Dziś zadaję sobie pytanie jaką wodę chciałabym pić? Gazowaną, niegazowaną, lekko gazowaną, mineralizowaną, alkaiczną, z jakim pH? Jakiej wody potrzebuje mój organizm? Być może woda pomoże mi zdrowiej żyć no bo przecież woda, tlen i jedzenie wpływają na nasze życie i jego komfort.
Ostatnimi czasy pojawiła się więc moda na picie wody alkaicznej, moja wiedza w tym temacie była dość uboga no to poszukałam w necie czy to możliwe, że nie dopadnie mnie nowotwór tak jak i mojego tatę jak zacznę pić tą cudowną wodę, czy będę czuła się lepiej, pełna energii do działania, czy schudnę. Miałam najllepsze intencje... a tu kuku.
Niektórzy, zdrowi inaczej uważają, że woda alkaliczna pomaga naszym organizmom metabolizować składniki odżywcze i wydalać toksyny bardziej efektywnie niż zwykła woda z kranu, co prowadzi do poprawy zdrowia i wydajności naszych ciał. Dowody anegdotyczne potwierdzają niektóre z tych twierdzeń. Ale jak dotąd nie ma solidnych danych na temat korzystania z wody alkalicznej. Dopóki nie nauczymy się więcej, zaoszczędźmy pieniądze i trzymajmy się od wszelkich mód nie tylko wodowych jak najdalej.
Co to jest więc ta woda alkaliczna?
Najprościej: woda alkaliczna to taka woda, która jest mniej kwaśna niż zwykła woda z kranu. Czy oznacza to, że jest bogata w związki alkalizujące, w tym wapń, krzemionkę, potas, magnez i wodorowęglany? Takie informacje są nam przekazywane najczęściej. Zwolennicy wody alkalicznej promujący jej sprzedaż uważają również, że może ona zneutralizować kwas w krwioobiegu i pomóc organizmowi w bardziej efektywnym metabolizowaniu składników odżywczych, albo, że nie zachorujemy na raka, a dodatkowo uchroni nas od innych chorób wszelakich.
Większość z nas wie, że woda to wielka sprawa. W rzeczywistości nasz organizm w dużej mierze jest z niej zbudowany. Żadna inna substancja nie jest tak ważna dla naszej fizjologii lub zdrowia. Nic dziwnego zatem, że tak wielu martwi się jakością naszej wody z kranu. Zanim jednak całkowicie zrezygnujemy z „amerykańskiej przefiltrowanej, zjonizowanej wody z kranu”, lub z butelki dowiedzmy się o niej więcej zanim zakupimy kosztowny filtr.
Woda z kranu zawiera różne rozpuszczone pierwiastki, które wpływają na jej poziom pH. Czysta woda ma pH zbliżone do 7. Woda alkaliczna ma wartość pH dużo powyżej 7. Zastanowić się więc warto czym jest ta nasza równowaga kwasowo-zasadowa. Nasze ciała wykonują fantastyczną robotę utrzymywania pH krwi w wąskim zakresie. Zwolennicy wody alkalicznej twierdzą, że nawet jeśli twoje poziomy pH wyglądają dobrze, twoje ciało może czerpać z przechowywanych buforów z kości i mięśni, aby utrzymać pH w idealnym zakresie. I nie jest to dobre.
Czy woda alkaliczna jest więc naprawdę najlepsza? Ciało ludzkie jest złożone. Twierdzenie, że każdy musi "alkalizować" może być nadmiernym uproszczeniem. Po pierwsze, każdy układ narządów ma unikalny zakres pH. A ponieważ istnieją różne sposoby utrzymywania równowagi pH przez organizm, a zatem jeśli pH jest zbyt niskie lub zbyt wysokie ważne jest, aby dotrzeć do podstawowej przyczyny. Nie znając przyczyny, nie można stwierdzić, czy woda alkaliczna naprawdę pomoże.
Podczas gdy anegdotyczne dowody sugerują, że pH wody może mieć ważne znaczenie dla zdrowia, jak dotąd nie ma wielu twardych danych. Potwierdzanie jej skuteczności przez okulistów i modowych blogerów, czy też zdrowo żyjących aktywnych tomaszowian może być nieco nie na miejscu. Dane wskazują, że spożywanie wody alkalicznej lub "twardej" może zwiększyć ogólną alkaliczność ciała. Jednak nie zawsze może to być dla nas korzystne.
Na przykład, jeśli ktoś ma chorobę nerek lub bierze leki, które zmieniają czynność tego narządu, niektóre minerały w wodzie alkalicznej mogą zacząć gromadzić się w organizmie. Dla tych osób wysoka alkaliczność może prowadzić do negatywnych skutków ubocznych. Jeśli pacjenci z chorymi nerkami powinni unikać wody alkalicznej, a sportowcy i ćwiczący są jedyną podgrupą, która może czerpać korzyści z jej wypicia to pojawia się pytanie czemu?
Odpowiedz jest prosta. Ponieważ woda alkaliczna może umożliwić aktywnym ludziom zatrzymanie większej ilości płynów w układzie sercowo-naczyniowym, przy jednoczesnym zmniejszeniu ich wydalania moczu i osmolalności krwi. Jest to ważne, ponieważ wysoka osmolalność osocza wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zgonu z powodu udaru. Badania sugerują, że efekty te mogą nie być natychmiastowe, ale raczej stopniowe.
Tak więc: woda alkaliczna może z czasem poprawić ogólny stan nawodnienia u osób aktywnych, a prawidłowe nawodnienie jest ważne dla naszego zdrowia. Ale znowu, to jest duże "może". Aktywność fizyczna lub jej brak, dieta lub jej brak mogą zmieniać równowagę pH. I tak dieta bogata w świeże warzywa zwykle prowadzi do większej alkaliczności. Tak więc zdawać by się mogło, że korzyści płynące z alkalicznej wody mogą być bardziej oczywiste u osób, które nie ćwiczą, lub tych, którzy jedzą typową zachodnią dietę przetworzonej żywności.
Tymczasem ludzie, którzy regularnie ćwiczą i spożywają zdrową dietę w postaci pełnowartościowej żywności, mogą nie zauważyć znacznej zmiany od picia wody alkalicznej. Kolejne wskazywane przez sprzedawców zalety to twierdzenia jakoby woda alkaliczna pomagała leczyć przewlekłą kwasicę są słabe i spekulacyjne. Ciało samo reguluje pH, a różne narządy mają nieco inne wymagania odnośnie pH. Istnieje też niewiele dowodów klinicznych na to, że istnieje "przewlekła kwasica o niskim stopniu złośliwości".
Marketingowo zachęcani, że woda alkaliczna poprawia ogólny stan zdrowia i od niej się „chudnie” - znów ulegamy spekulacjom. Woda alkaliczna może bowiem zwiększyć ogólną alkaliczność organizmu, ale nie jest jasne, czy to poprawia wyniki zdrowotne. Osoby z pewnymi schorzeniami powinny bowiem unikać nadmiernego spożycia minerałów. Twierdzenia, że woda alkaliczna jest ważna dla czynnie uprawiających sporty są znów wyssane z palca, bo po raz kolejny prawdopodobnie nie ma dowodów na to, że woda alkaliczna jest czymś wyjątkowym pod tym względem, a wyjątkowa jest przecież także woda z Lourdes.
– Szukam powodów racjonalnych - powiedział profesor Luc Montagnier, uczestnik pierwszego kolokwium naukowego na temat cudownych ozdrowień w Lourdes, współodkrywca wirusa HIV i laureat nagrody Nobla (2008). - Nauka może być dopełnieniem wiary - przyznał profesor”.
Woda alkaliczna chroni nas przed toksynami - znów dowody niejednoznaczne . Możemy uniknąć toksyn z produktów ubocznych dezynfekcji w wodzie z kranu, ale inne toksyny mogą się dobrze rozwijać w wodzie alkalicznej. Spekulacje można mnożyć powołując się na wątpliwe autorytety. Gdzie można więc znaleźć wodę alkaliczną? Załóżmy, że koszt nie jest problemem i mimo to chcesz wypróbować wodę alkaliczną. Jeśli twoja lokalna woda z kranu jest szczególnie kwaśna, możesz się zastanawiać, czy można to naprawić. Można kupić maszynę, zwaną jonizatorem wody, która prawdopodobnie wytwarza wodę alkaliczną w procesie zwanym jonizacją.
Producenci twierdzą, że te maszyny umożliwiają oddziaływanie wody z elektrodami w celu rozdzielenia jonów wodorowych od tlenu, wpływając na pH wody. Jednak większość chemików twierdzi, że "woda zjonizowana" jest terminem bez znaczenia i że oświadczenia zdrowotne dotyczące zjonizowanej wody są bezpodstawne. Można kupować wodę alkaliczną z tzw. butelki wprost ze źródła, a dla mniej zasobnych portfeli robić ją tanim kosztem samemu dodając naturalną sól (można himalajską) i cytrynę, przepisów w necie jest wiele, ale pamiętajmy, że z obecnie z dostępnych dowodów nie wynika jednoznacznie, czy woda alkaliczna przynosi nam jakikolwiek pożytek. Nie ma żadnych twardych danych w obie strony. Ale pewnie większości ludzi picie wody alkalicznej nie zaszkodzi.
Więc jeśli nie cierpisz na problemy z nerkami, możesz rozważyć dodanie wody alkalicznej do swojej diety. Ale jak dotąd woda z naturalnie występującymi minerałami wydaje się być najlepszym źródłem alkalicznego źródła wody. A jaką mamy w tomaszowskim kranie wodę, więc średnio roczne pH wody z naszych kranów to 7,5, ale jest ono jednak zmienne, tak jak i kupowane przez nas wody Woda Java o pH 9,2; Kropla Beskidu 7,6; Cisowianka 7,1; Kinga Pienińska 5,7 * dane dotyczące pH wód, sumy składników mineralnych oraz poziomu azotanów pochodzą ze stron www producentów lub "Testu wód mineralnych i źródlanych"
https://www.pro-test.pl/tests_article/167328,0/Test+w%C3%B3d+mineralnych+i+%C5%BAr%C3%B3dlanych_Wyb%C3%B3r+wody.html
Moje osobiste rozwiązanie? Nie ulegać pochopnie modom wszelakim, a jeśli chcemy koniecznie kupić wodę alkaliczną to kupmy naturalną, ale nie tworzoną sztucznie i wybierzmy sprawdzonego sprzedawcę, który nie chce nabić nas w butelkę obiecując cudowne ozdrowienia. Więc jeśli chcę spożywać prawdziwą naturalną, mineralizowaną wodę alkaliczną, bo mój organizm tego potrzebuje to zdecydowanie wybiorę taką którą „podarowała” natura. A każdą sztuczną ingerencję np. w wysokość pH, składniki mineralne itp. uważam za zaprzeczenie idei w pełni naturalnego produktu z głębi ziemi. To tak jak z kwaskiem cytrynowym i cytryną, czy kapustą kiszoną i zakwaszoną. Różnica niby niewielka, ale jest.
Napisz komentarz
Komentarze