Rankiem 13 sierpnia 2019 roku tomaszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące włamania do domu jednorodzinnego na terenie miasta. Pod nieobecność gospodarzy sprawca dostał się do budynku uszkadzając drzwi. W momencie, kiedy próbował wyciągnąć pieniądze z dziecięcej skarbonki, został przyłapany przez właścicielkę domu.
Kobieta natychmiast rozpoznała włamywacza, gdyż był to jej 66-letni sąsiad. Spłoszony mężczyzna uciekł zabierając z jej domu... klapki męża. Zrobił to, gdyż na włamanie przyszedł boso. Niedługo po zgłoszeniu policjanci zatrzymali 66-latka. Miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze