Poniższy artykuł powinien ukazać się w Tomaszowskim Informatorze Tygodniowym TIT, jednak nasze prośby o zamieszczenie nie zostały uwzględnione. Pozostaje droga sądowa lub sprawdzenie skuteczności internetu i mediów społecznościowych. Wybieramy internet licząc, że pokaże opór społeczny przeciwko nierzetelnemu dziennikarstwu.
„Dzierżawca przystani w Treście złamał prawo. Zatoka w Treście potrzebuje nowego gospodarza.”
Wyjątkowo nierzetelny artykuł, który ukazał się w Tomaszowskim Informatorze Tygodniowym TIT z 2 listopada 2018 r. pod powyższym tytułem, nie może pozostać bez odpowiedzi.
Bulwersuje nas, niżej podpisanych żeglarzy, jak i użytkowników pola namiotowego, dyskredytowanie tych miejsc spędzania przez nas wolnego czasu. To my, żeglarze, dziewięć lat temu postawiliśmy tu swoje 6 jachtów w miejscu, gdzie były tylko rowerki wodne. Zaczęliśmy dbać o to miejsce z ogromną pomocą mieszkańców i, w szczególności, sołtysa Tresty.
To, że miejsce to stało się atrakcyjne dla wielu wypoczywających tu ludzi, to efekt wielu podjętych działań. Patrząc na zdjęcia sprzed dziewięciu lat i na te obecne, widać wielką różnicę w ilości biwakowiczów, jak i żeglarzy. Podjęte działania marketingowe przez dzierżawcę tych terenów, sołtysa Tresty, poprzez wstąpienie do Polskiej Federacji Campingu i Caravaningu i reklamę w internecie - spowodowały kilkuset procentowy wzrost odwiedzających turystów. To turyści wymusili na dzierżawcy uprzątnięcie terenu z niczemu nie służących zarośli.
I tu dochodzimy do rzetelności dziennikarskiej. Dziennikarstwo opierające się na stwierdzeniach „był też podejrzany (...) jednak nie udowodniono mu przestępstwa”, „wycinki były tam prowadzone, (...) nie doszło do naruszenia prawa”, „był podejrzany o nielegalne pobieranie opłat (...) jednak postępowanie zostało umorzone”, to tak samo, jak w dowcipie: nieważne czy ukradłeś, czy tobie ukradziono, ale byłeś zamieszany w kradzież.
A teraz przejdźmy do sedna sprawy: Znaleźć gospodarza.
Gospodarzem tych terenów są Wody Polskie i to do nich należy kierować pisma o brak porządku. Gospodarz, który nie potrafi znaleźć najemcy na tak atrakcyjne miejsce, jest zwykłym nieudacznikiem. Zbiornik jest zanieczyszczony, a sinice są niestety głównym problemem. Występują w całej Polsce i to niezależnie od użytkowników wód. To przenawożenie gleby, brak stref buforowych między polami a zbiornikiem i ścieki komunalne są główną przyczyną ich rozkwitu. Dzierżawca tych terenów nie ma żadnego wpływu na czas i miejsce ich pojawienia się.
Co do fachowości żeglarza z artykułu. „Żeglarz”, który nie potrafi wypłynąć z zatoki, bo zamulona i zarośnięta? Skwitujmy to szerokim uśmiechem, jeszcze nic nie zbudował, a już narzeka.
„Przydałby się lepszy gospodarz, który zrobi porządek. W Treście grupa żeglarzy jest zainteresowana zbudowaniem mariny.”
Jakaż to grupa żeglarzy? To typowy anonim słabych charakterem ludzi bojących się ujawnić.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ... Dobrze byłoby przejąć bez wysiłku to, co stworzyli inni. Tylko najpierw ta „grupa żeglarzy” niech pokaże, że potrafi dbać o porządek, angażować się w poprawę bezpieczeństwa, wykaże się dobrą organizacją i zmysłem estetycznym.
Teren musi mieć gospodarza, aby się rozwijał. Jest to ważne dla nas żeglarzy, dla mieszkańców Tresty jak i dla turystów. Naciskajmy na Wody Polskie, aby nie kierowały się uprzedzeniami. Dzierżawcą, który wykazał się pracowitością, dbałością o porządek i odwiedzających turystów jest sołtys Tresty. To, że wszedł w konflikt z prawem (z art. 192, 194 za co został ukarany grzywną) nie powinno go dyskredytować. Poniósł konsekwencje i mocno wierzymy, że co jak co, ale prawa będzie już przestrzegał.
Żeglarze: Balaena - Darek, Horyzont i Arcturus - Jurek, SzewskaPasja.pl - Jagoda i Włodek, Nemo - Robert, Techpol - Sławek, Eland - Ela i Andrzej, Blue Star - Magda i Krzysiek, Piotrcovia - Marian, Banshee - Marek, Joanna - Jurek, Majka - Michał oraz Agata, Agnieszka, Janek, Kasia, Radek, Sławek.
Napisz komentarz
Komentarze