Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 15:08
Reklama
Reklama

W promocji siła

Ile Tomaszów Mazowiecki wydaje na swoją promocję i na co konkretnie przeznaczane są wydatkowane pieniądze? Odpowiedzi na te pytania poszukiwali radni podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Zdaniem dużej grupy samorządowców efektów działań promocyjnych nie widać. Podobne opinie ma Najwyższa Izba Kontroli, która niedawno opublikowała raport z kontroli, jakie zostały przeprowadzone w kilkudziesięciu jednostkach samorządu terytorialnego. Inspektorzy sprawdzali między innymi stosowane metody badania efektywności wydatkowanych funduszy. Wyniki są zatrważające, okazuje się bowiem, że większość kontrolowanych nie opracowała żadnych metod ani wskaźników, które pozwoliłyby potwierdzić sensowność szerokiego strumienia publicznych pieniędzy, które wypływają z ich, często skromnych, budżetów. Tomaszów Mazowiecki, mimo, że nie był podmiotem kontroli NIK, również nie bada w żaden sposób efektywności podejmowanych działań marketingowych i promocyjnych.

 

Izba skontrolowała łącznie 40 samorządów. Jak się okazało działalność związana z ich promocją to niezwykle rozbudowany segment rynku usług. Tylko w w/w podmiotach wart był on w 2009 roku ponad 55 milionów złotych i wzrosły w ciągu niespełna trzech lat o… 81,4%. Pokazuje to, z jaką uwagą (choć nie zawsze idzie to ze skutecznością) miasta i gminy podchodzą do własnej promocji i tworzenia pozytywnego wizerunku, który ma przyciągnąć turystów i inwestorów.

 

Nieco inaczej sprawa przedstawia się w Tomaszowie Mazowieckim. Z danych przekazanych nam przez władze miasta wynika, że wydatki na promocję na przestrzeni minionych 4 lat wzrosły nieznacznie ale utrzymują się na zbliżonym poziomie. W 2008 roku wynosiły one 258 tysięcy złotych a w kolejnych latach 313 tysięcy (2009), 370 tysięcy (2010), 356 tysięcy (2011). Pełnomocnik prezydenta miasta Jakub Pietkiewicz podkreśla jednak, że nie są to jedyne ponoszone koszty związane z naszą promocją. - Miasto promowane jest też przez działalność kulturalną, sportową i oświatową - mówi w rozmowie z portalem. - W wykazie ujęto natomiast jedynie bezpośrednie wydatki, jakie poczynił wydział Strategii i Promocji.

 

Niestety, wbrew twierdzeniom magistrackich urzędników, kwoty przeznaczone stricte na promocje i kreowanie przedsiębiorczości (na co w głównej mierze zdaniem wielu osób powinny być przeznaczone) w dużej mierze były dotąd „przejadane” przez doroczny festyn funkcjonujący pod nazwą „Dni Tomaszowa”. W kolejnych latach wydawano 116.000, 99.000,  150.000, 164.000. Podane kwoty nie zawierają kosztów, które kryją się w innych wydziałach i grupach budżetowych paragrafów, jak chociażby utrzymanie czystości w mieście

Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie podkreśla, że wykonywanie zadań z zakresu promocji jest to mało sprecyzowana kategoria zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego. O tym, czy dane zadanie można zaliczyć do kategorii zadań  promujących daną jednostkę każdorazowo decyduje rodzaj i charakter zadania. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że katalog możliwych do podejmowania działań nie został nigdzie zdefiniowany i co za tym idzie nie stanowi zbioru zamkniętego, co pozostawia dużą dowolność ich stosowania w zależności od aktualnych potrzeb.

 

Dla przykładu w Tomaszowie Mazowieckim do celów promocyjnych zakupywane są różnego rodzaju gadżet gadżety, foldery, widokówki, informatory, albumy. Reklamujemy się też w czasopismach, informatorach, gazetach (Głos Tomaszowa w Głosie Warszawy) i oczywiście w radio i telewizji, która produkuje i emituje filmy reklamowe (Miasto już nie chce płacić oraz Powiat wydaje lekką ręką 250 tysięcy złotych rocznie). Część funduszy promocyjnych sfinansowało udział w targach: Turystycznych i Inwestycyjnych oraz w imprezach min: Jarmark Województwa Łódzkiego, Dożynki Spalskie.

 

Z funduszy przeznaczonych na promocję opłacana jest obsługa delegacji z miast partnerskich (Partnerstwo turystyczno krajoznawcze), wykonanie banerów, tablic informacyjnych, promocja podczas imprez kulturalnych, sportowych, składki z tytułu przynależności do Związków i Stowarzyszeń, organizacja imprez promocyjno-kulturalnych oraz  konkursy (w ramach promocji projektów unijnych).

