Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 27 stycznia 2025 05:32
Reklama
Reklama

Tryby tej samej maszyny

Mój ubiegłotygodniowy felieton, poświęcony służbie zdrowia wywołał prawdziwą burzę. Posypały się prawdziwe gromy na moją biedną, starą (choć nie całkiem siwą) głowę. Obrazili się na mnie wszyscy. Pielęgniarki, lekarze i lokalni "masters of puppets". Dowiedziałem się, że nie znam się na medycynie (jakbym kiedykolwiek twierdził, że się na niej znam) oraz, że wszystkiemu winien "system" i to on właśnie powinien podlegać krytyce a nie działalność pielęgniarek, czy lekarzy w konkretnym szpitalu. Czy aby na pewno? Słowo "system" stało się od jakiegoś czasu modne. Za każdym razem, kiedy mamy z czymś problem, mówimy o wadach tego bezosobowego tworu. Paweł Kukiz nawet na "antysystemowości" zbudował swoją pozycję polityczną 4 lata temu. Określenie to jest nie tylko "trendy" ale też niezwykle wygodne, bo przecież skoro to "system" to przecież nie "ja". Warto przy okazji zwrócić uwagę, że za każdym razem kiedy używany jest ten słowny klucz, w tle pojawiają się pieniądze. Nigdy rozwiązania. Ma się wrażenie, że mamona stanowi remedium na każdy problem. Tymczasem tak nie jest. Dlaczego? Z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że system... to my.

Zaskoczeni? Po publikacji wspomnianego na wstępie artykułu pojawiły się dziesiątki (jeśli nie setki) komentarzy. Do tego wiele wiadomości prywatnych i maili, skierowanych bezpośrednio do mnie. Część nie tyle nawet krytycznych, co wprost atakujących. To w tych ostatnich pojawia się najczęściej słowo symbol (klik... wrrr).

Dla przykładu, młoda lekarka opisała mi przypadek pacjenta, któremu wykonała badania (o ile dobrze zrozumiałem USG), które według obowiązujących wytycznych Ministerstwa Zdrowia nie jest refundowane przez NFZ. Jak sama pisze, gdyby była "formalistką" pacjent nie zostałby odpowiednio zdiagnozowany. Pani doktor zdecydowała jednak badanie zrobić. Brawo! Doskonała decyzja, świetna i niezepsuta przez "system" medyczka.

Pacjent przecież jest najważniejszy. Bo niech mi ktoś odpowie, jakie de facto są koszty zrobienia tego rodzaju badania, kiedy sprzęt znajduje się na wyposażeniu gabinetu czy szpitala. Doktor poczuła się dotknięta moim artykułem, bo odebrała go w sposób osobisty. Niepotrzebnie, bo mogę tu jedynie przytoczyć (podobnie jak innemu lekarzowi) fragment wiersza Witkacego. Pewne uogólnienia są niezbędne dla zdefiniowania problemu. Czy ja mam się osobiście obrazić, kiedy słyszę, że wszyscy radni to lenie i darmozjady? W odpowiedzi mogę co najwyżej pracować jeszcze więcej. 

Z jednej strony mamy lekarkę wykraczającą poza coś, co sama nazywa "systemem", z drugiej mogę opisać inną medyczkę z Tomaszowa, która odmawia pacjentowi, mającemu problemy z poruszaniem się wystawienia zlecenia na zaopatrzenie medyczne w postaci balkonika. Ta sama pani doktor, będąca lekarzem orzecznikiem uznaje, że niepełnosprawne cewnikowane dziecko z indywidualnym tokiem nauczania, nie wymaga stałej opieki, w związku z czym zabiera rodzicom dodatek pielęgnacyjny (do tego tematu powrócę wkrótce w osobnym artykule). Zaskarżoną decyzję uchyla organ II instancji. Będziemy mówić, że winien system, czy konkretny człowiek? John Lennon w 1968 roku, kiedy przez Świat przetaczała się fala rewolucyjnych i antysystemowych protestów i wystąpień, często ulicznych zamieszek, pisał, że rewolucję powinniśmy zacząć od zmian we własnym sposobie myślenia.

Wszyscy jesteśmy częścią systemu, który krytykujemy, bo nie stanowi on jedynie zespołu norm i przepisów, narzucanych nam przez przedstawicieli władzy (których przecież sami wybieramy),  ale asymilujemy się w nim do tego stopnia, że daje nam on złudne poczucie bezpieczeństwa. Jesteśmy jak łyżeczki ułożone w pudełeczku. Odczuwamy dyskomfort, dopiero wtedy, kiedy jeden z elementów zaczyna nas uwierać.  Mówicie, że system jest zły...? Zacznijmy od początku...

W domowych pieleszach

Właśnie tutaj się wszystko zaczyna. Rodzice kształtują postawy kunktatorskie. Spróbuję posłużyć się konkretnym przykładem. Co jakiś czas zgłaszaliśmy do naszego Powiatowego Urzędu Pracy zapotrzebowanie na pracowników. Większość pracodawców zna to zapewne z własnych doświadczeń. Otóż PUP podsyła do nas zarejestrowanych u siebie bezrobotnych, pobierających (a jakże) zasiłek dla osób pozostających bez pracy. Dla pełnej jasności dodam tylko, że praktyka jest wieloletnia i nie ma związku z obecnym stanem rynku pracy. Więc rzadko trafiała nam się młoda osoba, która rzeczywiście chciałaby podjąć zatrudnienie. Za to często przychodziła z mamą i tatą oraz prośbą, by... na skierowaniu napisać, że odmawia się jej zatrudnienia. Taka "mamusia" tłumaczy, że przecież "córcia" zdąży się jeszcze w swoim życiu napracować. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pracownik szpitala 10.09.2019 09:09
zakończył pan na trudnych studiach ale to nie koniec to dopiero początek- lekarz nie ma możliwości specjalizacji- cały staż przewidziany dla jej zdobycia musi odbyć w oddziale klinicznym i tu dla wszystkich chętnych nie ma miejsca stąd limity na specjalizacje. Kiedyś pracując na etacie w takim TCZ miało się ustalony plan specjalizacji i na określoną ilość /2-3 miesiące w roku / trzeba było być w klinice. To wystarczyło a kierownik specjalizacji uznawał kiedy dopuścić do egzaminu. Młodzi ludzie chcą moim zdaniem studiować medycynę ale system zdobywania specjalizacji zniechęca.

Ajdejano 31.08.2019 17:37
Poniżej cytat z tekstu "Dr House": "Jasne, system tworzą ludzie, ale Pan w swoich artykułach odwołuje się do konkretnych nazwisk - dzieli ludzi na tych dobrych i tych złych. Usiłuje narzucić czytelnikom swój punkt widzenia, bo trafił Pan na oddział kiedy jedne osoby miały wreszcie czas zjeść śniadanie, a inne w tym czasie pracowały." I bardzo dobrze, że Admin odwołuje się do konkretnych nazwisk, do konkretnych ludzi. Trzeba wiedzieć, że nawet najlepszy system w jakiejkolwiek dziedzinie zawsze padnie, jeżeli ludzie są do d.u.p.y - szanowny "Dr House". Jeżeli Pan tworzy system, to już dawno w tej swojej twórczej roli powinien Pan zauważyć to, co wiedzą nawet małe dzieci: jeżeli ktoś jest nygusem, łapownikiem i po prostu draniem - to taki ktoś nie będzie pasował do żadnego systemu. Jeśli chodzi o tomaszowskie szpitale, to byłem wszędzie, oprócz onkologii (na szczęście). I napiszę tak: porównywanie TCZ (oprócz jednego oddziału) ze Skanmedem, to tak jak porównywanie g....... do twarogu. Poza wszystkim: a gdzie jest napisane, że jakikolwiek redaktor ma zakaz wyrażania swoich poglądów ?!

