Łącznie w egzaminacyjnych ławkach zasiadło w czwartek ponad 700 szóstoklasistów. Prawie sześćdziesięciu znalazło się w grupie „dyslektycznej”.
- Sprawdzian był łatwy – mówią uczennice Szkoły Podstawowej numer 14. – Trzeba było tylko uważać, bo część pytań było podchwytliwych ale nasza pani nas ostrzegała, że takie będą, więc uważałyśmy.
- Wydaje mi się, że zrobiłam wszystko poprawnie – dodaje jedna z nich. – Na pewno znajdę się wśród osób, które co roku zaprasza do siebie pan prezydent Zagozdon. To są ci, którzy sprawdzian napisali najlepiej.
- To pierwsza poważna data w życiu dziecka – mówi dyrektor szkoły Sławomir Żegota. – To taka najmniejsza matura. Nie tylko sprawdza poziom wiedzy i umiejętności ale również wykształca pewne wzorce zachowań. Co do stopnia trudności tegorocznego testu, to trudno jest go w tej chwili oceniać. Jak widać dzieciaki są zadowolone. Jestem pewien, że osiągną dobre wyniki, tym bardziej, że mamy bardzo mądrą młodzież i doskonałych nauczycieli i wychowawców.
Szkoła Żegoty w ubiegłym roku zajęła 2-gie miejsce pod względem średniej uzyskanej na sprawdzianie. Najlepiej wypadły dzieci z 12-ki.
- Wbrew temu, co zwykło się mówić najlepiej wypadła klasa sportowa – cieszy się Żegota z sukcesów swoich podopiecznych.
Obie szkoły były także wysoko notowane w rankingu szkół w całym województwie łódzkim. Wyniki w powiecie należały do jednych z najlepszych w obszarze oddziaływania łódzkiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej (woj. łódzkie i świętokrzyskie).
- Średnie ze szkół nie są do końca miarodajne – wyjaśnia nam naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Tomaszowie Leszek Tomczyk. – Wahania z roku na rok w poszczególnych szkołach są często wynikiem liczby uczniów. Inne różnice będą w szkole, gdzie mamy 50 uczniów a inne w dużych szkołach, gdzie jest po pięć oddziałów danego rocznika.
Według informacji posiadanych przez Wydział Oświaty nie było u nas przypadku nie przystąpienia do sprawdzianu przez ucznia. – Frekwencja wyniosła 100% i tym samym nie będzie konieczności organizowania dodatkowego terminu dla dzieci, które z jakiś powodów do sprawdzianu przystąpić nie mogły – tłumaczy naczelnik.
Wyniki i dane statystyczne poznamy dopiero pod koniec maja. Będziemy czekać na nie z niecierpliwością, podobnie jak ci którzy sprawdzian pisali
Napisz komentarz
Komentarze