Tak też było w ostatni piątek i sobotę. 26 czerwca 2020 roku około godziny 13.30 patrolujący teren Zalewu Sulejowskiego funkcjonariusze zauważyli w wodzie 2 osoby, które nie były w stanie dopłynąć na swoich deskach windsurfingowych do brzegu. Chwile wcześniej doszło do załamania pogody w tym rejonie. Silny wiatr, opady deszczu i duże fale utrudniły niedoświadczonym windsurferom powrót na brzeg. Policjanci zabrali te osoby na pokład swojej łodzi i przetransportowali w bezpieczne miejsce.
Widząc, że nadciąga kolejna burza funkcjonariusze bacznie obserwowali zbiornik wodny. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę asekurującego się kołem ratunkowym, a obok niego przewróconą łódź żaglową. Jak się okazało 72-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego pływał na żaglówce sam. Gdy doszło do nagłego załamania pogody jego łódź przewróciła się, a on sam dryfował w wodzie oczekując na pomoc. Jak twierdził jest doświadczonym żeglarzem, a taka sytuacja przydarzyła mu się pierwszy raz. Policjanci przetransportowali mężczyznę na brzeg oraz zadbali o zabezpieczenie i odholowanie przewróconej łodzi. 72-latek nie potrzebował opieki medycznej.
Następnego dnia tj. 27 czerwca 2020 około godziny 14. 30 ponownie interweniowali policjanci z patrolu wodnego. Tym razem jednak podlegającego pod KMP w Piotrkowie Trybunalskim. Pływając motorówką po Zalewie Sulejowskim zauważyli wywrócona żaglówkę, a obok niej 5 dryfujących osób (4 mężczyzn i jedną kobietę). Do pomocy policjantom przypłynęła łódź Oddziału Ratownictwa Wodnego OSP i wspólnie wyciągnęli wszystkie osoby z wody. Do kobiety wezwano pogotowie ratunkowe z uwagi na uraz głowy jaki doznała podczas wypadku. Pozostali uczestnicy nie odnieśli obrażeń.
Napisz komentarz
Komentarze