Sama nie wiem dlaczego, ale przez dłuższą chwilę zaczęłam zastanawiać czy należy karać więzieniem za słowa. Przemknął mi przed oczami jeden ze skryptów z „Medalionów” Zofii Nałkowskiej, skądinąd moja lektura obowiązkowa, warta przypominania co jakiś czas. I tu pojawia mi się w głowie jeden z fragmentów Przy torze kolejowym w streszczeniu dla przypomnienia: to historia Żydówki, która wraz z mężem i jeszcze jednym więźniem uciekła z transportu. Mężczyzn zastrzelono, a ona, ranna w kolano, leżała przy torze kolejowym. Ludzie przychodzili, oglądali ją, ale nikt jej nie pomógł. Cierpiąca kobieta poprosiła jednego z młodych mężczyzn, by kupił jej wódkę i papierosy. Jedna z wiejskich kobiet przyniosła jej kawałek chleba i kubek mleka. Ranna prosiła policjantów, by ją zabili, ale oni nie zareagowali na jej słowa. Później znowu się pojawili, a kobieta błagała ich, by skrócili jej cierpienia i wtedy ten mężczyzna, który wcześniej jej pomagał, poprosił policjanta o rewolwer i ku zgorszeniu gapiów, zastrzelił ją. Pochowano ją razem z wcześniej zastrzelonymi przez Niemców uciekinierami, obok toru.
Tyle z lektury , a z mojego życia co pamiętam?, co mogę powiedzieć o holokauście, o zagładzie Żydów, o zapisach w ustawie? A chyba niewiele. Mój pradziadek pracował niedaleko Galerii Tomaszów u fabrykanta żydowskiego, dostał u niego mieszkanie i dobrze zarabiał jako ówczesny inżynier, mam wielu znajomych z tzw. „korzeniami żydowskimi”, wiem gdzie w Tomaszowie było getto i synagoga, lubię zjeść w Anatewce, byłam w Izraelu i Palestynie, Muzeum Polin, widziałam obozy śmierci w Oświęcimiu i Majdanku, z wielkim zainteresowaniem obejrzałam świetnie przygotowane „Listy z getta”.
Co więcej? No w sumie niewiele. Co więc się stanie gdy z moją dość ubogą wiedzą gdy się przejęzyczę, pomylę, albo napiszę coś źle, ale w dobrej wierze? Więcej to dywagacje na tematy mi bliskie. Nie przeszkadza mi fakt, że ktoś obok mnie robi zakupy w Biedronce i mówi po ukraińsku, nie mam nic do Żydów, Romów, a geje i lesbijki nie przeszkadzają mi żyć, no i nawet nie boję się "muzułmaninów". I wiecie co „To ludzie ludziom zgotowali ten los” i jest dla mnie bez znaczenia jakiego byli wyznania, pochodzenia, koloru skóry czy orientacji seksualnej, bo byli po prostu źli i tyle w temacie.
Napisz komentarz
Komentarze