12 kwietnia 2019 roku, dyżurny tomaszowskiej komendy policji, otrzymał telefoniczne zgłoszenie od jednego z przedsiębiorców, iż po należących do niego pofabrycznych terenach poruszają się nieznane mu osoby
Oficer dyżurny natychmiast skierował na miejsce kryminalnych oraz mundurowych z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego, którzy w trakcie kontroli obszernego terenu zatrzymali mężczyznę. Nie potrafił on wyjaśnić celu swojej obecności na prywatnym terenie.
Na miejsce interwencji, skierowano również przewodnika wraz z psem tropiącym ,,Monter”. Natychmiast, podjął on trop i kilkaset metrów od miejsca gdzie zatrzymano 29-latka odnalazł ukryte aluminiowe przewody elektryczne, którego wartość pokrzywdzony oszacował na kwotę 3600 złotych.
Pracujący na miejscu policjanci, na podstawie zabezpieczonych śladów kryminalistycznych ustalili, iż zatrzymany mężczyzna nie działał sam. Wytypowali mężczyznę, który brał udział w przestępczym procederze. W trakcie przejazdu do miejsca jego zamieszkania, zauważyli wytypowanego 45-latka w rejonie ulicy Warszawskiej, gdzie go zatrzymali. Nie krył swojego zdziwienia w momencie zatrzymania.
Obaj amatorzy cudzego mienia usłyszeli zarzuty za które grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Napisz komentarz
Komentarze