- Prace budowlane trwały nieprzerwanie od maja 2012 roku, a ich koszt zgodnie z podpisaną umową z Wykonawcą wyniósł 2 455 484,40 zł- mówi pełnomocnik prezydenta miasta ds. komunikacji społecznej, Jakub Pietkiewicz. - Inwestycja powyższa była zrealizowana z pomocą środków zewnętrznych pochodzących z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wartość pierwotna projektu wynosi 3 191 955 zł, z czego dofinansowanie z UE to kwota 2 713 162 zł.
W ramach projektu wybudowano parking na 127 stanowisk postojowych dla samochodów osobowych z czego 9 stanowisk dla osób niepełnosprawnych oraz 5 stanowisk dla pojazdów komunikacji zbiorowej.
- Ten parking wygląda naprawdę rewelacyjnie - mówi Władysław Fornalczyk, odwiedzający dzisiaj Skansen. - Być może w dni, takie jak dzisiaj, wydawać się może nawet trochę zbyt wielki, ale pamiętam jak było w tym miejscu jeszcze kilka miesięcy temu. Kiedy organizowanu tu jakieś imprezy nie było gdzie zaparkować. Różnica jest znacząca. Nareszcie nie będziemy musieli się wstydzić dziur w nawierzchni, przynajmniej w tym miejscu.
Razem z nawierzchnią pojawiło się odwodnienie, kanalizacja deszczowa oraz oświetlenie uliczne. W centralnej części parkingu, wykonano utwardzenie terenu, na którym zostaną ustawione docelowo kioski spożywcze, stoliki itp. (tzw. „mała gastronomia”).
- Najważniejsze, że jest schludnie - dodaje pani Iwona. - Są kosze na śmieci, których zawsze i wszędzie jest zbyt mało. Są też ławeczki, na których można odpocząć, bo przecież do Skansenu ludzie przychiodza też na pieszo i przyjeżdząją rowerami. Fajnie, że pomyślano o miejscach, do których rowery można przypiąć.
Nie tylko rowery i samochody można zaparkować przed Skansenem. Tuż przy wejściu zbudowano bowiem zagrodę dla... koni. Można w niej uwiązać wierzchowce, jeśli ktoś zaplanuje sobie spędzenie miłego weekendu w siodle. Warto może też w tym miejscu wspomnieć, że tomaszowskie "muzeum bez kapci" znalazło się na trasie Łódzkiego Szlaku Konnego.
- Podstawowym celem projektu jest przywrócenie właściwego stanu obszaru chronionego wraz zachowaniem zagrożonych wyginięciem gatunków oraz różnorodności biologicznej poprzez ich zabezpieczenie przed nadmierną i niekontrolowaną presją turystów oraz ograniczenie w szczególności we wschodniej części rezerwatu i skanalizowanie ruchu turystycznego przy głównej alei spacerowej - mówi Jakub Pietkiewicz. - I to właśnie ten cel znalazł uznanie komisji oceniającej wniosek o udzielenie wsparcia finansowego.
Sporym problemem dotychczas było przebieganie ulicy przez osoby pozostawiające na parkingu samochód a wybierające się na spacer po Rezerwacie. Specjalnie dlanich zaprojektowano schody i scieżkę prowadzącą pod mostem na Pilicy,
- To dobre rozwiązanie szczególnie dla osób, które na spacer wybierają się z dziećmi, często małymi w wózkach - chwali pomysł młoda mama, Patrycja. - Przechodzenie przez jezdnię w tym miejscu, to był prawdziwy horror. Samochody wypadały rozpędzone zza zakrętu a wielu kieorwców niestety jest bezmyślnych. Nie zwracają uwagę na to, że droga jest niebezpieczna, jest słaba widoczność. Sama kiedyś musiałam uciekać przed takim piratem drogowym.
Napisz komentarz
Komentarze