 

Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w 2/3 skontrolowanych jednostek urzędnicy podejmując działania nie określili zakładanych wymiernych korzyści, które zamierzali osiągnąć poprzez promocję (jak np.: wzrost  liczby turystów, inwestorów, nowych mieszkańców, czy też wzrost wpływów z podatków lub wzrost  liczby odwiedzin strony internetowej). Nieokreślenie wskaźników, które miałyby służyć do mierzenia poziomu osiągania celów działalności promocyjnej, a także niedokonywanie analiz efektów postępów w realizacji strategii promocji, wskazuje na niedochowanie należytej staranności. Tylko jedna ze skontrolowanych jednostek w innych poprzestano na wskazaniu ogólnych określeń, takich jak: utrwalenie wizerunku miasta, znaczny wzrost  rozpoznawalności marki itp.

 

Podobnie w Tomaszowie nie istnieje monitoring skuteczności działań promocyjnych. Trudno zresztą o nim mówić przy kwotach faktycznie niezmiennych od kilkunastu lat. Radni, którym pokazaliśmy zestawienie kosztów wydają się być nimi zaskoczeni, co jest tym dziwniejsze, że to przecież oni uchwalają budżet


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Witek 26.05.2012 20:30
Misiu, proszę cię. Siedzę w tej branży trochę i wiem o czym mówię! Nie chodzi mi o marketing produktu tylko o działania związane z badaniem efektywności działań marketingowych jako całości. Jeśli dostajesz na coś kasę i ją wydajesz to musisz wiedzieć czy przynosi to jakieś wymierne efekty. W Firmach wydajesz kasę również na działania wizerunkowe, PR, itp. i musisz się z tego rozliczyć przed zarządem udowadniając, że przynoszą one efekt bo inaczej klapa .Skąd np. w innych miastach zorientowanych na turystykę, wiedzą ile osób odwiedziło ich w danym okresie i w jakim celu (np. biznesowym)? Na pewno nie z roczników statystycznych na które się tak chętnie powołujesz. A w ogóle dziwi mnie, że mając w Tomaszowie wydział uniwersytecki związany z turystyką w ogóle nie wykorzystuje się takiego potencjału i kreatywności uczących się tam osób (można ogłosić konkurs a dla najlepszego projektu w nagrodę dać możliwość jego realizacji). Uwierz mi, że takie rzeczy się robi na co dzień i tylko dla naszych urzędników jest to widocznie nie do przejścia.Czyżbyś tam pracował bo widzę, że twoje stanowisko jest jasne:... się nie da.

Miś Jogi 26.05.2012 13:08
Do Witka: koleś - chcialeś wypaść bardzo mądrze, tzn. jako znawca marketingu, ale jednak wypadłeś trochę blado. Dlaczego ? Koleś - nie porównuj przysłowiowego g.... do twarogu, czyli nie porównuj dziłań marketingowych firmy w zakresie marketingu konkretnego produktu tej firmy do działań promocyjnych miasta. Totalne nieporozumienie.

Miś Jogi 26.05.2012 13:01
Do oczytanej: "szacunkowo" - to znaczy wg jakich szacunków ? Twoich ? Jeżeli tak - to - z całym szacunkiem - ale ja pozostaję przy swoim. PS. I już może nie wysilaj się aby mnie przekonać. Szacunkowo oceniam, że może jednak ja mam rację. Z całym szacunkowym szcunkiem - Twój na zawsze Miś Jogi.

Witek 25.05.2012 20:01
Istnieją badania marketingowe do tego typu pomiarów i np. w firmach takie rzeczy się robi ale tam pieniądz się liczy a tu jak widac nie. Uzupełnieniem takich badań jest badanie satysfakcji klienta /turysty ale po pierwsze w magistracie podejrzewam nikt o tym nie wie bo nie zatrudnia się fachowców tylko pociotków różnych osób a po drugie takie badania nie koniecznie muszą być dla wielu zadowalające. Patrzcie groty. Odtrąbiono sukces a tak naprawdę zrobiono to bez pomyślunku. Jak myślicie ile osób tam wróci lub poleci je innym (+ ta strasząca buda przed).

oczytana 25.05.2012 19:46
do Misia Jog- policz to znaczy odejmij ilość zameldowanych a faktycznie pracujących i mieszkających w innych miastach czy za granicami Polski, szacunkowo takich tomaszowian za chlebem wałęsa się po świecie ok 10 tysięcy!

Miś Jogi 25.05.2012 15:38
Do oczytanej (wpis nr 6) jeżeli dla Ciebie jest najważniejsza ta liczba mieszkańców - to masz rację - "oczytana" (mam poważne podejrzenia, że oczytana głównie w rocznikach statystycznych, poradnikach kucharskich i książkach telefonicznych), ale jednak żałuję, że zupełnie nie zwróciłaś uwagi na pozostałą treść moich wpisików. PS. Co miało znaczyć to "...to POlicz, ..." ?