Dr House 28.08.2019 19:13
Zrobił Pan z tej strony miejsce gdzie każdy może wylać swoje żale, niekoniecznie poprawnie używając języka polskiego. Tylko taki cel chyba został osiągnięty, a śledzę te artykuły w żywym zainteresowaniem - plugawiąc system, który również ja tworzę, plugawi Pan mnie. Nie rozumiem jaki cel ma w tym artykule wylewanie żali również na oświatę. Skoro dzieci nie są uczone w domu, to chyba tylko wina rodziców, bo wychowanie zaczyna się w domu, a nie w szkole. A jeśli Pana dzieci są skłonne wykorzystać każde słowo własnego ojca przeciwko niemu - serdecznie współczuję, to na prawdę tragedia i porażka. Jasne, system tworzą ludzie, ale Pan w swoich artykułach odwołuje się do konkretnych nazwisk - dzieli ludzi na tych dobrych i tych złych. Usiłuje narzucić czytelnikom swój punkt widzenia, bo trafił Pan na oddział kiedy jedne osoby miały wreszcie czas zjeść śniadanie, a inne w tym czasie pracowały. Jeśli nie jest to oczywiste - na szpitalnych oddziałach jest to koniecznością. Wszyscy naraz nie mogą usiąść do wspólnej kawki, bo ktoś musi dbać o dobro chorych. Aby oceniać konkretne osoby trzeba mieć do tego pełny obraz sytuacji, a Pan wybrał pasującą część i przedstawił ją jako "panoramę". Proszę się więc zdecydować czy pisze Pan o systemie czy wychwala pewne osoby jednocześnie pragnąc pogrążyć inne. Nie jest to zachowanie godne prawdziwego redaktora, a jedynie takiego, którego jedynym celem i osiągnięciem jest publikacja w szmatławcach.

MS 28.08.2019 19:36
Pan ma podobne "skłonności" do używek jak dr House? Jeśli tak, to ja rozumiem, że Pan nie rozumie. W związku z tym polemika z Panem jest bezcelowa.

Dr House 28.08.2019 21:29
Ojojoj...kolejne pomówienia? I to na takiego abstynenta... Kolejny raz ocena na podstawie pozorów. I to jak nietrafiona w każdym punkcie. Proszę wnikliwiej czytać, aby wnioski następnym razem były celniejsze.

Ignac 28.08.2019 23:24
No kompletny idiota. Sam się tak nazwał, jak bohater serialu nie stroniący od alkoholu i środków przeciwbólowych, ktore łyka garściami. Mundry inaczej.

? 27.08.2019 07:25
A może jakieś odniesienie do "pomyłki" Autora co do nogi w poprzednim artykule?

Ajdejano 26.08.2019 18:08
Wielu z Was trochę się zaplątało. Mylicie tzw. "władzę" i elektorat, czyli polską, totalną chamską "polytykę" ze służbą zdrowia. To, co wyprawiają debilowaci politycy (rządowi i samorządowi - wszystkich opcji), to zupełnie inna sprawa w stosunku do tego, co ma wykonywać służba zdrowia. Politycy mogą być debilami, jeżeli debilowaty elektorat takich debili wybrał na swoich przedstawicieli. Natomiast służba zdrowia MA OBOWIĄZEK przestrzegać przysięgi Hipokratesa i wykonywać swój zawód w sposób najlepszy dla pacjenta. Jeżeli lekarz, pielęgniarka nie czują się dobrze w swoim zawodzie i pacjenci ich w.k.u.r.w.i.a.j.ą, to niech lekarz pracuje jako rakarz w weterynarii, a pielęgniarka jako sprzątaczka w szpitalu, a najlepiej - w tej samej weterynarii. I dlatego - to nie system zawodzi, ale LUDZIE!!! Te tezę można podeprzeć następującą uwagą: w naszym TCZ jest oddział, do którego ludzie przyjeżdżają niemal z całej Polski, ale są też oddziały, o których ludzie wymieniają sobie informacje: ile trzeba DAĆ (....???), aby dobrze chorego obsłużyli. I to jest właśnie życie, a nie żaden system.

ciekawski 26.08.2019 21:16
Na jaki oddział w TCZ przyjeżdżają ludzie z całej Polski?

. 26.08.2019 15:16
Jak się obraził to widocznie czują się winni za tą niewygodna dla nich prawdę.

? 26.08.2019 16:12
ale kto się obraził? W Tomaszowie chyba jeszcze nigdy nie bylo władz tak otwartyh na rozmowę

Ed 26.08.2019 13:33
Pisząc o aparatczykach padają historyczne dane. Obecna rada nadzorcza TCZ powołana w 2018r to Katarzyna Banaszczak, Robert Urbański oraz Waldemar Wyczachowski. Prezes nadany z macierzy pis. A średni szczebel zarządzający utrzymany przez lokalny pis. Tak to działa w całym kraju.

