Przedstawiam argumenty świadczące o tym, że rząd, ale i w ogóle organy państwa są bezsilne, w sprawach likwidacji i przekształceń szkół czy placówek. Pierwszy przykład - uchwała Rady Miejskiej w Szczuczynie, województwo podlaskie, ta uchwała dotyczy likwidacji szkoły podstawowej w Bzurach. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku wydał postanowienie, o wstrzymaniu wykonania uchwały dotyczącej likwidacji. Wójt nie wykonuje postanowienia sądu i nakazuje likwidację. Organy państwa są bezsilne w tej sytuacji.
Przykład następny - gmina Górzyca, szkoła podstawowa w Pamięcinie i Żabicach, województwo lubuskie. Nie zagwarantowano uczniom nauki w szkole publicznej tego samego typu. Gmina deklaruje kontynuację nauki dzieciom w szkole niepublicznej. Gmina, mimo interwencji, nie uchyliła uchwały, organy państwa są w tej sprawie bezradne.
Trzeci przykład - gmina Chmielnik, województwo świętokrzyskie. Likwiduje się świetlice i biblioteki szkolne, przerzucając je do placówek centrum kultury. Kurator oświaty, a następnie wojewoda świętokrzyski uznaje te działania ze bezprawne. Burmistrz - niestety z przykrością stwierdzam - nie wycofuje się z decyzji o likwidacji. Organy państwa są bezsilne.
Nie ma żadnej kontroli nad tym, co się dzieje z placówkami oświatowymi, a szczególnie z publiczną oświatą. Rząd umył ręce i pozostawił oświatę publiczną wyłącznie w rekach władz samorządowych, które nie zawsze mają na uwadze dobro uczniów i nauczycieli.
Artur Ostrowski
http://arturostrowski.blog.onet.pl/
Napisz komentarz
Komentarze