Mis Jogi 25.05.2012 15:30
Do toma (wpis nr 5): co wy z tymi efektami promocji ?! Jak chcecie zmierzyć te efekty ?! Jakimi wskaźnikami ?! Ludzie - opanujcie się i nie wypisujcie bezsensownych, bzdurnych postulatów o podanie jakichś efektów działań promocyjnych. Albo sami podajcie - wg jakich kryteriów mierzyć efekty promocji.

oczytana 25.05.2012 15:12
do Misia Jogi- 70 tysięcy to nas było gdy upadała komuna, teraz misiu jest nas nieco ponad 50 tysięcy tomaszowian a nie wierzysz to POlicz, miasto umiera w zastraszającym tempie...

tom 25.05.2012 12:55
Podajcie. W ilu targach turystycznych i gdzie Tomaszów był promowany. lie osób brało udział. Jaki był kośżt tych udziałów. Jakie i ile materiałów o mieście Tomaszowie było na naszych stoiskach. Jaki był efekt dla miasta z udziału w targach. Jakie przesłanki były w wyborze tych targów.

Widukind 25.05.2012 10:31
Panie Jakubie Pietkiewicz !!! Gierek by się mógł dużo od Pana nauczyć , a "Propaganda Sukcesu " w porównaniu z Pańskim wystąpieniem jawi się jako szara myszka. Pominął Pan jeszcze jeden wydatek przy promocji miasta - Pańskie zarobki.

Miś Jogi 25.05.2012 04:04
Dopisek: rozczulamy się nad 350 tysiącami na promocję prawie 70-tysięcznego miasta, a tak niedawno przymknęliśmy oko na wydanie na zwykły kibel przy skansenie 250 tys. zł i prawie 3 mln zł na najzwyklejszy, nieduży parking również przy skansenie. To gdzie tu proporcje i zdrowy rozsądek ?

Miś Jogi 25.05.2012 03:58
Czytam w tekście powyżej m.innymi: "...monitoring skuteczności działań promocyjnych." I w innym miejscu: "...(jak np.: wzrost liczby turystów, inwestorów, nowych mieszkańców, czy też wzrost wpływów z podatków lub wzrost liczby odwiedzin strony internetowej)." Umieram z ciekawości - jakimi metodami miałby być ten monitoring przeprowadzony ? Statystycznymi - tzn. przy użyciu np. rocznika statystycznego? Pięknie - tylko warto zauważyć, że rocznik statystyczny np. za rok 2011 ukaże się dopiero pod koniec tego roku, a ponadto żaden rocznik statystyczny nie obejmuje wszystkich dziedzin, które byłyby przydatne do monitoringu, o którym jest wyżej napisane. Poza tym: czy można oczekiwać, że te nędzne trzysta tysięcy z kawałkiem ( z czego około połowę pożerają te bezsensowne, idiotyczne, kretyńskie Dni Tomaszowa - głównie dla gluciarzy i ojszczypłotów, chlejących piwsko i inne wynalazki i tarzających się w tym nadpilicznym piachu i kurzu) może w istotny, odczuwalny sposób przełożyć się na wzrost jakichkolwiek wskaźników statystycznych? Jest to czysta fikcja. Ponadto: jak jednoznacznie stwierdzić, że np. wzrost liczby turystów jest wynikiem wydatkowania przez promocję miasta konkretnej kasy, a nie wynikiem sprzężenia się dziesiątków innych zewnętrznych czynników ? Itd., itp. I na koniec: gdyby nawet promocja miasta była rekordowo skuteczna - nawet w skali kraju, to i tak jej efekty będą marnowane przez dzielnych, pożal sie Boże, samorządowców (miejskich i powiatowych), poprzez takie nadzwyczaj skuteczne działania antypromocyjne, zniechęcające kogokolwiek do robienia czegokolwiek w naszym grajdole, jak np.: - nie uchwalenie do tej pory planu zagospodarowania przestrzennego miasta, - wyjątkowe w skali województwa, a może już i kraju wręcz wrogie nastawienie urzędasów-obiboków do każego, kto chce w tym grajdole i w powiecie cokolwiek w miarę szybko załatwić, - tolerowanie totalnego bałaganu inwestycyjnego na terenie miasta. O co chodzi ? Tereny: przy Milenijnej/Zawadzkiej (dawne drobiarskie), pomiędzy Zawadzką i Dzieci Polskich, przy Legionów (nad Wolbórką), tereny po byłej Mazovii (niesławna galeria), równiez niesławny Herbapol, tereny po byłej budowlance. Przecież to niemal całe kwartały miasta a właściwie centrum miasta kompletnie zasyfione. Tak, wiem: prywatni inwestorzy. Ale przecież są przepisy, które mozna wykorzystać, aby inwestorów pogonić, - z drugiej strony totalne nieporozumienie, bezsens w postaci tzw. rewitalizacji Pl. Kościuszki bez rewitalizacji tych ruder, które ten plac otaczają, zupełnie bezsensowna budowa jakichś dwóch idiotycznych ulic. I co tu pomoże nawet najlepsza promocja ?

OLIK 24.05.2012 21:57
inwestycja na placu kosciuszki - koszt 30 mln zł, z czego schody z hiszpanskich kamieni za 6 mln. Bo kto bogatemu zabroni?

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama