Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 14:08
Reklama
Reklama

"Forma przymusu bezpośredniego"

Dwa tygodnie temu Komisja Rewizyjna Rady Powiatu Tomaszowskiego „debatowała” nad prawidłowością przydzielania staży dla tomaszowskich pracodawców. Słowo ujęte zostało w cudzysłów, bo żadnej debaty oczywiście nie było. Doskonała okazja do rozmowy o istocie tej formy przysposobienia do wykonywania zawodu została zaprzepaszczona. Może jednak warto do problemu powrócić.

 

Czym jest staż zawodowy? Otóż samej definicji powinien on przygotowywać do wykonywania konkretnej profesji, uczyć pewnych nawyków, kształtować obowiązkowość u osób, które nigdy wcześniej nie pracowały, bądź długotrwale pozostawały bezrobotne. W praktyce jednak formułę tę wykoślawiono, ponieważ najpierwszym miejscu stawiana jest jak zawsze statystyka.

 

Sama dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy na spotkaniu z radnymi przyznała, że żaden przepis prawny nie przewiduje konieczności zatrudnienia stażysty po zakończeniu stażu przez pracodawcę, u którego się on odbywał. Dlaczego więc umowy podpisywane przez PUP z przedsiębiorcami zawierają klauzula zmuszające ich do podpisywania angaży? Bo w przypadku środków pochodzących np. z EFS należy wykazać się skutecznością realizowanego programu. Tymczasem ta skuteczność właśnie jest bardzo pozorna.

 

Niedawno, poseł Mirosław Pluta skierował do ministra pracy i polityki społecznej interpelację, w której zwrócił uwagę na problem dotyczący staży zawodowych. Podnosi w niej, że w części przypadków pracodawcy traktują stażystów jak tymczasowych pracowników. Po zakończeniu okresu umowy stażowej na zwalniające się miejsce zatrudniani są kolejni bezrobotni. Podkreślił też, że część stażystów nie wykonuje obowiązków, które określone są w zawartej umowie stażowej.

 

- Osoby, które odbywające staż i które spotykam w czasie przyjęć interesantów, twierdzą, że są traktowane, jak tania siła robocza – twierdzi poseł


W odpowiedzi Ministerstwo jak zwykle przytacza liczby, które nijak mają się do rzeczywistości. Według resortu, kierowanego przez polityków PSL, 2012 r. w trakcie stażu lub w okresie do 3 miesięcy po jego zakończeniu pracę podjęło 57,2 proc. osób, co oznacza wzrost efektywności w stosunku do 2011 roku o 4 proc. O formach i okresie zatrudnienia już jednak nie wspomina.

 

- Możliwe jest, aby pracodawca we wniosku o zorganizowanie stażu, zadeklarował zatrudnienie bezrobotnego po odbyciu stażu, ale – mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jacek Męcina – niektórzy pracodawcy nie mogą podjąć takiego zobowiązania, ponieważ np. w administracji publicznej obowiązują postępowania konkursowe przy rekrutacji pracowników.

 

Wydaje się, że właśnie owe deklaracje stanowią spory problem. O ile w administracji publicznej (gdzie garnie się najwięcej potencjalnych stażystów) sytuacja jest klarowna, to już w przypadku prywatnych przedsiębiorców deklaracje zatrudniania są najzwyczajniej w świecie wymuszane. Są one warunkiem przyznania stażu w ogóle. Tymczasem pracodawca nie jest w stanie przewidzieć, czy po 3-6 miesiącach dany stażysta spełni jego oczekiwania i czy w ogóle będzie nadawał się do pracy.

 

- Stażyści rzeczywiście stanowią spory problem w dzisiejszych trudnych czasach – mówi jeden z tomaszowskich przedsiębiorców. – Z jednej strony na pewno stanowią jakąś realną pomoc w firmie, ale bywa, że są źródłem strat i to trudnych do oszacowania. Stażysta to nie jest pełnoprawny pracownik od którego można tyle samo wymagać co od osoby zatrudnionej na stałe. Jest u nas niejako na przysposobieniu. Często bywa jednak tak, że trafiają do nas osoby, które kompletnie do niczego się nie nadają. Wstępna rozmowa nie zawsze pokaże rzeczywiste predyspozycje. Pierwsze wrażenie bywa bardzo mylące. A umowa jest podpisana i musimy z takim osobnikiem jakoś wytrzymać. To, że ktoś przychodzi na staż a następnie idzie na zwolnienie chorobowe, to też nie jest jednostkowy przypadek. W ten sposób blokuje miejsce komuś innemu, kto ma chęci i czas do nauki.

