Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 17:45
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama

Emocje i rozgoryczynie

Od 1 września Sławomir Żegota nie jest już dyrektorem w Zespole Szkolno Przedszkolnym w skład którego wchodzi także Szkoła Podstawowa numer 14. Obowiązki dyrektora powierzono dotychczasowej zastępczyni, Pani Ewie Brzezińskiej. Dotychczasowy dyrektor sprawował funkcję przez 30 lat. Zmiana jest kontrowersyjna i musi budzić ożywioną dyskusję. Tym bardziej, że Żegocie do emerytury pozostało zaledwie kilka lat… niepełna dyrektorska kadencja.

Lubiany przez młodzież nauczyciel i trener, od dawna związany z Platformą Obywatelską, podejrzewa polityczne przesłanki władz miejskich, wtórują mu jego partyjni koledzy. Marcin Witko kategorycznie zaprzecza. Pokazuje opinie, jaką otrzymał z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Nie miałem prawnych możliwości powołania pana dyrektora Żegoty. Zarzutami o polityczne konteksty czuję się po prostu zażenowany.

Żegota odpowiada, że nie chodzi mu już nawet o sam fakt nie powołania, co o jego formę.

Niefortunne zdarzenie

Podobnych w żadnej szkole nie brakuje. Szczególnie uczniowie szkół podstawowych są na nie narażeni. Dlatego placówki oświatowe są ubezpieczane. Wypadki się po prostu zdarzają. Czy za każdy z nich odpowiada dyrektor szkoły? Oczywiście: nie. Jak było w tym przypadku wciąż jeszcze nie wiadomo, bo mimo, że Prokuratura umorzyła postępowanie, wciąż toczy się postępowanie dyscyplinarne w kuratorium  oświaty.

Jak dowiadujemy się w tomaszowskim magistracie oraz od samego dyrektora Żegoty jeden z uczniów biegł na Sali gimnastycznej i się przewrócił, najprawdopodobniej uderzając głową w ścianę. Chłopiec trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano pęknięcie podstawy czaszki.

Inspektor BHP zakwalifikował wypadek jako lekki. Rodzice się z taką oceną nie zgodzili. Złożono odwołanie od protokołu.  Powołano nową komisję. Tym razem potwierdzono, że wypadek  był ciężki.

W sprawie wypadku postępowanie dyscyplinarne w kuratorium trwa już 3 lata. Pierwotna decyzja, jaka zapadła w tej sprawie, uznawała dyrektora za winnego niedopełnienia obowiązków służbowych. Nie zgodził się z nią Sławomir Żegota, składając odwołanie. Jak twierdzi, wielokrotnie monitował Urząd Miasta o naprawę nawierzchni na Sali gimnastycznej.

Procedury odwoławcze wciąż trwają i ostateczna decyzja nie zapadła. MEN nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy łódzkiemu kuratorowi oświaty. Wyjątkowa opieszałość kuratorium niosła za sobą określone skutki prawne. Nie pomagały próby przyspieszenia podejmowane przez posłów PiS, władze miasta, czy Starostę (z tego, co udało nam się ustalić podejmowało je kilka osób). Czy winna temu epidemia, czy może komuś po prostu się nie chciało. Dla nas nie do pomyślenia jest aby o prostej stosunkowo sprawie rozstrzygać latami. Rzeczywiście wydawać się tu może, że komuś zależało na „ustrzeleniu” Żegoty. Być może jednak czyjeś urzędnicze zaniedbanie leży u podstaw spiskowych teorii, które wiele osób chciałoby powtarzać. Przecież korona wirusem można dzisiaj usprawiedliwić niemal wszystko.

Koronawirus oświatowy

 Faktycznie procedury epidemiczne, jakie rząd wprowadził w związku z pandemią pozwalają na dokonanie powierzenie na okres jednego roku obowiązków  dotychczasowemu dyrektorowi lub innemu nauczycielowi w danej szkole. Tak zrobiono we wszystkich miejskich placówkach oświatowych, poza „czternastką”. Miasto z powierzeniem obowiązków czekało niemal do końca. Wciąż liczono, że decyzja w sprawie Żegoty w kuratorium jednak zapadnie.

Miasto wystąpiło nawet do Ministra Edukacji Narodowej z prośbą o wydanie opinii w sprawie powierzenia dla Sławomira Żegoty. Odpowiedź, jaka przyszła była bezlitosna dla dyrektora. Czytamy w niej:

Wyjaśnić w tym miejscu należy, że w przypadku przeprowadzenia procedury dotyczącej przedłużenia powierzenia stanowiska dyrektora jednostki systemu oświaty dotychczasowemu dyrektorowi na podstawie § 11h ust. 1a pkt 1 ww. rozporządzenia, w opinii Ministerstwa Edukacji Narodowej dotychczasowy dyrektor jednostki systemu oświaty, w stosunku do którego ma być zastosowana omawiana procedura, powinien spełniać łącznie wszystkie wymogi określone przepisami rozporządzenia w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowisko kierownicze w publicznym przedszkolu, publicznej szkole podstawowej, publicznej szkole ponadpodstawowej oraz publicznej placówce[1], w tym wymóg nie toczenia się przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego.

Należy bowiem zauważyć, że powyższy akt prawny reguluje warunki niezbędne do zajmowania stanowiska dyrektora, które powinny znaleźć zastosowanie niezależnie od tego, w jaki sposób doszło do powierzenia stanowiska dyrektora jednostki systemu oświaty.

 

[1] Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 sierpnia 2017 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowisko kierownicze w publicznym przedszkolu, publicznej szkole podstawowej, publicznej szkole ponadpodstawowej oraz publicznej placówce (Dz. U. z 2017 r. poz. 1597, z późn. zm.).

W oświadczeniu wysłanym do mediów a podpisanym przez Marcina Witko czytamy z kolei

- W tym roku, kończyła się kadencja dyrektora, w normalnych warunkach ogłoszony zostałby konkurs, jednak ze względu na wprowadzenie stanu epidemii mogliśmy bez tej procedury przedłużyć powierzenie stanowiska Sławomirowi Żegocie. Dyrektor musiał jedynie złożyć w magistracie odpowiednie dokumenty – zgodne z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej. W związku z tym skierowane zostało do Pana Żegoty pismo z prośbą o ich dostarczenie – tak by móc zakończyć procedurę. Niestety w złożonym oświadczeniu Pan Sławomir Żegota nie zawarł koniecznej informacji, że nie toczy się przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne, a takim został poinformowany organ prowadzący przez Kuratorium Oświaty. Dyrektor Żegota nie przedłożył także aktualnego dokumentu potwierdzającego uzyskanie co najmniej bardzo dobrej oceny w okresie ostatnich pięciu lat pracy. Pan Sławomir Żegota został poinformowany pismem z 2 lipca. Brak powierzenia mu obowiązków wynika więc jedynie z przyczyn formalnych, niezależnych od nas, żadnych innych.

Prezydent przypomina także, że nie czynił żadnych trudności przy poprzednim konkursie, który dyrektor Żegota bez problemu wygrał.

Nauczyciel, trener, dyrektor

 Sukcesów nie można dyrektorowi Żegocie odmówić. O tym, że jest osobą popularną i lubianą świadczy także fakt, że co cztery lata wygrywa wybory samorządowe niezależnie od listy, z jakiej aktualnie startuje. Byli uczniowie o Sławku pamiętają i na niego głosują. Przez 30 lat udało mu się wychować kilka pokoleń tomaszowian.

Jako trener specjalizuje się w koszykówce. Przez ostatnie lata mieliśmy okazję często pisać o małych i wielkich sukcesach UKS Lider. Wiele dzieciaków dzięki zaangażowaniu Żegoty miało okazję podróżować w różne zakątki Europy, wygrywać turnieje i cieszyć się własną młodością.

Kilka lat temu stworzono w mieście Strategię Rozwoju Sportu. Koszykówka nie znalazła się wśród dyscyplin  o charakterze strategicznym.

Trzydzieści lat pracy. Trudno dziwić się rozgoryczeniu i gorzkim wypowiadanym słowom.

Na pochyłe drzewo….

Smutne jest też to, że rozgoryczenie dyrektora próbują wykorzystywać jego partyjni koledzy z Platformy Obywatelskiej, zapominając, że jeszcze niedawno sami wykluczali go z Platformy Obywatelskiej i prowadzili złośliwe kontrole w jego placówce. Na swoim profilu facebookowym  aktualny lider tego środowiska, Arkadiusz Gajewski dosyć cynicznie napisał:

Smutne to i kto wierzy, że chodzi o coś poza polityką prezydenta z PiS-?

Rzeczywiście smutne jest wykorzystywanie cudzego niepowodzenia do własnych celów politycznych i wywoływania fali hejterskich komentarzy. Może warto więc przypomnieć, że w czasach kiedy w Polsce rządziła Platforma Obywatelska obowiązywały faktycznie całkiem inne standardy. Dla przykładu odwołanie z funkcji dyrektora spalskiego COS poprzedziła fala anonimowych donosów wysyłanych do warszawskiej centrali. Trudno nie czuć zażenowania.

Ze Sławkiem znamy się prawie 50 lat. W Radzie Powiatu jesteśmy razem drugą kadencję. Poprosiłem go nawet, by dołączył do Komisji Zdrowia Rodziny i Spraw Społecznych. Namawiałem by przyszedł też do klubu radnych, którym kieruję. Potrzebowaliśmy kogoś, kto pomógłby nam uzdrawiać trochę powiatową oświatę. A radni PO, jak sami pokazali raczej troszczą się o własne stanowiska niż o sprawy ważne dla wszystkich. Skończyło się na deklaracjach wzajemnego wsparcia w różnych sprawach ważnych dla mieszkańców.

- mówi Mariusz Strzępek szef klubu Radnych KWW Marcina Witko w Radzie Powiatu Tomaszowskiego.

Co dalej będzie się działo ze Sławomirem Żegotą? Czy wróci na dyrektorski stołek po zakończonym postępowaniu dyscyplinarnym? Jest to raczej mało prawdopodobne. System konkursów oświatowych jest tak skonstruowany, że premiuje aktualnego dyrektora. Może być więc ciężko. Jest natomiast możliwe, że osoba z takim bagażem doświadczeń znajdzie swoje miejsce w tomaszowskim sporcie i oświacie. Może nawet szybciej niż się to wszystkim wydaje


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zero 15.09.2020 16:20
Nie śledzę tomaszowskiej polityki. Nie wiem, kto jest winien wypadku na sali gimnastycznej (hope, że chłopak zdrowy i wszystko ok). Nie wiem, czy pan Żegota powinien być dalej dyrektorem. Pamiętam za to bidne lata 90te. I to, że dzięki polityce Żegoty i jego parciu na koszykówkę wiele dzieciaków miało szansę (czasem pierwszą, może czasem nawet jedyną) na to żeby zobaczyć: Berlin, Norymbergę, Paryż, Lyon, Cannes, Wenecję... i Monte fuckin Carlo. Bo razem z panem Darkiem Kwiatkowskim umieli tak wytrenować swoje drużyny, że sezon w sezon mistrzostwo Tomaszowa stanowiło jedynie rozgrzewkę. Zespoły miały stroje jak w NBA :), na treningach każdy miał swoją piłkę podpisaną ksywą. Były zakwasy, był duch drużyny, wzajemny szacunek, dyscyplina i wszystko to czego dzieciak się uczy uprawiając sport. Za to dzięki.

Red 29.08.2020 20:29
Towarzyszu a gdzie.... Dura lex sed lex

Ajdejano 30.08.2020 22:00
Mistrzu pingpongowej piłeczki: w przypadku tego dyrektora, powiedzenie "Dura lex sed lex" w ogóle nie ma zastosowania. Dlaczego? Bo facetowi nic nie udowodniono, a więc ma tu polskie powiedzenie: niech żyje polska, wsiowa "polytyka".

Ja 01.09.2020 14:59
Redaktor usuwa komentarze. Ja przywykłem. Twarde prawo, ale prawo to odpowiedź na sytuację w której prawo zbyt brutalnie reguluje pewne kwestie ale taka sytuacja jest lepsza niż brak regulacji. Pamiętaj, że mówimy o czasach starożytnych. Dziś ta sentencja odnosi się do takiej sytuacji jak w przypadku Żegoty. Nie jest winny, powinien pełnić funkcję jednak przepisy wewnętrzne na to nie pozwalają. Można krytykować zaistniałą sytuację. Można próbować ją naprawić jednak sytuacja w świetle przepisów nie pozwala na dziś pełnić funkcję dyrektora przez Pana Żegotę. Osobiście uważam, że MEN w sposób rażący przeciągnął termin badania wypadku i wszystkich konsekwencji jakie za tym idą. Czy Prezydent w takiej sytuacji powinien podjąć inną decyzję? W mojej ocenie nie.

L 25.09.2020 07:07
Był dyrektorem w szkole na terenie ktorej dziecku pękła czaszka. Czego nie udowodniono? Kolejny kolega broni kolegi? Obrzydliwe :( Tak jak ten pierwszy prokokol po wypadku, gdzie probowano umniejszych okaleczenie tego chlopca.

Wdzięczna mama ucznia 29.08.2020 20:19
Pan derektor wielu dzieciakom pomógł odnalezc swoje powolanie albo zaszczepic w nich ducha sportu ktory trwa w nich po dzis dzień.

Co je twoje to je moje, co je moje to nie rusz 25.09.2020 07:11
To prawda. Ci ktorzy bez skrupolow dymali miasto przez 30 lat, dzis uprawiają nordic walking kolo domkow w Trescie czy innym Karolinowie.

Anka 29.08.2020 12:57
Szkoda Dyrektora, bo był najlepszym z dyrektorów szkół tomaszowskich!

Masz rację Anko! 25.09.2020 07:42
Pierwszym wśród najlepszych. Przed 2014 roku wiekszosc podstawowek, wiekszosc przedszkoli oraz liczne żłobki miały dobrych dyrektorów i dyrektorki. Mozna powiedziec, ze najlepszych. Ścięcie ich w postaci powolanoa tych pseudo zespolow szkolno-przedszkolnych to był Katyń tomaszowskiej intelogencji. Chamstwo PiSowskie potrafi cos takiego zarzucic, ze uznana dyrektotrka z tamtych czasow przychodzila codziennie do jednego ze sklepikow przy Warszawskiej po flache wódy. Dzien w dzien... Noż ręce opadają na te złośliwe miernoty. Przy takiej odpowiedzialnosci jaka wiaze sie z prowadzeniem przedszkola nikt nie ma prawa nikomu wyrzucac pół litra czystej na dobę. To są stresy, to jest odpowiedzialność, to jest znajomosc mechaniki procesu podejmowania decyzji, to jest czesto godze wody z ogniem, a te dyrektorki sprzed 2014 roku to była prawdziwa polska inteligencja. Wirtuozki mozna nawet powiedzieć. Nie to co teraz hołota, po 100 podyplomowkach, z pińcioma językami a nie znajaca nikogo na miescie. Zobaczymy jak skonczy sie dyktatura PiS, gdy przestana plynac pieniadze z Warszawy, ciekawe skad beda brac na odmalowanie sali raz na 10 lat za baner na plocie. Teraz banery wyrzucaja, twierdza ze szkola nie jest od takich reklam. A od czego przepraszam jest? Co? Szacunku dla prywatnej inicjatywy mlodziez ma nie nabierac w szkole? To gdzie? Potem przylaza i uuuni bez etatu pracowac nie chca!!! Takze pan Marek był Pierwszym Wśród Najlepszych Dyrektorow Szkół w Tomaszowie czyli PwNDSwT - taka powinna byc nagroda co roku przyznawana przez Urzad Miasta, gdy przegonimy tych PiSowskich okupantow. PwNDSwT im. Pana Marka. Pan Marek i wskazani przez niego koledzy w kapitule rzecz jasna. Byloby cos znaczacego po nieodzalowanym Ecce Homo.

Popek 29.08.2020 11:15
Przecież Tomaszów to typowe PiSowskie siedlisko ludzi i rządzących z jadem. Zreszta widać jak Tomaszów tonie, zapowiadało się pięknie a wychodzi jak zawsze a w przypadku tego miasta to wychodzi katastrofa, ludzie młodzi się wyprowadzają na potęgę z tego syfu, miasto mydli oczy że budżet jest po czym wystawia zabytkowe obiekty na sprzedaż, mediateka ślicznie wyglada tylko w projektach a w realu do sprzedania, arena lodowa zadłuża miasto, a miało być tak pięknie.........

~ 29.08.2020 12:34
Ksywka adekwatna do życiowej postawy.

Grubcio 29.08.2020 10:13
Decyzja polityczną to ten pan miał stanowisko przez 30 lat. Umiejętnie przyklejał się do kolejnych prezydentów. nie jest tajemnicą ze w szkole niewiele robi. jest specjalistą w obietnicach i za to go ludzie lubią. Pani zastępczyni tytan pracy. dyrek gubi się w intrygach partyjnych i szkolnych łatwą ręką oddał kupę uczniów do sp 3

Adam 31.08.2020 19:38
no w sumie mogli mu gorzej zrobić na złość i przenieść z dyrektorowania na prezesowanie do TTBS... już raz tak zrobili

Wera 29.08.2020 08:39
W oswiacie jest taki kanał i szambo, ze się to nadaje do tv co robią z uczciwymi ludzmi

yyy 28.08.2020 23:21
wind of change...

Ajdejano 28.08.2020 22:40
Materiał powyżej - rzetelny i obiektywny. Komuś zależało, aby uwalić człowieka. Bolały kogoś kaprawe oczka, że człowiek zbyt długo pracował i jeszcze miał sukcesy. Typowe polskie zaprzaństwo. Typowo po polsku: przecież ja i my do niego nic nie mamy. Może, nawet go lubimy, towarzyszu badziewiak. No, ale wiecie - towarzyszu badziewiak - zadecydowały względy..... formalne, towarzyszu badziewiak.

@Ajdejano 25.09.2020 07:14
Co Cię tu trzyma? Że my odetchnelibyśmy to pewne.

~ 28.08.2020 22:14
Dura lex sed lex

Opinie
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Poszukiwanie Świętego Mikołaja Poszukiwanie Świętego Mikołaja Bezpłatnym autobusem komunikacji miejskiej na poszukiwanie Świętego Mikołaja w SpaleWybieracie się na Poszukiwanie Świętego Mikołaja w Spale? Zachęcamy tomaszowskich poszukiwaczy przygód od skorzystania z bezpłatnego transportu publicznego. W niedzielę 1 grudnia, będzie można dojechać i wrócić ze Spały specjalną linią komunikacji miejskiej.V edycja rodzinnej gry terenowej Poszukiwanie  Świętego Mikołaja odbędzie się ona na terenie Spalskiego Parku im. Prezydentów II Rzeczpospolitej. Impreza rozpocznie się już 1 grudnia, o godzinie 12:00 w Spalskiej Sołtysówce. Organizatorzy zapraszają dzieci wraz z opiekunami do wzięcia udziału we wspólnej zabawie i odnalezieniu drogi do świętego Mikołaja.Na szlaku przygody czekają liczne atrakcje w tym m.in. stanowisko Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim, na którym za wykonanie zadania otrzymacie na mapie wyzwań stosowny stempel.Napiszcie list do świętego Mikołaja i wyruszajcie linią specjalną Miejskiego Zakładu Komunikacji w Tomaszowie Mazowieckim w drogę.Rozkład jazdy bezpłatnych autobusów miejskich linii nr 54 na Spalskie Mikołajki z pl. Kościuszki do Spały (i z powrotem) w niedzielę 1 grudnia br.:- odjazdy z Tomaszowa Mazowieckiego z przystanku pl. Kościuszki – centrum godz.:11:00, 12:00, 13:00, 14:30, 15:30, - odjazdy ze Spały (przystanek przy stacji paliw) godz.:11:35, 12:35, 14:05, 15:05, 17:00.Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jaki ty jesteś, kur.., "mundry" : jak kiszony ogórek z beczki. Złapałeś miernoto jakieś typowe slogany z tv i je powtarzasz - pajacu. Intelektualnym gigantem to ty już nie będziesz.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: BoloTreść komentarza: Racja! mohery już skołowane komu najpierw wysyłać co łaska, Tadziowi czy raczej Tv panda.Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: ...Treść komentarza: Cokolwiek się marnuje ? Przy takiej ilości wynoszenia jedzenia z każdej placówki przez kucharki szkolne ? Niemożliwe...Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Tak. Masz rację, że głównym winowajcą jest idiotyczny system opieki zdrowotnej. Ten fatalny system tworzy fatalne warunki pracy lekarzy i pozostałej obsługi medycznej. Jednak ten fatalny system nie zwalnia pielęgniarki od empatii wobec chorych i rzetelnej "obsługi" tych chorych. Pielęgniarki nie przychodzą do szpitala z ulicy, ale z odpowiednich szkół. Do tych szkół idą chyba nie dla jakiejś kasy, która zarobią w zawodzie, ale z jakiegoś powołania (tak powinno być) - co ?! I w tych szkołach chyba je uczą, że to nie jest "robota" w markecie, a obsługa ludzi chorych - co?! Tak więc, nie zwalajmy narzekania na pielęgniarki z powodu złego systemu, ale bierzmy pod uwagę i to, że ten zawód wymaga poświęcenia, niezależnie od humorów i charakterów pielęgniarek. Ten sam temat dotyczy lekarzy. Jeden lekarz traktuje ludzi, jak szara masę, nie ma żadnych sukcesów zawodowych, ale zawsze wyciąga łapę po kasiorkę. Ja nieraz tę kasiorkę chciałbym dać, ale tylko dobrym lekarzom, bo sobie na to zasługują.Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: Człowiek...Treść komentarza: Bardzo bogaty zasób słów Państwo posiadacie , bogaty i przeniesiony tutaj. Mam odrobinę inne zdanie. System jest chory. Pielegniarki ,lekarze i cała ochrona zdrowia pracuje w takich warunkach jakie mają. 30 pacjentów i dwie pielęgniarki. Co One mogą zrobić? Już piszę zlecenia i dokumentację. Dla pacjenta nie ma czasu. Niestety. To system zawinił. Biurokracja wzięła górę nad rozsądkiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia .Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: boloTreść komentarza: Czy na tego lewackiego gnojka nie ma mocnych?Źródło komentarza: Krytykuje to.... co sam robi. Adrian Witczak wśród tłustych kotów
ReklamaKino Kitka Tomaszów
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama