Reklama

Na Łyżwińskiego Sąd musi poczekać

Wczoraj przed tomaszowskim Sądem odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Waldemarowi Borczykowi, byłemu posłowi na Sejm z listy Samoobrona RP oraz Anecie Krawczyk byłej dyrektor biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego. Postępowanie wobec trzeciego oskarżonego, głównego bohatera tzw. Seksafery, na wniosek obrońców, będzie rozpatrywane oddzielnie. Łyżwiński od kilkunastu miesięcy unika zarówno tomaszowskiego, jak i piotrkowskiego Sądu powołując się na zły stan zdrowia. Proces w Tomaszowie był już kilkakrotnie odraczany.

redakcja
26.11.2009 16:29 (aktualizacja 30.07.2023 01:53)

Sprawa dotyczy przywłaszczenia kilkunastu tysięcy złotych, które kandydaci na radnych w 2002 roku, wpłacali na rzecz kampanii wyborczej, a które nigdy nie trafiły na konto Komitetu Wyborczego Partii.

Sprawę ujawniła Aneta Krawczyk przy okazji głośnej afery „Praca za seks”, która wybuchła po publikacji w Gazecie Wyborczej w grudniu 2006 roku artykułu na temat wykorzystywania seksualnego kobiet przez ówczesnego posła Stanisława Łyżwińskiego oraz szefa partii Andrzeja Leppera. Łódzka Prokuratura w sprawie przesłuchała blisko 200 świadków. Wiele wątków wyłączono do odrębnych postępowań. Jeden z nich właśnie rozpatrywany jest przez tomaszowski Sąd.

Wczoraj Sąd, na wniosek adwokatów oskarżonych, wyłączył jawność rozprawy. Zeznania świadków w tej sprawie zostały utajnione.

Z wezwanych na wczoraj kilku świadków udało przesłuchać się tylko trzech. Kolejna rozprawa w styczniu.

Data dodania: 26.11.2009 16:29

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

c13 29.11.2009 16:38

dajcie mu spokój, z niego chłop widać to a co nieletnia zgwałcił, a czy zgwałcił to tysz nie wiadomo

Vibrator klawisza 26.11.2009 22:03

A może łyżwa zmienił zainteresowania i pasuje mu ten pensjonat? Przecież przed sądem przedstawił jakieś medyczne papiery, że jest "bezsilny", więc może spodobała mu się pasywność? Tam jest spora grupa, która potrafi to wykorzystać i to nie bez przyjemności.

Reklama