Trzeba dodać, że na sali udostępnianej nam przez Społeczność Chrześcijańską TOMY znajdowało się jeszcze około 100 książek, które zostały po pierwszej edycji WWK. 250 spośród nich zmieniło swoich właścicieli, natomiast drugie tyle zostało.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że niektórzy z uczestników przynosząc znaczną ilość książek ze sobą wymienili tylko kilka karteczek resztę pozostawiając nam, organizatorom. Tłumacząc: "Nie ma tu nic interesującego w tej chwili" lub "Nie mogę nic znaleźć dla siebie" wychodzili. Niestety, pula książek znacznie się powiększyła.
Faktem jest, że niektóre osoby wracały po jakimś czasie - w ciągu czterech godzin trwania wymiany następowała przecież ciągła rotacja książek. Odniosłyśmy jednak wrażenie, że nie wszyscy uczestnicy zrozumieli ideę naszego przedsięwzięcia. Traktując nas jako "punkt oddania zbędnych książek" przysporzyli nam pewnych trudności odnośnie zagospodarowania tych "zasobów".
Biorąc pod uwagę fakt, jak wiele książek zmieniło swoich właścicieli możemy mówić o sporym sukcesie. Dzięki zaangażowanym wolontariuszom oraz współpracy z SCh TOMY i Stowarzyszeniem Inicjatyw Kulturalnych "Trzcina", a także patronatem Miejskiej Biblioteki Publicznej (która dostarczyła nam również kilkanaście książek do wymiany) jesteśmy świadkami pewnej przemiany zachodzącej w podejściu tomaszowian do czytania i książek.
Wiele głosów uznania oraz pytania dotyczące kontynuowania przedsięwzięcia mobilizują nas do planowania kolejnej, trzeciej już edycji Wielkiej Wymiany Książkowej.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim zaangażowanym osobom, a zwłaszcza: Kindze Krasoń, Monice Szewczyk, Halinie Wochtman, Mateuszowi Adamskiemu, Piotrowi Stecowi, Mikołajowi Skoczylasowi, Bartłomiejowi Polniakowi oraz Konradowi Kowalskiemu. Bez was ten projekt by się nie udał!
Lidia Banasiak & Lena Głowacka
Napisz komentarz
Komentarze