściły się w czerwonej legitymacji.
Może dlatego właśnie, że pamięć z wiekiem mi nie szwankuje, jakoś nie potrafię przechodzić obojętnie obok prób deformowania rzeczywistości. Wkurza mnie to tak samo, jak głupota. Jeden z moich przyjaciół lubił mawiać, że „lewicowość jest cechą umysłów prostych”.
Trudno się z tym nie zgodzić, z tym jednak zastrzeżeniem, że lewicowa ideowość bywa de facto cyniczną bezideowością, nie mającą wiele wspólnego z solidarnością społeczną. Dodatkowo w ostatnich czasach zaczyna się bardziej kojarzyć ze sferą obyczajową niż socjalno bytową. Krótko mówiąc: ściema.
Zaczynam być radykalny na fb
- pisze poseł Artur Ostrowski i nie trzeba czekać długo, by odezwał się tłum wiernych i oddanych naśladowców. Co piszą? Otóż jedna z pań głosi, iż najwyższy czas, by wszyscy ludzie lewicy stali się bardziej radykalni. Druga pani wykrzykuje: Artur, dawaj! A jeden z panów ogłasza: Ja już dawno! Precz z faszyzmem! - Nie wiem, gdzie ten pan widział faszystów ale chyba zapomniał, że ruch ten miał charakter socjalistyczny o odcieniu narodowym, w odróznieniu od sowieckiego, który ze względu na położenie geograficzne rosji i jej wielonarodowość takiego charakteru mieć nie mógł. Ja tylko mam naddzieję, że ta radykalizacja będzie obejmowała jedynie sam Facebook, bo lewicowi radykałowie z Frakcji Czerwonej Armii (RAF) namiętnie lubili podkładać bomby i porywać ludzi.
SOCJALIZM To będzie ten czas gdy chorzy będą leczeni , gdy dzieci będą się mogły uczyć w dobrych szkołach , gdy młodzi będą mieli pracę a starsi godziwą starość. To będzie czas kiedy nie będą potrzebne zasiłki bo ludzie będą mieli pracę. Przyjdzie ten czas !!
- oświadcza poseł w kolejnym wpisie. Znowu na oklaski entuzjastów socjalistycznych haseł nie trzeba długo czekać.
- To prawda.Trzeba wypowiedzieć Konkordat,znacjonalizować wszystkie gałęzie przemysłu (czyli upaństwowić), upaństwowić służbę zdrowia,kolej, energetykę, szkolnictwo. Przywrócić zasadniczą służbę wojskową zamiast najemników. Wprowadzić personalną odpowiedzialność urzędników za błędne decyzje. Skończyć z wyrzucaniem na bruk. Wszyscy znajdą zatrudnienie, gdyż trzeba odbudować stocznie, huty, fabryki, zbudować setki nowych mieszkań. Inaczej będziemy żyć w cieniu kolorowych reklam świata wybrańców (cwaniaków i kolesi), bez prawa głosu i prawa do sprawiedliwości, na kolanach, wśród ciemnoty, zacofania, nędzy i zabobonów - dowiadujemy się z jednego z komentarzy. Artykułuje go pani o dwa lata starsza ode mnie. Co tu się dziwić, przecież Związek Młodzieży Socjalistycznej szkolił kadry, które miały w przyszłości zastepować, Jaruzelskich, Gierków i Kiszczaków. Pani zapomniała jeszcze dodać, że należy wywłaszczyć obszrników, kułaków i podjąć twardą walkę z kontrrewolucją. Zwróciłem jej uwagę na to niedopatrzenie i faktycznie potwierdziła, że należy ludzi wywłaszczać.
Trzeba jednak przyznać, ze przy tym poście pojawiło się kilka komenatzry zdroworozsądkowych. Nie zabrakło ich też przy kolejnym oświadczeniu parlamentarzysty
Generale Jaruzelski, za Pana czasów wszyscy mieli pracę i mieszkanie, wczasy i kolonie. Wszyscy żyli bezpiecznie i bez obaw. Nie zapomnimy Ciebie i Twoich zasług.
Okazuje się jednak, że tak jak piotrkwoski poseł myślą też inne osoby. Pani, która wdała się ze mną w polemikę stwierdziła radośnie, że Polska była bezpieczna, można było bez obaw spacerowac w nocy ulicami miast a dzisiaj jest tylko wszechobecny bandytyzm.
Czy mnie się wydaje, czy w innym kraju żyliśmy. Tym, kórzy zdążyli zapomnieć, przypominam: wcale nie było bezpieczniej. To oczywisty mit. Łobuzy żyja wszędzie i zawsze. Z tą tylko różnicą, że w PRL ta "łobuzerka" świetnie się dogadywała z milicją i tkwiła w poczuciu bezkarności, donosząc na przykład na sąsiadów. Przestępczośc była, jest i będzie. Także w Piotrkowie były takie dzielnice, gdzie strach się było w nocy pokazać. W Tomaszowie z kolei można było zostać zmasakrowanym tylko za to, że się mieszkało w innej częsci miasta. Ddoatkowo bandyci nosili też milicyjne mundury. Nieprawda? Prawada, prawda. Przykłady można mnożyć i wcale nie trzeba wskazywać tak głośnych jak Grzegorz Przemyk. Znam w Tomaszowie przypadki przykuwania dzieciaków przez milicjantów do kaloryferów i kas pancernych i brutalne bicie. Za co? Np. za długie włosy. Powód rzeczywiście był to bardzo istotny. Do dzisiaj pewien znany działacz SLD a wczesniej milicjant funkcjonuje w sferze publicznej. Znany był z tego, że częstował narkotykami młode narkomanki w zamian np. za seks oralny. Fantastyczny wzorzec, godny do naśladowania i faktycznie wzmacniający poczucie bezpieczeństwa obywatelskiego. Ależ oczywiście! I teraz w służbach mundurowych spotyka się drani. Tyle, że dzisiaj można się komuś na nich poskarżyć. Chociażby dziennikarzom.
Dalej pani twierdzi bezwstydnie, że opozycja to kolaborancji i zdrajcy. Można i tak nazwać, bo punkt widzenia zależy oczywiście od punktu odniesienia. Tylko w jaki sposób wtedy zdefiniować kogoś, kto wprost służył obcemu mocarstwu. Zapewne ktoś powie: ale teraz też jesteśmy w NATO i też w jakiś sposób jesteśmy podporządkowani. Różnica polega na tym, że w dowolnej chwili sojusze możemy opuszczać i zmieniać, bez ryzyka, że odpowiedzią an to będzie okupacja i najazd obcej armii. Tym się właśnie rózni totalitaryzm od demokracji.
Kolejne argumenty użwyane przez radykalizującego się posła, to czysty populizm. Cóz to znaczy brak mieszkań? A w PRL-u był ich dostatek? No nie żartujmy. To wtedy powstały złodziejskie spółdzielnie mieszkaniowe. A na przydział własnego "M" czekało się kilkanaście a w niektórcyh przypadkach kilkadziesiąt lat. Podobnie zresztą jak na samochody marki: "maluch". Jest gorzej teraz? Wystarczy przejrzeć ogłoszenia w internecie. Setki mieszkań na wynajem, do sprzedaży. Nie ma kto kupować, bo nie ma pracy i pieniędzy? Oczywiście znowu absurd. Po co kupować, skoro można wynając? To w żaden sposób niezasadne ekonomicznie. Kiedyś to tzw. mieszkanie wlasnościowe tworzyło jakieś poczucie (iluzję) posiadania czegoś wartościowego. Dzisiaj to zwykła głupota. Wystarczy prosty rachunek matematyczny i użycie procentów złożonych. Jeśli sobie je policzymy, okaże się, że zakup mieszkania nie ma ekonomiczne uzasadnienia.
Teraz kolej na ulubiony argument, używany przez ogarniętych euforią (a może demencją) piewców socjalistycznego totalitaryzmu. Otóż dzieci jeździły na kolonie a rodziny na wczasy!. To ja mogę jedynie odesłać posła do fotogalerii publikowanych przez jego znajomych na Facebooku. Czy nadal spędzają urlopy nad polskim morzem, gdzie jedną łazienką na piętrze domy wczasowego musieli zadowolić się wszyscy mieszakający w tym zakładowym przybydku rozkoszy? A może wyjeżdzją do Egiptu, Grecji, Chorwacji, Wloch i innych egzotycznych krajów.
Osobiście też pamiętam obozy i kolonie, organizowane np. w domkaxch kempingowych bez łazienek z robactwem łażącym po ścianach. Gdzie teraz jeżdża nasze dzieci i w jakich warunkach odpoczywają i mieszkają? Oczywiscie populiści odpowiedzą, że wielu osób nie stać na opłacenie wyjazdów. Przypominam, że np. w Tomaszowie samo miasto wydaje kilkaset tysięcy złotych na dofinansowanie wypoczynku letniego dzieci i młodzieży.
Napisz komentarz
Komentarze