:/ 26.08.2019 14:26
No i transfer w druga strone - chirurg Karczewski na marszalka Senatu :(

? 26.08.2019 14:31
A moze to koncowki nazwisk: -czak, -ski, -cki wadzą? Do 2014/15 wiadomo bylo ze ci najmadrzejsi konczą sie tylko na -ger i - um.

SA. 26.08.2019 17:12
Przedtem nie było inaczej. Podobne orły zasiadały we wcześniejszym Zarządzie. Też nic nie robiły tylko kumulowały dla siebie kasę. Kiedyś trzeba było ich zmienić. Mieli brać do końca życia pieniądze za dłubanie w nosie?

Dzieki! 26.08.2019 20:20
Calkowicie siemz Tobą zgadzam SA.

m&m 26.08.2019 08:36
Prawda jest bardzo smutna. To walka z wiatrakami. Z systemem( tworzonym przez ludzi) i natura ludzką . Ale z drugiej strony bez takiej don kichotowskiej, nawet pozormie naiwnej, postawy trudno oczekiwać jakiś zmian na lepsze. Czynnik ludzki jest najtrudniejszy do opanowania i niestety życie pokazuje, że duza część ludzi nie potrafi zachowywać się w sposób roztropny i szlachetny. Życzę wytrwałości w walce . Gdyby większość ludzi " na stolkach" widziało coś wiecej niż czubek swojego nosa, To z pewnością rzeczywistość wyglądałaby inaczej. Ale do " rządzenia i radzenie" od zawsze ściąga do siebie tylko pewno typ ludzi mamy to, co mamy.

~ 26.08.2019 09:34
Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Instytucja bardzo trudna do prowadzenia, ale i narażona na układy. Ale gdzie one się nie tworzą? I kiedy się nie tworzyły? Jeśli ktoś będzie chciał i to kiedykolwiek, przywalić w danej chwili nielubianej przez siebie ekipie rządzącej, no to najlepiej właśnie poczepiać się szpitala. Zawsze w nim będzie ktoś umierał, zawsze część pacjentów wychodzić będzie niezadowlona. Choć bardzo często jest tak, że do wspólnego worka wrzuciły 10% składek, które powinny. Może policzyli byśmy karetki? Co wy na to? Ile kupiono przed 2014 a ile po? Hę?

I nikt po tobie nie zapłacze 26.08.2019 20:50
Kto wie, może kiedyś umrzesz w nim Ty, ale nie ze starości, albo z powodu nieuleczalnej choroby, ale dlatego, że komuś się czegoś nie chciało

Abc 25.08.2019 23:43
Omijać z daleka to miejsce!!!!!! Albo pomocy szukać gdzie indziej!!!

def 26.08.2019 07:25
Wszędzie tak jest. Balicki z SLD Szpital Bielański wprowadził na skraj zamknięcia. Jedyny szpital dla północnej Warszawy. W tym dynamicznie rozrastajacego się Bemowa.

Ed 25.08.2019 22:02
Szpital stał się miejscem wynagradzania finansowego partyjnych aparatczyków

? 25.08.2019 22:55
Zawsze byl. Gajewski z PO byl jakims specjalsta od sluzby zdrowia? Edi?

. 25.08.2019 23:05
Nie był żadnym, ale za to zasiadał w Zarządzie szpitala. Któraś z kolei ciepła posadzka.

? 25.08.2019 23:11
Byl przygotwany merytorycznie? Kropko?

Jak interpretować 25.08.2019 23:28
I teraz tak. Gdyby to nie zostało usunięte, to jak interpretować: 1. Szpital stał się miejscem wynagradzania finansowego partyjnych aparatczyków 2. Zawsze był. 3. Akceptacja, co oznacza: 4. Szpital był zawsze miejszem dla partyjnych aparatczyków, ale ci dzisiejsji: a) przynajmniej coś robią b) w szpitalu jest czyściej (było tak pisane, mam nawet gdzieś screen!) c) lepiej żywią (też było pisane tak. "Aaa przeszedłem się ostatnio i widziałem, że lepsze jest jedzenie" d) są przystojniejsi i mają ładniejsze narzeczone. 5. Krótko: jest lepiej niż było.

