Wątpliwości Rzecznik Konsumentów wzbudził szereg zapisów dotyczących m.in. postępowania reklamacyjnego dotyczącego płatnego parkowania oraz wysokości opłat abonamentowych, jakie będą wnosić mieszkańcy Tomaszowa. Zdaniem Drzewoskiej Łuczak są one dramatycznie wysokie, wielokrotnie przewyższają stawki obowiązujące w dużych aglomeracjach miejskich, jak Łódź lub Kraków.
- 2400 złotych rocznie to kwota przekraczająca możliwości finansowe przeciętnego Tomaszowianina – twierdzi rzecznik. – W dużych miastach opłaty wynoszą do 30 zł za rok, co umożliwia parkowanie w pobliżu miejsca zamieszkania. Z jednej strony mamy ograniczenia w parkowaniu dla lokatorów kamienic w centrum miasta, z drugiej prawdziwą wolną amerykankę na osiedlach poza strefą Centrum, gdzie nawet na wąskich osiedlowych uliczkach właściciele ciężarówek potrafią parkować utrudniają życie sąsiadom.
Wątpliwości dotyczące uchwały mieli też niektórzy radni PiS oraz kupcy targowiskowi. Ci ostatni chyba najbardziej ucierpią na wprowadzonych opłatach, co jest tym bardziej prawdopodobne, że w bezpośrednim rynku już wkrótce rozpocznie się budowa największego w mieście sklepu z szyldem Biedronki. Już dzisiaj wiele miejsc na targowisku świeci pustkami a będzie jeszcze gorzej. Miasto w ten sposób dobrowolnie pozbywa się własnych dochodów.
Przypomnijmy, że za parkowanie pojazdu samochodowego będziemy płacić w strefach w dni robocze, a więc od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-18.00. Kosztować nas to będzie: 1 zł za pierwsze pół godziny, 2 zł za godzinę, 2,40 zł za drugą, 2,80 zł za trzecią oraz każdą następną 2 zł. Całodniowe parkowanie to wydatek 15 zł. Można będzie też wykupić miesięczny abonament w wysokości 200 zł lub roczny za 1200 zł.
W mieście pojawią się parkometry, które obsługiwać ma zewnętrzna firma. Na tę chwilę miasto ogłosiło przetarg, który został opublikowany w Biuletynie Zamówień Publicznych.
Napisz komentarz
Komentarze