Otwierające album melodyjne intro zatytułowane „Wasz mały landszafcik” nie zapowiada tego, co będzie się działo w kolejnych dziewięciu utworach. Ponoć chaos jest porządkiem geniuszy. Muzycy mieszają tu style jak genialny barman trunki i uwaga, efekt ich pracy może uzależniać(!).
Drugi utwór „Zapomnij już teraz”, pobrzmiewa już punkowym echem. Jest może mniej melodyjnie, za to zespół wprowadza nas w gitarowy trans. Nie ma tu kalifornijskich przesłodzeń, znajdujemy tu natomiast chłód nowojorskiego undergroundu.
Płyta Kiev Office, to jest jedno z tych wydawnictw, które zyskują po kolejnym odsłuchaniu i za każdym razem odkrywa się w nich coś całkiem nowego, jakiś niezauważony wcześniej „smaczek”.
Kawałek „Dance through the end of night” brzmi trochę jak Joy Division. Pamiętacie płytę “Closer” i nieodżałowanego Iana Curtisa? Ci, którzy pamiętają „Atrocity Exhibiotion” czy „Love tear us apart” odnajdą w utworach gdyńskiego zespołu te same mroczne i pokłady podświadomości.
W podobnym klimacie utrzymana jest cała płyta. Z jednej strony typowa punkowa złość a z drugiej egzystencjalne udręki przetwarzane na wersy i dźwięki,
Kiev Office nie boi się eksperymentów. Do punkowej ekspresji dodaje elementy indie rocka. Znajdziemy tu psychodeliczną iluminację i elektroniczne ozdobniki. Prawdziwy „koktail Mołotowa”. Mimo jednak tak wybuchowych mieszanek cała płyta nie jest zbiorem przypadkowych utworów ale pozostaje spójną całością.
Całością, w której niemal każdy odnajdzie coś dla siebie. Pod warunkiem, że nie poszukuje jedynie popowych hitów jednego sezonu.
„Jest taka opcja” to naprawdę dobry album i warto się w niego „wgryźć”, bo jest taka opcja, że stanie się jednym z tych ulubionych.
****
Info ze strony wydawcy
Grupa powstała w Gdyni pod koniec 2007 roku z inicjatywy Michała „Gorana” Miegonia (wokal, gitara, bas, instrumenty klawiszowe). Obecnie skład uzupełnia sekcja rytmiczna, w której skład wchodzą: znany z projektu Kolonia Krzysztof Wroński (perkusja i instrumenty perkusyjne) oraz Joanna Kucharska (bas, wokal).
Muzyka grupy to wypadkowa alternatywnego rocka, melodyjnego post-punka i new wave. Zespół często zapuszcza się także w rejony eksperymentów i noise’u. Charakterystyczne przestrzenne brzmienie można usłyszeć na ich debiutanckim demo „Legs with eggs”. Twórczość grupy porównywana jest do takich zespołów jak The Fall, Pixies czy Midnight Oil.
Największym atutem Kiev Office jest otwartość na nowe i nieustanny progres. Zespół zmienia oblicza jak w kalejdoskopie zaskakując słuchaczy miksem melodyjnych refrenów, zgrzytliwych eksperymentów, postpunkowej motoryki i ciekawymi aranżacjami. Nawet jeśli zmiany te mogą się wydawać nieco przypadkowe, należy pamiętać, że chaos to porządek geniuszy. Jednak Goran, charyzmatyczny lider Kiev Office to człowiek z klarowną wizją przyszłości. Dzięki niemu band szybko zasłużył według prasy na opinię jednego z najbardziej obiecujących polskich zespołów gitarowych.
http://www.myspace.com/kievoffice
Płytę kupisz tutaj
Napisz komentarz
Komentarze