. 26.08.2019 07:24
Dopytaj Ed jak nie zrozumiałeś.

Ed 26.08.2019 13:09
tak jak napisałem. Szpital jest miejscem wynagradzania partyjnych aparatczyków. Gajewski pewnie miał podobne przygotowanie do pełnionej funkcji jak jego pisowcy, pslowcy koledzy i koleżanki (Buda i Wojtaszek). Warto dodać, że zarząd szpitala to 3 lub 4 osoby i w trakcie minionej kadencji podnosili sobie wynagrodzenie. Nie spotykali się tylko elektronicznie uzgadniali decyzje za 50.000zł rocznie na osobę. Pisząc o aparatczykach mam na uwadze 30 osób w szpitalu. Obecnie 80% z nich to członkowie PiS ;) Szpital to wiele stanowisk a co ciekawsze zajmowane przez pomazańców dobrej zmiany ;)

@Ed 26.08.2019 14:48
no zoabaczymy jaki będzie bilans. Na razie wiemy, że szpital nie będzie zamykany, a o tym się mówiło w pierwszej dekadzie XX w. Trudno też by ktoś kto finansuje nie miał wpływu na decyzje kadrowe. Lepiej tak, niż tarcia i bezhołowie.

SA. 26.08.2019 17:15
Pewnie chciałbyś obsadzić je profesjonalistami z PO lub innej liberalnej partii. Nic z tego.

KBS 25.08.2019 17:29
Ty mówisz ludzie Radaktorze i mówisz słusznie .Ale ludzie to też wybrańcy i muszą zrozumieć, że władza powinna słuchać i konsultować się z elektoratem , z wyborcami. Kiedy mądrzy , wykwalifikowani i doświadczeni oraz kreatywni obywatele tego miasta i powiatu będą zatrudniani tam gdzie ich miejsce ? Kiedy przestanie się liczyć zasada - że na stanowisko damy swojego, że jakoś to będzie, że do następnych wyborów damy radę ? Gdzie jest napisane , że jak ktoś dostał ponad 100 głosów to zna się na wszystkim i jest nagle specem od wszystkiego ? Słuchać i pytać oraz dyskutować, działać i pracować w służbie obywateli - tylko tyle. Dla niektórych za dużo bo uważają , że wszystkie mądrości pozjadali .

klug 25.08.2019 15:31
Czy w tomaszowskim szpitalu można dokonać aborcji?

SA. 25.08.2019 16:09
Musisz dopytać w szpitalu.

t 25.08.2019 14:45
Jak nasze władze będą rozdawały więcej i więcej zasiłków na dzieci to rodzice nie będą pracować, a tylko brać zasiłki bo im się to należy dużo i jeszcze więcej. Emeryci i renciści (normalnego portfela) otrzymują po kilka złoty podwyżki (po przepracowaniu ok. 40 lat i więcej. Koszty utrzymania (opłat, zakupu jedzenia, lekarstw, wizyt prywatnych do lekarz bo służba zdrowia jest darmowa) emerytów i rencistów są dużo większe od rodzin pracujących i tzw bezrobotnych.

SA. 25.08.2019 16:08
Jeżeli takie formy pomocy zostały ustalone prawnie i społeczeństwo to popiera, wybierając sobie rządzących, to chyba tak powinno być. Lepiej się czułeś jak niczego nie było lub było obcinanie wszystko co możliwe i kiedy wszyscy byli wkur.....ni. Chyba nie tędy droga.

Opinie

KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta, prezes IPN Karol Nawrocki jest w czwartek w woj. śląskim. Posłowie KO na konferencji w Sejmie ocenili, że dotychczas nie interesował się tym regionem i postawili pytania m.in., czy zamierza kontynuować politykę PiS dla Śląska, a także, czy jako szef IPN ustalił osoby, które w latach 1945-1949 kierowały ludzi do kopalń do katorżniczej pracy.Data dodania artykułu: 23.01.2025 12:29Liczba komentarzy artykułu: 1
KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?

Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów został opublikowany opis projektu ustawy o zmianie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, w którym wskazano, że „projektowana regulacja zmierza do przyjęcia zasady, że zarówno strona pracowników i pracodawców jest reprezentowana w Radzie przez odpowiednio 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje związkowe oraz 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje pracodawców”[1] – informuje dr n. pr. Marek Woch ekspert Centrum Legislacji Federacji Przedsiebiorcy.pl.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:35
Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

PGE wybrała wykonawcę jednego z największych w Europie magazynów energii, który będzie budowany w Żarnowcu

Grupa PGE wybrała generalnego wykonawcę inwestycji dotyczącej zaprojektowania i budowy, w formule pod klucz, bateryjnego magazynu energii Żarnowiec. Projekt o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh zrealizuje spółka LG Energy Solution Wrocław. Magazyn zlokalizowany w sąsiedztwie należącej do Grupy PGE Elektrowni Szczytowo-Pompowej Żarnowiec będzie jednym z największych w Europie bateryjnych magazynów.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:21
PGE wybrała wykonawcę jednego z największych w Europie magazynów energii, który będzie budowany w Żarnowcu
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino

Walentynkowe Ale Kino

Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.
Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat

Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat

Od razu zaznaczę, dla pełnej jasności, że tekst ten ma charakter felietonowy, a więc subiektywny i jest reakcją na próbę zastraszania mnie i mojej żony przez radnego Rady Miejskiej Piotra Kucharskiego. To też próba tłumienia wolności dziennikarskiej i swobodnej krytyki osoby sprawującej funkcję publiczną i finansowanej ze środków publicznych. Jako radny sam wielokrotnie byłem recenzowany za swojej działalności. Często w sposób niesprawiedliwy i krzywdzący. Niejednokrotnie wywoływało to moją irytację. Teraz moją rodzinę próbuje atakować osoba, która mnie wielokrotnie wcześniej znieważała w internecie, posługując się oszczerstwami i pomówieniami. Na dowód posiadam dziesiątki screeenów.
Reklama
Reklama
Profilowana poduszka do siedzenia SEAT COMFORT

Profilowana poduszka do siedzenia SEAT COMFORT

Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientówWygodna pozycja siedzącaOchrona przed napięciami mięśniowymiOdciążenie kręgosłupaSeat Comfort to idealne rozwiązanie dla osób szukających komfortu i prawidłowego ułożenia ciała podczas siedzenia. Dostosowująca się do ciężaru użytkownika pianka z pamięcią kształtu umożliwia właściwą pozycję i równomierne rozłożenie ciężaru ciała. Dzięki temu odciążony jest kręgosłup, co niweluje odczucie zmęczenia podczas czynności wykonywanych na siedząco. W zajęciu prawidłowej pozycji pomagają dodatkowe wyprofilowania pod uda.Poduszka uniwersalna ze względu na swoją elastyczność i możliwość dopasowania do miejsca, w którym jest stosowana. Idealna do wykorzystania w domu, pracy, samochodzie lub na wózku inwalidzkim. Spód wykonany jest z materiału antypoślizgowego, dzięki czemu poduszka nie przesuwa się i w przeciwieństwie do innych tego typu wyrobów, doskonale działa ze śliskimi powierzchniami (np. metal, tworzywo sztuczne).Wskazania: Profilaktyka w powstawaniu odleżyn, przeciążenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa, wymuszona długotrwała pozycja siedząca.Przeciwwskazania: Nie stwierdzonoKonserwacja: Pianka z pamięcią kształtu nie nadaje się do prania. Pokrowiec zewnętrzny jest zdejmowalny i może być prany w temperaturze do 30°C/ 86°F. Ze względu na sposób transportu, poduszka po wyjęciu z opakowania może mieć "zapach fabryczny". Aby zniknął, przed pierwszym użyciem, wystarczy przewietrzyć poduszkę.Skład:Poduszka: 100% PUPoszewka (góra i boki): 93% poliester, 7% spandex, z uchwytem z bokuPoszewka (spód): 100% poliester z kropkami antypoślizgowymiWymiary: 45X 37X9cmGęstość: 45kg/m3
Reklama

Napisz do nas

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama