System stworzony przez układ z Magdalenki jeśli nie pokrewieństwem związany z elitami PRLu, to wspólnym interesem, choć chwilowo otrzymał kilka celnych ciosów, z pewnością okrzepnie. Ma struktury budowane na naszych ziemiach od 70 lat, na terenach ZSRR od ponad wieku. Ma liczne kadry wykształcone za podatki większości, ludzi latami osadzanych na kluczowych, choć często nieeksponowanych pozycjach w państwie.
Bez radykalnych decyzji na które PiS z pewnością się nie zdecyduje z uwagi członkostwo Polski w UE i potencjalne sankcje z tej ponad narodowej struktury, czy konieczne do zachowania porządku rozwiązania siłowe, bez radykalnych reform wyborcy zostaną w końcu przekonani przez, że powrót starego porządku jest jedynym możliwym rozwiązaniem. Nawet nie spróbowawszy innego życia, pokornie wrócimy do wegetacyjnych cel.
Dla większości z nas restauracja liberalnej władzy oznacza ostateczne porzucenie nadziei o własnym mieszkaniu, o nie śmieciowej pracy, o założeniu i utrzymaniu rodziny, o jakichkolwiek emeryturach na starość nie wspominając. Nas czyli "masę" pogardliwie nazywaną obecnie "ludem pisowskim" powiększą rzesze przybyszów z odległych kulturowo miejsc, co będzie sprzyjało tendencji rozmywania narodu w zbieraninę zwaną społeczeństwem. Urozmaiconą wyznaniowo, bo przecież "jednolite katolickie społeczeństwo to synonim ciemnoty i kołtuństwa" Jakoś "starszych braci w wierze" już te epitety nie dotyczą. To kasta mędrców, obywateli świata i filozofów. Ale to tylko dygresja.
Zintegrowane z konserwatywnie prowadzonymi domami pozostaną elity finansowe. Zamożni będą coraz bogatsi, biednym czy średnio biednym pozostanie życie nomadów, "osładzane" co dwa lata nowym modelem iPhone’a kupionego za uciułane z nieregularnej pensji, a czasem na kredyt.
"Buntować" się będzie można jak za dawnych lat w Jarocinie. Na zasadzie koncesji. Może już nie przez irokeza i agrafkę w nogawce, ale na przykład przez kolorowy tatuaż nad tyłkiem, czy przez tatuowanie oczu jak w przypadku lansowanego obecnie przez jedną z największych telewizji pseudoidola symbolizującego aspiracje lumpenploretaryatu - niejakiego Popka. Prawdziwy bunt czyli - wdzieranie się do kręgów zarządczych czy chociaż opiniotwórczych, przez zrobienie doktoratu, czy nawet zochydzanych ostatnio zwykłych studiów na poziomie magisterium, będzie piętnowane. Symbolicznie jak to już ma miejsce, bądź wręcz regulacjami prawnymi. Po ukończeniu kilku klas najczęściej nędznej szkoły lądować będziemy już nawet – nie jak nasi rodzice – w fabrykach, a na odZUSowionych umowach zleceniach, tudzież na zmywaku w Niemczech. Realizując tym samym nazistowski sen o narodach wschodu splodzonych przez robotników i do losu robotników przeznaczonych.
Atrakcyjną z perspektywy bruku lub pseudopracy, propozycją jest coraz bardziej zaawansowana robotyka. Mówiło się o tym od lat, ale dopiero w ostaniej dekadzie techonlogie w tym obszarze stały się na tyle tanie, że trafiają pod strzechy.
Chciałbym Państwa – zarówno heteroseksualną większość, jak i homo czy biseksualną mniejszość – zainteresować fembotami. Fembot to odmiana robota humanoidalnego przypominająca wyglądem dojrzałą kobietę. W czasach gdy w miarę poukładane życie rodzinne (dwóch czy dwojga homo sapiens), będzie luksusem dostępnym w jedynie dla rodzin postpeerelowskich, jest to nędzna bo nędzna, ale zawsze alternatywa do zaspokojenia fundamentalnych potrzeb człowieka, które Maslow umieścił u podstaw swojej słynnej piramidy. Zachęcam do obejrzenia poniższego nagrania i jestem bardzo ciekaw Państwa opinii.
Czy wynajmowane kawalerki czy max, 30 "apartamenty" ze ślepą kuchnią przez dzisiejszych 30 latków za następne 10 lat z braku innych możliwości będą wyglądać w ten sposób?
Dla osób takich jak ja, ale i dla większości komentująych nagranie "Rewolucji Naukowych" na You Tube, nie pochodzących z tzw rozbitych domów, gdzie widok niehomanoidalnej Mamy i Taty był codziennością to wizja przerażająca. Pamiętajmy jednak, że jako ludzie należymy do ssaków, a te jak większość zwierząt da się wytresować by nawet z zadowoleniem przyjmowały odgórnie zaserfowane modele życia.
Napisz komentarz
Komentarze