Od początku było jasne, że decyzję w sprawie Galerii Mazovia podjąłem w interesie publicznym. Potwierdziła to Rada Miasta Tomaszowa Mazowieckiego uchwalając plan zagospodarowania w całości zgodny z moją decyzją.
Tak, chciałem aby ten teren został zagospodarowany w sposób jaki został opisany w mojej decyzji. Tak jak chciałem i chcę aby Tomaszów zmieniał się na miarę swojej chlubnej przeszłości , wyzwań i szans które daje czas obecny ale i aspiracji tych którzy zechcą jeszcze w Tomaszowie pozostać - ludzi młodych, bo bez nich to miasto umrze.
Po 2 latach i 4 miesiącach Prokuratura uznała cyt. „iż brak w tym zakresie działania na szkodę interesu publicznego bądź prywatnego” oraz umorzyła śledztwo w tej sprawie „wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego”.
Poniosłem ogromne straty, i materialne nie są tu najważniejsze, ale Prokuratura zajmując się „moją sprawą” zmarnowała czas i pieniądze publiczne.
Jednak, wciąż wierzę, że możliwe są zmiany na lepsze w naszym mieście. Chociaż zostało wiele zaprzepaszczone przez błędy lub zaniechania tych, którzy obecnie mają wpływ na życie naszego miasta to nadal widzę szanse dla Tomaszowa.
Wszedłem do polityki z motywacji etycznych, bowiem dla mnie polityka to służba małej i dużej Ojczyźnie. W swoim działaniu stałem się niewygodnym dla tych, którzy politykę wykorzystują do osiągnięcia własnych korzyści. Stąd moje przypuszczenie, że cała sprawa wokół mnie to zaplanowane, strategiczne działanie, aby mnie skutecznie wyeliminować lub przynajmniej przystopować w realizacji zamierzonych celów.
Grzegorz Haraśny
Napisz komentarz
Komentarze