Jakiś czas temu przyszła do mnie zapłakana sąsiadka, która właśnie odebrała polecone pismo od listonosza, w którym widnieje nakaz zapłaty ponad 1.400 zł,
W piśmie zawarte były informacje o tym, iż 25 proc. jej świadczenia emerytalnego zostaje zajęte na poczet rzekomego długu. W przesyłce widniały także zestawienie, w którym poinformowano dłużniczkę za jakie miesiące są zaległości. Była to statystyka rachunków z 5 lat, rozpoczynając od dnia 1 stycznia 2008 roku.
Po rozmowie z nią okazało się że Poczta Polska wydała tytuł wykonawczy i poprzez Urząd Skarbowy, w sposób mało delikatny zajeła jej emeryturę. Nikt nie zadał sobie trudu, by sprawidzić, czy kobiecie przypadkiem nie przysługują zwolnienia z opłat abonamentowych. W tym konkretnym przypadku przysługiwało i to aż z czterech powodów, jakie są zawarte artykule 4 ust. 1 ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych.
- kobieta nie przekroczyła progu zarobków, który wymusza na niej opłatę abonementową (50 proc. średniego wynagrodzenia).
- pani korzysta z zasiłku okresowego wydawanego przez MOPS
- w latach 1997 - 2011 korzystała z zasiłku przedemerytalnego
- poza tym posiada w rodzinie osobę, która pobiera świadczenia pielęgnacyjne
Cały dokument o osobach zwolnionych z opłat znajdziecie na stronie:
https://rtv.poczta-polska.pl/pdf/Tabela_zwolnien.pdf
Jedynym jej problemem, jako 68 letniej kobiety, było to, iż nie zgłosiła przysługujących jej praw do placówki Poczty Polskiej. Bezdusznym urzędnikom nie przyszło do głowy, że mają do czynienia z osobą starszą, która po prostu nie wiedziała, że powinna dokonać zgłoszenia.
Postanowiłem pomóc znajomej i napisać pismo do Krajowej Rady Radiofonii i TV z prośbą o umorzenie nienależnej należności.Trochę jednak się dziwię, że żyjąc w czasach, w których panuje totalna inwigilacja i każdy Urząd, Instytucja ma wgląd we wszelakie dane, Poczta Polska ma problem z ustaleniem, tego kto jest zwolniony z opłat, a kto nie - kabaret za który miliardy złotych inkasują firmy programistyczne, wytwarzjące wciąż nowe oprogramowania. Najczęściej mało czytelne i całkowicie bezużyteczne. Po co są nam urzędnicy, po co nam komputery, telefony komórkowe, internet, tablety, karty kredytowe itp. jeżeli i tak wszystko trzeba załatwiać na papierze.
TVP chwali się cyfryzacją a tak naprawdę czy ktoś z was widział, kiedyś spot reklamowy informujący o tym, że są obywatele, którym przysługuje zwolnienie z opłat? Zamiast tego pojawiają się bzdurne informacje o lokowaniu produktów.
Tej uczciwej kobiecie pozostaje życzyć powodzenia, ponieważ, przy jej kwocie emerytury 1200zł, gdzie komorne w TTBS to blisko 450zł, taka egzekucja oznacza "wyrok" i "śmierć głodową". Oby tak się jednak nie stało.
Napisz komentarz
Komentarze