Od początku lipca nad polskim morzem, w jeziorach i rzekach, utonęło już ponad 170 osób. Do żadnego z tych zdarzeń nie powinno było dojść – żadna z tych osób nie powinna była zginąć. Niestety, w zdecydowanej większości przypadków, wina leży po stronie człowieka.
Piję – nie pływam
Wchodzenie do wody pod wpływem alkoholu to jedno z najczęstszych przewinień amatorów pływania. Gdy na zewnątrz robi się gorąco, znacznie chętniej sięgamy chociażby po zimne piwo. Nawet jedno wypite dla ochłody piwo może okazać się przyczyną tragedii. Każdy organizm reaguje na alkohol zupełnie inaczej, a jest to uzależnione także od temperatury powietrza.
Przebywając na danym obszarze wodnym musimy pamiętać o tym, że jego zarządca oczekuje od nas postępowania zgodnego z regulaminem. Jeśli nasze zachowanie wyraźnie wskazuje, że jesteśmy pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego, nie powinno nas zdziwić, jeśli nie zostaniemy wpuszczeni na teren albo zostaniemy poproszeni o jego opuszczenie. Jeżeli nie zastosujemy się do polecenia, to będzie to równoznaczne z popełnieniem wykroczenia sankcjonowanego karą grzywny.
Kara grzywny zostanie również nałożona na tego, kto będąc w stanie po użyciu alkoholu, nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi w ruchu lądowym statek lub inny obiekt pływający, niebędący pojazdem mechanicznym. Wszystkie te kwestie reguluje Ustawa z dnia 28 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. Nr 208, poz. 1240).
Rozwaga nad wodą
Niestety wciąż jest wiele osób, które chcąc schłodzić nagrzane w słońcu ciało, skaczą bezpośrednio do zimnej wody, aby się schłodzić. Taki skok może jednak nie przynieść ukojenia, a doprowadzić do szoku termicznego i zemdlenia. Gdy po opalaniu chcemy wejść do wody, należy robić to powoli, stopniowo schładzając poszczególne części ciała. Do wody nie należy wchodzić też od razu po zjedzeniu posiłku.
Jeśli jesteśmy amatorami skoków do wody pamiętajmy – pod żadnym pozorem nie wolno skakać na główkę i tam, gdzie jesteśmy po raz pierwszy i nie znamy terenu.
Dla własnego bezpieczeństwa nie porywajmy się na przepływanie dłuższych odcinków, jeśli nie ma możliwości aby po drodze odpocząć. Asekuracja drugiej osoby, która będzie koło nas płynęła np. łódką jest konieczna – łatwo jest przecenić swoje możliwości. Nie starajmy się za wszelką cenę udowodniać innym, jak bardzo jesteśmy wysportowani. Zwykły skurcz może przyczynić się do tragedii.
Bez względu na to gdzie jesteśmy, nie zapominajmy o tym, że mając pod opieką dzieci, powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Również nad wodą najmłodsi muszą znajdować się pod nieustannym nadzorem dorosłych.
Przypominamy, że raz najważniejsze zasady dotyczące bezpieczeństwa nad wodą to:
- korzystanie z kąpielisk strzeżonych, stosowanie się bezwzględnie do poleceń osób, które je na nadzorują oraz obowiązujących tam regulaminów,
- unikanie niestrzeżonych, tzw. „dzikich kąpielisk”
- nie wchodzimy do wody po spożyciu alkoholu – najczęściej toną osoby pijane;
- nie kąpiemy się zaraz po jedzeniu - powinno się odczekać przynajmniej godzinę;
- nie wchodzimy do wody zaraz po opalaniu się na słońcu - może to grozić szokiem termicznym lub utratą przytomności;
- po wejściu do wody najpierw schładzajmy okolice serca, karku oraz twarzy;
- pamiętajmy, że nad bezpieczeństwem kąpiących się dzieci zawsze musi czuwać ktoś dorosły;
- nie próbujmy przepływać jeziora czy wypływać na otwarty akwen bez asekuracji;
- nie skaczmy do wody z dużej wysokości – takie skoki są niebezpieczne i mogą grozić urazem głowy oraz kręgosłupa;
- pamiętajmy aby dzieci i osoby dorosłe, które korzystają ze sprzętów pływających miały na sobie założony kapok;
- podczas skurczu mięśni nie wpadajmy w panikę. Kiedy coś takiego nam się przydarzy starajmy się wezwać pomoc. Jeśli w pobliżu nie ma nikogo, należy położyć się na plecach, spokojnie oddychać, zgiąć stopę w stawie skokowym i mocno przyciągając ją do siebie, wyprostować nogę w kolanie i starać się dopłynąć powoli do brzegu.
Napisz komentarz
Komentarze