Z oferty połączenia nauki z zabawą skorzystało ponad 320 osób. Najpierw do najmłodszych po angielsku przemówiły niebieskie Smurfy. Następnie młodzież obejrzała pełen tańca i muzyki Street Dance 2. Zaś dorośli mogli podziwiać doskonały, bestsellerowy Eat Pray Love z Julią Robesrts.
Właściciele szkoły podkreślają, że ich akcja wypaliła w 100%. Największym zainteresowaniem cieszył się film Street Dance 2. Oddajmy głos właścicielom p. Karolinie i Jakubowi Chojnackim - Cieszymy się, że na filmy przyszło tak wielu widzów. Nasza akcja miała na celu połączyć cele promocyjne z edukacyjnymi. Chcemy zachęcić wszystkich do oglądania filmów i programów w języku obcym. To bardzo dobra i skuteczna forma nauki języka. Oglądając dużo, nagle okazuje się, że coraz więcej rozumiemy, kojarzymy słówka, całe zwroty, łapiemy kontekst. Nasze słownictwo, umiejętność rozumienia a przede wszystkim komunikacji rosną lawinowo.
O opinie zapytaliśmy też widzów. 8 letnia Julka powiedziała nam - Podobało mi się. Nie rozumiałam wszystkiego, ale mam Smurfy na komputerze to sobie włączę. - Gimnazjalista Patryk podkreślił - Oglądałem już Street Dance 2. Ale dziś chciałem obejrzeć po angielsku w kinie i nie żałuję. Myślę, że taka forma nauki języka jest bardzo dobra.
Dorośli byli mniej wylewni, ale znamienite jest zdanie jednego z nich - Człowiek ma w domu tyle programów, a nawet nie pomyśli żeby przełączyć na angielski.
Redakcja również była na seansie filmowym i uważamy, że to doskonała promocja i zachęta do nauki języka obcego. Na zakończenie przytoczymy słowa p. Jakuba - Nie jest problemem by nauczyć odmiany dowolnego czasownika, lub kazać nauczyć się 100 słówek. Problemem jest by zachęcić ucznia by samemu starał się rozwijać i korzystać z tego co potrafi. Jedną z metod jest oglądanie filmów i programów w języku obcym. A możliwości jest wiele. I grzech nie skorzystać z nich.
Po seansie dla dzieci wylosowano nagrodę: całoroczny kurs języka angielskiego.
Napisz komentarz
Komentarze