- Od czterech lat stawiamy bardzo mocno na bezpieczeństwo. To pojęcie wielowymiarowe, ale w wymiarze najbardziej bezpośrednim celem jest, aby mieszkańcy chodząc po tomaszowskich ulicach czuli się bezpiecznie. Dlatego od kilku lat system monitoringu jest regularnie rozbudowywany - mówi Prezydent Witko i dodaje, że z uwagi na fakt, że instalowanych jest coraz więcej kamer, potrzebnych jest też więcej osób do ich obsługi - Jest to konieczne, jeśli mamy kwestie bezpieczeństwa traktować mamy poważnie.
Nowością jest fakt, że do systemu przyłaczają się też inne podmioty. Jako pierwsza tereny swoich osiedli zdecydowała się monitorować Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przodownik". Wkrótce zostanie w tej sprawie podpisane porozumienie między władzami miasta i Spółdzielni.
- Chciałbym w tym miejscu podziękować panu prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej "Przodownik", który zadeklarował, że sukcesywnie również będzie przeznaczał środki na zakup kamer, które będą instalowane w osiedlach mieszkaniowych. Serdecznie zapraszamy inne spółdzielnie, które też mają sygnały, że z bezpieczeństwem na ich terenie nie jest najlepiej - zachęca Prezydent.
Dlatego też w strukturach tomaszowskiego Urzędu Miasta zostanie powołana większa komórka, jaką będzie Wydział Zarządzania Kryzysowego i Monitoringu.
Napisz komentarz
Komentarze