 

Podobne obserwacje mamy w naszej portalowej firmie. Również mieliśmy u siebie kilkakrotnie  stażystów. Nie da się ich jednoznacznie negatywnie zaklasyfikować. Mieliśmy takich pełnych pasji i zaangażowania, którzy w wielu różnych tematach współpracują z nami do dzisiaj. Pozostając we wzajemnym szacunku ale mieliśmy też przypadki, które jeżyły włos na głowie. Kilka miesięcy temu sami zrezygnowaliśmy po dwóch dniach ze stażystki, która na początek zapewniała, że bardzo jej na stażu zależy a następnie do naszych wolontariuszy opowiadała, że za pieniądze jakie otrzymuje nie ma zamiaru się wysilać i ma generalnie cały ten staż „gdzieś”. Skoro miała takie podejście, to się pożegnaliśmy. Kolejny negatywny przykład jest z przed miesiąca. Stażystka była u nas przez 4 dni i zniknęła. Nie pojawiła się przez tydzień i ani ona ani PUP nie poinformowali nas, że postanowiła ze stażu zrezygnować. Więcej o stażystów występować już nie będziemy, chyba że samo sobie znajdziemy kogoś sensownego.

 

Wielu pracodawców skarży się właśnie na jakość kierowanych na staż zawodowy przez Urząd Pracy ludzi.

 

- Naprawdę trudno powiedzieć, że większość osób, które przychodzi to jest materiał na jakiegokolwiek pracownika – opowiada nam kolejny z pracodawców. – Ludziom się zwyczajnie pracować nie chce. Jak nie lenie to złodzieje. Przyjęliśmy niedawno taką osobę a ona już na wstępie wchodząc do firmy stwierdziła do innych pracowników, że ona nie ma żadnej odpowiedzialności materialnej. Dwa dni zajęło naszemu stałemu personelowi przyłapanie złodziejki na kradzieży. Okazało się, że jest lepiej wyszkolona w obsłudze kasy fiskalnej niż się to komuś mogło wydawać. To nie jedyny taki przypadek. To kolejny złodziej, który wyleciał od nas na zbity pysk. Pytam więc w jaki sposób zrealizować deklarację o zatrudnieniu?

 

Przymuszanie Firm do zatrudniania osób, które nie mają predyspozycji do wykonywania zawodu działa destrukcyjnie na cały rynek pracy. Z jednej strony rodzi patologie po stronie pracodawców, o których wspomina poseł Pluta. Z drugiej jednak skuteczność takich działań jest iluzoryczna.

 

Byś może rozwiązaniem problemu byłoby wprowadzanie procedur konkursowych dla Firm ubiegających się o staże, gdzie program jego odbywania nie byłby jedynie wymogiem formalnym a podstawą do jego przyznania przez Starostę a następnie nadzór nad jego realizacją.

 

Minister Jacek Męcina podkreśla, że już dzisiaj starosta ma możliwość na wniosek bezrobotnego odbywającego staż lub z urzędu rozwiązać z organizatorem umowę o odbycie stażu w przypadku, gdy zatrudniający nie realizuje programu stażu lub nie dotrzymuje warunków jego odbywania.

 

Niestety nie udaje się o tych wszystkich sprawach porozmawiać radnym Powiatu Tomaszowskiego, Najwyraźniej brakuje nie tylko chęci ale i właściwych kompetencji.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Oceniający 15.07.2013 13:47
Nie będę komentować bzdur PUP i całego tego zawszonego Państwa Polskiego. Powtarzam się, ale jeszcze raz. Zlikwidować PUP, a bezrobotnych rejestrować w biurach pośrednictwa pracy. Natomiast likwidacja złodziejskiego ZUS-u spowoduje że bezrobocie osiągnie wynik ok 5%! A na emerytury niech każdy odkłada tam gdzie chce. A jak ktoś nieudolny to dla niego emerytura socjalna dająca minimum do przeżycia(70-80% minimalnego wynagrodzenia) wypłacana ze składek funduszy pracowniczych, podatków od operacji bankowych i ze wszystkich tych miliardów które by się znalazły po likwidacji całej tej burżuazji ZUS-owskiej!

amis 15.07.2013 10:46
Pracodawcy teraz narzekają ,że niby mieli złych stażystów bo dwóch złożyło skarge na pup i wyszły nieprawidłowości. Teraz pracodawcy bronią się tym ze stażyści to złodzieje, nieroby itd.a prawda jest zupełnie inna. Biora stażyste i za kilka mc nowego i tak w koło i obowiązek zatrudniania mają gdzieś.

była stażystka 14.07.2013 22:15
Dlaczego jest taka zła opinia o stażystach? Czy "wielcy" przedsiębiorcy spotkali się tylko z obibokami i złodziejami? Ja jestem oburzona i myślę , że nie do końca mówią prawdę. Czy pracodawcy nie mają do zarzucenia sobie kompletnie nic?Czy zapewniają stażystom wszystko do wykonywania pracy? Wiem , że bywa tak , iż staażysta musi sobie kupić narzędzie do wykonywania pracy.Nie będę tu rozpisywała się o szczegółach, ale wierzcie mi , że tak bywało. Myślę , że stażysta był dobrym pracownikiem dopóki płacił za niego U.P. , a po stażu nagle panu przedsiębiorcy przewróciło się w głowie , właściwie przemyślał sprawę i zaczął nagle narzekać na stażystę . Przecież można mieć po pół roku następnego , prawdaż? Ja zostałam zatrudniona po stażu na 3 m-ce.

imie 14.07.2013 21:36
rada powiatu ma o tym decydować.. dziękuję bardzo :/ do samego starostwa przyjęto 50 osób na staż jednorazowo i wszystkim podziękowano śmiech na sali.

14.07.2013 22:56
Ja bym na staż wysłał naszych prezydentów i starostów żeby zobaczyli jak to jest fajnie bez protekcji załapać się do pracy po stażu lub bez niego... oni i tak by nie zrozumieli bo zawsze mają odpowiednie "plecy" :)

Tomaszowiak 14.07.2013 20:45
czy nie prościej zamiast trzech stażów pomóc pracodawcy przy zatrudnieniu pracownika? jakieś wsparcie od urzędu pracy na aktywizacje jednej osoby na etacie a nie trzech na stażu? Staże w miesiącach urlopowych to typowo darmowa siła robocza skazana z góry na odbycie samego stażu bo jest właśnie sezon urlopowy. a gdy przyjdzie jesień staż się kończy i dowodzenia. pracodawca za darmo miał człowieka do pomocy gdzie musiał bi tak czy tak kogoś zatrudni. pracodawca biorąc stażystów może wybrać kogo zatrudni nie musi wszystkich ale skoro z 3-5 osób nie bierze nikogo chyba pojawia się problem prawda? nie wierze żeby na kilka osób nikt sie nie nadawał, to wtedy włąsnie odbierani jesteśmy jako tania siła robocza i tym trzeba sie zająć!!

14.07.2013 16:35
Niestety, niektórym się pracować nie chce... Ale są i takie osoby, które chciałyby się czegoś nauczyć, ale niestety nie posiadają doświadczenia zawodowego. Kiedyś wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, gdy idąc ze skierowaniem na staż do pracodawcy, pracodawca pytał mnie o doświadcvzenie zawodowe (najlepiej w tej samej branży, bo przecież on potrzebuje pracownika, a nie osobę do przyuczenia). Dlaczego tak jest? Przecież na stażu powinno się przyuczać stażystów!

Tom 14.07.2013 15:08
Forma funkcjonowania tzw Agencji Pracy Tymczasowej i Urzędów Pracy i finansowania z podatków tych wszystkich dziwnych beznadziejnych szkoleń, stażów itp powinna ulec daleko idącej zmianie. Przyczynia się to do wielu patologii, do zwiększenia i tak bardzo dużego bezrobocia bo ich wynikiem są wieczni stażyści i tania siła robocza. Do tej całej sytuacji przyczynia się fakt, że zarządzają tymi dziwnymi instytucjami politycy nie mający zwykle pojęcia o funkcjonowaniu firm i życiu zwykłego człowieka.

Przemek 14.07.2013 14:23
fajnie... a, że stażystów traktuje się jak "szmaty" pomiata się nimi na lewo i prawo? ktos o tym mowi?, ze wykonują czynności, ktorych nie powinni robic, robią ponad program poważne rzeczy, projekty, o ktorych nie ma wzmianki w zakresie obowiązków? o tym ktos powie? czy to normalne, aby pani "kierownik za dyche" mowila to stażysty " nie wku... mnie" i darła jape przy calym wydziale? i nawet glupiego dziekuje za odwalenie calej roboty! ZERO szacunku. Stażysta uczy pracowników a nie pracownicy jego.. tak wyglada przygotowanie do zawodu. to nie jest tania siła robocza tylko DARMOWA i przyczynia się do bezrobocia! tak a nie odwrotnie. Bo jakby nie mieli stazystow, to musieliby wreszcie kogos zatrudnic na umowe a tak? pełen luz..niedobrze sie robi;/

relax 14.07.2013 13:59
same banialuki pracodawco nie wymyślaj głupot, masz darmowego pracownika i tyle kończy sie staż i na bruk no......chyb że jakiś to znajomy!.... to tak może zostanie ,kupi flaszke dobrego koniaku darmo wydawane pieniądze na kursy ,staże itp. są ludzie którzy mają po 3-4 kursy odbyte staże i dalej są bezrobotne teraz policzcie ile poszło na to kasy i nic z tego nie ma szkoda słów siedzącu na stołeczkach to albo bez rozumu albo zaślepieni albo idioci

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama