Dwa ciągi tzw. szczelin przeciwlotniczych odkryto na samym środku Placu Kościuszki, w czasie prac rewitalizacyjnych. Wojewódzki Konserwator Zabytków wyraził zgodę na przeniesienie obiektów do Skansenu Rzeki Pilicy. Operacja przeniesienia pierwszego zakończyła się sukcesem. Po odkryciu wejścia do drugiej ze szczelin natknięto się na kości ludzkie oraz resztki ubrania, które należało do radzieckiego żołnierza.
Prace budowlane wstrzymano. Wojewoda Łódzki wydał 18 lutego zezwolenie na przeprowadzenie ekshumacji. Przeprowadzają ją archeolodzy z Tomaszowa Mazowieckiego pod nadzorem SANEPiD-u, PCK oraz urzędników z tomaszowskiego Urzędu Miasta.
Identyfikacja szczątków będzie najprawdopodobniej niemożliwa. Nie odnaleziono żadnych, przedmiotów, które mogłyby to ułatwić. Na resztkach odzieży (mundurów) nie ma żadnych cech wyróżniających, chociażby w postaci guzików. Natrafiono jedynie na obuwie, fragmenty pasków i saperkę. Część ciał jest też zdekompletowanych.
Uwagę zwraca natomiast kompletne i będące w dobrym stanie uzębienie. Pozwala to jedynie stwierdzić, że pochowani w tym miejscu ludzie byli młodzi. Z dostępnych w Urzędzie miasta dokumentów wynika, że pod koniec wojny na Placu Kościuszki pochowano 219 poległych żołnierzy. Pod koniec marca 1949 roku ciała przeniesiono na Cmentarz. W dokumentacji podkreślono, że prace ekshumacyjne prowadzono w dużym pośpiechu, ponieważ termin ich zakończenia określono na 15 kwietnia. Najprawdopodobniej właśnie ten pośpiech był powodem „przeoczenia” części zwłok zalegających szczelinę przeciwlotniczą.
Ciekawostką jest fakt, że prace ekshumacyjne jakie miały miejsce 65 lat temu rozpoczęły się dokładnie tego samego dnia, czyli 21 marca. Historia zatoczyła więc symboliczne koło
Odnalezione szczątki pakowane są do plastikowych worków i przewożone na cmentarz komunalny. Jeśli są to żołnierze radzieccy, pochówek zostanie dokonany na Cmentarzu Wojennym przy ulicy Smutnej.
Napisz komentarz
Komentarze