O zaginięciu wędkarza powiadomiono Policję 11 kwietnia około godziny 8:20.
Według relacji rodziny, mężczyzna poprzedniego dnia wybrał się ze znajomym na ryby nad Zalew Sulejowski.
Mężczyźni wędkowali spożywając alkohol. W piątek wieczorem ofiara weszła do wody, aby zastawić sieci. W tym czasie drugi z mężczyzn oddalił się po cieplejszą odzież.
Gdy po upływie około 20 minut wrócił, zastał na brzegu jedynie odzież kolegi. Po krótkich poszukiwaniach powiadomił o zdarzeniu rodzinę.
Przez całą noc bliscy wędkarza bezskutecznie poszukiwali go na własną rękę.
Niezwłocznie po zgłoszeniu policjanci wspólnie ze strażakami przeszukali linię brzegową w pobliżu miejsca, gdzie mężczyźni łowili ryby.
W wodzie znaleziono zaplątane w sieć zwłoki 48-latka. Okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśniają śledczy z tomaszowskiej komendy.
Napisz komentarz
Komentarze