Już traciłem całkowicie nadzieję, że jeszcze w tej kadencji pojawi się hit prawotwórczy na miarę potępienia diabelskiego Halloween. Tymczasem okazuje się, że jednak jakiś duch w tej części (wybrańców) narodu istnieje. Grupka dziewięciu radnych postanowiła, że uchroni nas wszystkich przed wstrętnym alkoholizmem.
W dodatku dzięki radnym nie będziemy sobie urządzać nocnych harców na ulicach miasta, wykrzykiwać niepochlebnych haseł w stosunku do władzy "ludowej" i śpiewać sprośnych piosenek o politycznym kontekście. Będziemy za to chyłkiem przemykać w cieniu, przemieszczając się od bramy do bramy, rozglądając podejrzliwie wokół, w poszukiwaniu źródełka życiodajnej wody, bijącego w cichym mieszkanku pani Jadzi (serdecznie pozdrawiam ulicę Polną), które pozwoli nam spojrzeć na świat w sposób nieco bardziej kolorowy. Wszak tego nam potrzeba, nawet, jeśli ceną będzie poranny ból potarganej głowy, bo czy czasem "świat na trzeźwo jest do przyjęcia"
"W Polskę idziemy drodzy Panowie, w Polskę idziemy. Nim pierwsza seta zaszumi w głowie, drugą pijemy" - śpiewał kiedyś fantastyczny Wiesław Gołas w kabarecie "Dudek". Rzecz w tym, że i na to radni mogą znaleźć "lekarstwo". W drodze uchwały powołają "lotne trójki", złożone z działaczy Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i takich "gołasów" będą na ulicach wyłapywać... a co... nie po to się prohibicję wprowadza... by z niej w żywe oczy kpić.
No cóż.... może to pierwszy krok do duchowego odrodzenie polskiego narodu. Kolejnym będą dalsze ograniczenia, nakazy, zakazy, kary, wydziały śledcze i pościgowe, społeczne i etatowe. Wyobraźcie sobie te codzienne newsy o tym, że dzielni działacze abstynenckich brygad "bezzębnych tygrysów" schwytali po godzinie 22 mężczyznę w wieku lat X, posiadającego w kieszeni puszkę, której zawartością jest najprawdopodobniej piwo (dokładnie zawartość potwierdzą kosztowne badania laboratoryjne, za które zapłaci podatnik lub pochwycony pechowiec). Wyrok: pobyt w sali przymusowej abstynencji (ech ten Witkacy źródło mej nieustającej inspiracji). Zamiast dziarskich chłopców nie mniej energiczni emeryci.
I znowu śpiewać będziemy "13 wybiła, wstaje nowy dzień, ruszyła kolejka, wszystkim lżej". Aż się łezka w oku kręci, nieprawdaż?
Tak na poważnie jednak, to chyba trudno było wybrać głupszy moment na wprowadzenie takiego projektu uchwały. Po tym, jak ze sponsorowania Lechii wycofał się LV, którego właściciele posiadają także sieć całodobowych sklepów monopolowych, trudno będzie uniknąć plotek o tym, że ktoś na kimś próbuje za coś się zemścić lub odegrać.
[sonda:71]
Napisz komentarz
Komentarze