25 lutego 2019 roku tuż przed godziną 18:00, dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od właścicielki sklepu w centrum Tomaszowa Mazowieckiego, z którego wynikało że około godziny 16:00 nieznany sprawca ukradł ze sklepu 35 bombonierek o łącznej wartości ponad 550 zł.
Dyżurny na miejsce kradzieży skierował patrolowców, którzy dzięki dobremu rozpoznaniu osobowemu po przejrzeniu zapisu z kamer monitoringu, wytypowali sprawcę tego czynu. Rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny. Policjanci zatrzymali go 26 lutego na Placu Kościuszki w centrum miasta.
Pijany 20-latek był kompletnie zaskoczony. Badanie wykazało, że miał w organizmie 1,8 promila alkoholu. W czasie, gdy osadzony w policyjnym areszcie trzeźwiał, mundurowi ustalili, iż ten sam mężczyzna w połowie września ubiegłego roku na terenie tego samego sklepu skradł 53 czekolady o łącznej wartości blisko 880 zł.
Okazało się również, iż obu kradzieży dokonał w warunkach tzw. recydywy, która przewiduje obostrzenie kary do nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.
To jednak nie koniec kłopotów 20-letniego ,,słodziaka”, bowiem policjanci po przedstawieniu mu zarzutów przewieźli go wprost do celi aresztu śledczego. Tam za wcześniejsze konflikty z prawem zgodnie z wyrokiem sądu spędzi najbliższe 2 lata.
Napisz komentarz
Komentarze