Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 19:15
Reklama
Reklama

W promocji siła

Ile Tomaszów Mazowiecki wydaje na swoją promocję i na co konkretnie przeznaczane są wydatkowane pieniądze? Odpowiedzi na te pytania poszukiwali radni podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Zdaniem dużej grupy samorządowców efektów działań promocyjnych nie widać. Podobne opinie ma Najwyższa Izba Kontroli, która niedawno opublikowała raport z kontroli, jakie zostały przeprowadzone w kilkudziesięciu jednostkach samorządu terytorialnego. Inspektorzy sprawdzali między innymi stosowane metody badania efektywności wydatkowanych funduszy. Wyniki są zatrważające, okazuje się bowiem, że większość kontrolowanych nie opracowała żadnych metod ani wskaźników, które pozwoliłyby potwierdzić sensowność szerokiego strumienia publicznych pieniędzy, które wypływają z ich, często skromnych, budżetów. Tomaszów Mazowiecki, mimo, że nie był podmiotem kontroli NIK, również nie bada w żaden sposób efektywności podejmowanych działań marketingowych i promocyjnych.

 

Izba skontrolowała łącznie 40 samorządów. Jak się okazało działalność związana z ich promocją to niezwykle rozbudowany segment rynku usług. Tylko w w/w podmiotach wart był on w 2009 roku ponad 55 milionów złotych i wzrosły w ciągu niespełna trzech lat o… 81,4%. Pokazuje to, z jaką uwagą (choć nie zawsze idzie to ze skutecznością) miasta i gminy podchodzą do własnej promocji i tworzenia pozytywnego wizerunku, który ma przyciągnąć turystów i inwestorów.

 

Nieco inaczej sprawa przedstawia się w Tomaszowie Mazowieckim. Z danych przekazanych nam przez władze miasta wynika, że wydatki na promocję na przestrzeni minionych 4 lat wzrosły nieznacznie ale utrzymują się na zbliżonym poziomie. W 2008 roku wynosiły one 258 tysięcy złotych a w kolejnych latach 313 tysięcy (2009), 370 tysięcy (2010), 356 tysięcy (2011). Pełnomocnik prezydenta miasta Jakub Pietkiewicz podkreśla jednak, że nie są to jedyne ponoszone koszty związane z naszą promocją. - Miasto promowane jest też przez działalność kulturalną, sportową i oświatową - mówi w rozmowie z portalem. - W wykazie ujęto natomiast jedynie bezpośrednie wydatki, jakie poczynił wydział Strategii i Promocji.

 

Niestety, wbrew twierdzeniom magistrackich urzędników, kwoty przeznaczone stricte na promocje i kreowanie przedsiębiorczości (na co w głównej mierze zdaniem wielu osób powinny być przeznaczone) w dużej mierze były dotąd „przejadane” przez doroczny festyn funkcjonujący pod nazwą „Dni Tomaszowa”. W kolejnych latach wydawano 116.000, 99.000,  150.000, 164.000. Podane kwoty nie zawierają kosztów, które kryją się w innych wydziałach i grupach budżetowych paragrafów, jak chociażby utrzymanie czystości w mieście

Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie podkreśla, że wykonywanie zadań z zakresu promocji jest to mało sprecyzowana kategoria zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego. O tym, czy dane zadanie można zaliczyć do kategorii zadań  promujących daną jednostkę każdorazowo decyduje rodzaj i charakter zadania. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że katalog możliwych do podejmowania działań nie został nigdzie zdefiniowany i co za tym idzie nie stanowi zbioru zamkniętego, co pozostawia dużą dowolność ich stosowania w zależności od aktualnych potrzeb.

 

Dla przykładu w Tomaszowie Mazowieckim do celów promocyjnych zakupywane są różnego rodzaju gadżet gadżety, foldery, widokówki, informatory, albumy. Reklamujemy się też w czasopismach, informatorach, gazetach (Głos Tomaszowa w Głosie Warszawy) i oczywiście w radio i telewizji, która produkuje i emituje filmy reklamowe (Miasto już nie chce płacić oraz Powiat wydaje lekką ręką 250 tysięcy złotych rocznie). Część funduszy promocyjnych sfinansowało udział w targach: Turystycznych i Inwestycyjnych oraz w imprezach min: Jarmark Województwa Łódzkiego, Dożynki Spalskie.

 

Z funduszy przeznaczonych na promocję opłacana jest obsługa delegacji z miast partnerskich (Partnerstwo turystyczno krajoznawcze), wykonanie banerów, tablic informacyjnych, promocja podczas imprez kulturalnych, sportowych, składki z tytułu przynależności do Związków i Stowarzyszeń, organizacja imprez promocyjno-kulturalnych oraz  konkursy (w ramach promocji projektów unijnych).

 

Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w 2/3 skontrolowanych jednostek urzędnicy podejmując działania nie określili zakładanych wymiernych korzyści, które zamierzali osiągnąć poprzez promocję (jak np.: wzrost  liczby turystów, inwestorów, nowych mieszkańców, czy też wzrost wpływów z podatków lub wzrost  liczby odwiedzin strony internetowej). Nieokreślenie wskaźników, które miałyby służyć do mierzenia poziomu osiągania celów działalności promocyjnej, a także niedokonywanie analiz efektów postępów w realizacji strategii promocji, wskazuje na niedochowanie należytej staranności. Tylko jedna ze skontrolowanych jednostek w innych poprzestano na wskazaniu ogólnych określeń, takich jak: utrwalenie wizerunku miasta, znaczny wzrost  rozpoznawalności marki itp.

 

Podobnie w Tomaszowie nie istnieje monitoring skuteczności działań promocyjnych. Trudno zresztą o nim mówić przy kwotach faktycznie niezmiennych od kilkunastu lat. Radni, którym pokazaliśmy zestawienie kosztów wydają się być nimi zaskoczeni, co jest tym dziwniejsze, że to przecież oni uchwalają budżet


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Witek 26.05.2012 20:30
Misiu, proszę cię. Siedzę w tej branży trochę i wiem o czym mówię! Nie chodzi mi o marketing produktu tylko o działania związane z badaniem efektywności działań marketingowych jako całości. Jeśli dostajesz na coś kasę i ją wydajesz to musisz wiedzieć czy przynosi to jakieś wymierne efekty. W Firmach wydajesz kasę również na działania wizerunkowe, PR, itp. i musisz się z tego rozliczyć przed zarządem udowadniając, że przynoszą one efekt bo inaczej klapa .Skąd np. w innych miastach zorientowanych na turystykę, wiedzą ile osób odwiedziło ich w danym okresie i w jakim celu (np. biznesowym)? Na pewno nie z roczników statystycznych na które się tak chętnie powołujesz. A w ogóle dziwi mnie, że mając w Tomaszowie wydział uniwersytecki związany z turystyką w ogóle nie wykorzystuje się takiego potencjału i kreatywności uczących się tam osób (można ogłosić konkurs a dla najlepszego projektu w nagrodę dać możliwość jego realizacji). Uwierz mi, że takie rzeczy się robi na co dzień i tylko dla naszych urzędników jest to widocznie nie do przejścia.Czyżbyś tam pracował bo widzę, że twoje stanowisko jest jasne:... się nie da.

Miś Jogi 26.05.2012 13:08
Do Witka: koleś - chcialeś wypaść bardzo mądrze, tzn. jako znawca marketingu, ale jednak wypadłeś trochę blado. Dlaczego ? Koleś - nie porównuj przysłowiowego g.... do twarogu, czyli nie porównuj dziłań marketingowych firmy w zakresie marketingu konkretnego produktu tej firmy do działań promocyjnych miasta. Totalne nieporozumienie.

Miś Jogi 26.05.2012 13:01
Do oczytanej: "szacunkowo" - to znaczy wg jakich szacunków ? Twoich ? Jeżeli tak - to - z całym szacunkiem - ale ja pozostaję przy swoim. PS. I już może nie wysilaj się aby mnie przekonać. Szacunkowo oceniam, że może jednak ja mam rację. Z całym szacunkowym szcunkiem - Twój na zawsze Miś Jogi.

Witek 25.05.2012 20:01
Istnieją badania marketingowe do tego typu pomiarów i np. w firmach takie rzeczy się robi ale tam pieniądz się liczy a tu jak widac nie. Uzupełnieniem takich badań jest badanie satysfakcji klienta /turysty ale po pierwsze w magistracie podejrzewam nikt o tym nie wie bo nie zatrudnia się fachowców tylko pociotków różnych osób a po drugie takie badania nie koniecznie muszą być dla wielu zadowalające. Patrzcie groty. Odtrąbiono sukces a tak naprawdę zrobiono to bez pomyślunku. Jak myślicie ile osób tam wróci lub poleci je innym (+ ta strasząca buda przed).

oczytana 25.05.2012 19:46
do Misia Jog- policz to znaczy odejmij ilość zameldowanych a faktycznie pracujących i mieszkających w innych miastach czy za granicami Polski, szacunkowo takich tomaszowian za chlebem wałęsa się po świecie ok 10 tysięcy!

Miś Jogi 25.05.2012 15:38
Do oczytanej (wpis nr 6) jeżeli dla Ciebie jest najważniejsza ta liczba mieszkańców - to masz rację - "oczytana" (mam poważne podejrzenia, że oczytana głównie w rocznikach statystycznych, poradnikach kucharskich i książkach telefonicznych), ale jednak żałuję, że zupełnie nie zwróciłaś uwagi na pozostałą treść moich wpisików. PS. Co miało znaczyć to "...to POlicz, ..." ?

Mis Jogi 25.05.2012 15:30
Do toma (wpis nr 5): co wy z tymi efektami promocji ?! Jak chcecie zmierzyć te efekty ?! Jakimi wskaźnikami ?! Ludzie - opanujcie się i nie wypisujcie bezsensownych, bzdurnych postulatów o podanie jakichś efektów działań promocyjnych. Albo sami podajcie - wg jakich kryteriów mierzyć efekty promocji.

oczytana 25.05.2012 15:12
do Misia Jogi- 70 tysięcy to nas było gdy upadała komuna, teraz misiu jest nas nieco ponad 50 tysięcy tomaszowian a nie wierzysz to POlicz, miasto umiera w zastraszającym tempie...

tom 25.05.2012 12:55
Podajcie. W ilu targach turystycznych i gdzie Tomaszów był promowany. lie osób brało udział. Jaki był kośżt tych udziałów. Jakie i ile materiałów o mieście Tomaszowie było na naszych stoiskach. Jaki był efekt dla miasta z udziału w targach. Jakie przesłanki były w wyborze tych targów.

Widukind 25.05.2012 10:31
Panie Jakubie Pietkiewicz !!! Gierek by się mógł dużo od Pana nauczyć , a "Propaganda Sukcesu " w porównaniu z Pańskim wystąpieniem jawi się jako szara myszka. Pominął Pan jeszcze jeden wydatek przy promocji miasta - Pańskie zarobki.

Miś Jogi 25.05.2012 04:04
Dopisek: rozczulamy się nad 350 tysiącami na promocję prawie 70-tysięcznego miasta, a tak niedawno przymknęliśmy oko na wydanie na zwykły kibel przy skansenie 250 tys. zł i prawie 3 mln zł na najzwyklejszy, nieduży parking również przy skansenie. To gdzie tu proporcje i zdrowy rozsądek ?

Miś Jogi 25.05.2012 03:58
Czytam w tekście powyżej m.innymi: "...monitoring skuteczności działań promocyjnych." I w innym miejscu: "...(jak np.: wzrost liczby turystów, inwestorów, nowych mieszkańców, czy też wzrost wpływów z podatków lub wzrost liczby odwiedzin strony internetowej)." Umieram z ciekawości - jakimi metodami miałby być ten monitoring przeprowadzony ? Statystycznymi - tzn. przy użyciu np. rocznika statystycznego? Pięknie - tylko warto zauważyć, że rocznik statystyczny np. za rok 2011 ukaże się dopiero pod koniec tego roku, a ponadto żaden rocznik statystyczny nie obejmuje wszystkich dziedzin, które byłyby przydatne do monitoringu, o którym jest wyżej napisane. Poza tym: czy można oczekiwać, że te nędzne trzysta tysięcy z kawałkiem ( z czego około połowę pożerają te bezsensowne, idiotyczne, kretyńskie Dni Tomaszowa - głównie dla gluciarzy i ojszczypłotów, chlejących piwsko i inne wynalazki i tarzających się w tym nadpilicznym piachu i kurzu) może w istotny, odczuwalny sposób przełożyć się na wzrost jakichkolwiek wskaźników statystycznych? Jest to czysta fikcja. Ponadto: jak jednoznacznie stwierdzić, że np. wzrost liczby turystów jest wynikiem wydatkowania przez promocję miasta konkretnej kasy, a nie wynikiem sprzężenia się dziesiątków innych zewnętrznych czynników ? Itd., itp. I na koniec: gdyby nawet promocja miasta była rekordowo skuteczna - nawet w skali kraju, to i tak jej efekty będą marnowane przez dzielnych, pożal sie Boże, samorządowców (miejskich i powiatowych), poprzez takie nadzwyczaj skuteczne działania antypromocyjne, zniechęcające kogokolwiek do robienia czegokolwiek w naszym grajdole, jak np.: - nie uchwalenie do tej pory planu zagospodarowania przestrzennego miasta, - wyjątkowe w skali województwa, a może już i kraju wręcz wrogie nastawienie urzędasów-obiboków do każego, kto chce w tym grajdole i w powiecie cokolwiek w miarę szybko załatwić, - tolerowanie totalnego bałaganu inwestycyjnego na terenie miasta. O co chodzi ? Tereny: przy Milenijnej/Zawadzkiej (dawne drobiarskie), pomiędzy Zawadzką i Dzieci Polskich, przy Legionów (nad Wolbórką), tereny po byłej Mazovii (niesławna galeria), równiez niesławny Herbapol, tereny po byłej budowlance. Przecież to niemal całe kwartały miasta a właściwie centrum miasta kompletnie zasyfione. Tak, wiem: prywatni inwestorzy. Ale przecież są przepisy, które mozna wykorzystać, aby inwestorów pogonić, - z drugiej strony totalne nieporozumienie, bezsens w postaci tzw. rewitalizacji Pl. Kościuszki bez rewitalizacji tych ruder, które ten plac otaczają, zupełnie bezsensowna budowa jakichś dwóch idiotycznych ulic. I co tu pomoże nawet najlepsza promocja ?

OLIK 24.05.2012 21:57
inwestycja na placu kosciuszki - koszt 30 mln zł, z czego schody z hiszpanskich kamieni za 6 mln. Bo kto bogatemu zabroni?

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama