Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 23:10
Reklama
Reklama

Wakacje 2012: do pracy za granicą

Wakacje to nie tylko czas wypoczynku. Wielu z Was szukać będzie zapewne sezonowego zatrudnienia, by zarobić na swoje utrzymanie np. w kolejnym roku akademickim. Atrakcyjne oferty pracy trafiają się nie tylko w polskich, nadmorskich, kurortach. Szczególnie „łakomym kąskiem” są wyjazdy zagraniczne. Pozwalają one nie tylko zarobić konkretne pieniądze ale także dają okazję poznania kraju, do którego pracownik trafia. W sieci internetowej znaleźć można dziesiątki ofert dotyczących wakacyjnego zatrudnienia. Niektóre z nich mogą jednak okazać się korzystne i ciekawe jedynie z pozoru. Nie każdy z pośredników musi być uczciwy. Policjanci od początku wakacji przestrzegają, by nie ulegać euforii i zalecają ostrożność. Wyjazd należy starannie zaplanować.

 

 

Agencje oferujące pracę za granicą prześcigają się w promocji swoich ofert. Nic w tym dziwnego, bowiem za pośrednictwo otrzymują wynagrodzenie w postaci prowizji. Często więc podają w publikowanych przez siebie ogłoszeniach informacje nieprawdziwe lub brzmiące w sposób dwuznaczny i mylący.

 

- Dlatego też radzimy, by ogłoszenia takie czytać wyjątkowo uważnie - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - Te, które od razu wydają nam się niewiarygodne lub podejrzane, najlepiej po prostu omijać.

 

Policjanci zachęcają, by przed skorzystaniem z oferty i wyjazdem za granicę  zdobyć jak najwięcej informacji o wybranej firmie. Warto chociażby sprawdzić w rejestrze czy pośrednik zarejestrował działalność gospodarczą (Krajowy Rejestr Agencji Zatrudnienia) oraz dowiedzieć się czy ma zawartą umowę z zagranicznym pracodawcą. Doskonałym źródłem wiedzy bywają fora internetowe, gdzie różne osoby dzielą się swoimi doświadczeniami. Warto poświęcić trochę czasu, by w przyszłości nie czuć się oszukanym.

  

- Oczywiście, podobnie jak w przypadku zawierania jakiejkolwiek innej umowy cywilnoprawnej należy dokładnie zaznajomić się z jej treścią - radzi powiatowy rzecznik konsumentówAgnieszka Drzewoska Łuczak. - Dotyczy to w równej mierze wszystkich  dokumentów, które otrzymujemy do podpisania.  Należy też dopilnować aby wszelkie uiszczane przez nas opłaty miały swoje odzwierciedlenie w odpowiednich pokwitowaniach. 

 

Wyjeżdżając za granicę należy też zadbać o dopełnienie wszelkich formalności.  Ważność paszportu, dowodu osobistego, wizy to elementy niezwykle ważne a mimo to wiele osób o nich zapomina.  Niezbędna za granicą jest też  Europejska Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, która potwierdza fakt objęcia ubezpieczeniem w Narodowym Funduszu Zdrowia, który pokrywa ewentualne koszty leczenia.

Przydatnym będzie posiadanie „pod ręką” adresu i numeru telefonu najbliższej polskiej ambasady lub konsulatu. Nie połączymy się z nimi jednak, jeśli nasz telefon nie będzie zapewniał usługi roamingu.

 

- Dla bezpieczeństwa powinniśmy zostawić naszym bliskim  adres miejsca, do którego jedziemy, numer telefonu i dane dotyczące zarówno pracodawcy, jak i osób, z którymi wyjeżdżasz - przestrzega oficer prasowy KPP w Tomaszowie Mazowieckim.  - Uzgodniona wcześniej częstotliwość kontaktu może okazać się nieoceniona.  Jeśli nie zatelefonujemy  o konkretnej porze – będzie to sygnał dla  bliskich, że coś się mogło stać. Polecam również ustalić hasło, które będzie ukrytą informacją w sytuacji zagrożenia.

 

Gdy dotrzemy na miejsce powinniśmy pilnować dokumentów i pieniędzy, które posiadamy. Dobrą zasadą jest by nie przechowywać wszystkiego w jednym miejscu. Z ograniczonym zaufaniem powinniśmy też podchodzić do wszystkich nowopoznanych osób.

 

Mimo wszelkich środków ostrożności, może się zdarzyć, że staniemy się ofiarą przestępstwa. - W takiej sytuacji należy oczywiście zgłosić się do miejscowej Policji - mówi Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - Można także powiadomić polską Policję.

 

Na szczęście coraz rzadsze są przypadki handlu ludźmi.Zdarzyć się może jednak, że ktoś będzie próbował ograniczyć na różne sposoby wolność osobistą np. poprzez zatrzymanie paszportu. Są to działania całkowicie bezprawne. Nikt nie może zmuszać drugiej osoby do pracy, ani zabraniać swobodnego poruszania się po kraju, w którym przebywa. Każdy ma prawo  samodzielnie decydować o swoim miejscu zamieszkania. Pracodawca ma obowiązek regularnie wypłacać należyte wynagrodzenie w określonych wcześniej terminach.

 

W sytuacji, kiedy osoba pracująca za granicą stanie się ofiarą przestępstwa - może zwrócić się do organizacji pozarządowych, które zajmują się wsparciem osób poszkodowanych za granicą. Wszelkie potrzebne informacje i pomoc w kryzysowej sytuacji zdobyć można pod numerami: 48 22 628 99 99 (Fundacja La Strada) i 48 22 628 01 20 (Krajowe Centrum Konsultacyjno-Informacyjne dla ofiar handlu ludźmi).

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

gregor ju 04.07.2012 07:09
niestety omijanie nic niepomoze sa to firmy trypu ovcoursing i pracujacy za granicami sa okradani dostaja polowe pensjii .zazwyczaj i w wiekszosci dostaja 1000€ wynqagrodzenia - nie stest to nawet najnizsza jaka powinni otrzymac w takiej pracy powinny zaja sie tym urztad skarbowy bo wala ich wrogi totalnie podpisujac umowy z pracownikami na tzw delegacje to zadna delegacja skoro ludzie siedza po 6 w pokojach jak bydlo na lozkachpietrowychpo pol roku bez zjazdu do polski najlepszym dowodem jest POLSKI BISNESMEN FIRMA WROCLAWSKA ekonomisci bankowcz ktoryz tpoprowadya yatrudniajac tey rumunow jako koordznaytorow bey jaj otryzmali oni rok temu nawet nagrodz y anajlepsyz busines he he he okradanie ludyi i zabawe ich kasa na rznku polskim na gieldach. to tak wzglada wszystko .to czysci zlodzieje.firma Work!!! a takich jest wiele i duzo juz zgloszonych i zlikwidowanych w niemczech wrocmy do roku wczesniej ubezpieczenia placili sami pracownicy teraz tak ich skubajac przez pare lat placa najnizsze niemieckie .poztaym nie odpowiadali za zadne wypadki. kazdy urzad jak skarbowy powinien to sobie przejrzec i cofnac sie od momentu ich dzialalnosci jak dzialali teraz ze dzobytych pieniedzy na lewo i nie opodatkowanych dzialaja dalej ale kto ich za to pociagnie do odpowiedzialnosci ? to kradziez i oszustwa na ktorych sie wzbogacali czyli jelsi oni moga na setki tysiecy € walic polske w d.... to chyba kazdy ma prawo. mieszkam tutaj w niemczech i widze w jaki sposob zarabiaja polskie firmy nie placac tutaj i nie placac w üpolsce podatkow .jesli nikt tego nie skontroluje to bede sam taka firme zakladac i w ciagu pol roku tez bede buisnesmenem w polsce po czym z tej kasy otworze sobie prywatny bank . zapamietajcie sobie ze najnizsze wynagrodzenie to 10 € na godzine ustawowe.

ZAgarniczniak 03.07.2012 18:50
Jeżdże często zagarnicę ale zawsze mam pewne adresy

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama