Ostatni raz obiekt był remontowany kilka lat temu. Oprócz odnowienia wizerunkowego wymieniono także zbutwiałe deski w podłodze oraz wyremontowano zaplecze dla wykonawców prezentujących się na scenie.
Widownia zyskała nowe siedziska, które zniszczone zostały przez wszechobecnych, tomaszowskich wandali. Postanowiono, że miejsce, ze względu na swoje położenie, wymaga stałego dozoru. Dlatego też na szczycie kopuły zainstalowano kamerę miejskiego monitoringu.
Nie wiadomo dlaczego, kamerę postanowiono zdemontować i zainstalować ją na ulicy Warszawskiej, by dyżurujący w centrali strażnicy miejscy obserwowali prywatny lokal gastronomiczny.
Już w ubiegłym roku wskazywano, że muszla koncertowa wymaga ponownego remontu. Okazało się, że na kopule pojawiły się pęknięcia a jaj powierzchnię porosły glony. Dlatego też zdecydowano o kolejnym jej remoncie.
- Prace polegają na na konserwacji powierzchni zewnętrznej muszli koncertowej, łukowej belki nośnej i malowaniu kopuły od wewnątrz - informuje Jakub Pietkiewicz, pełnomocnik prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. - Roboty obejmują wszystkie czynności mające na celu wykonanie oczyszczenia powierzchni kopuły, naniesienia warstwy żywicy poliuretanowej i zabezpieczenie kopuły przed ponownym porostem glonów.
Muszla koncertowa w parku im. Solidarności na trwałe wpisała się w krajobraz naszego miasta. Trzydzieści lat temu to miejsce tętniło autentycznym życiem (koncerty PErfekt, Exodus, Brak i inne) i między wiosną a zimą nie było tygodnia, by nie odbywała się tam jakaś impreza. Później to miejsce zostało opanowane przez kradnących z pobliskiego browaru alkohol pijaczków i zyskało sobie jak najgorszą sławę.
Napisz komentarz
Komentarze