Tomaszowskie Centrum Zdrowia sp. z o.o. jest członkiem Konsorcjum, zrzeszającego szpitale z terenu województwa łódzkiego, mające w swoich strukturach zespoły wyjazdowe ratownictwa medycznego. Członkiem i liderem jest też Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego. Podmioty te wspólnie realizują świadczenia z zakresu ratownictwa medycznego na terenie województwa. Tomaszowskie Centrum Zdrowia obsługuje swoimi karetkami powiaty: tomaszowski, brzeziński i łódzki wschodni. Umowa nr 991/110101/16/010/21/K z Wojewodą Łódzkim, na podstawie której członkowie Konsorcjum realizują świadczenia pierwotnie miała obowiązywać do końca ubiegłego roku. Ze względu na pandemię aneksowano ją jedynie do 30.06.2021 roku. Kiedy umowa była zwierana zarówno władze Powiatu, jak i Zarząd szpitala podkreślały, że jej zwarcie jest ogromnym sukcesem. I to była oczywiście prawda oraz spora zasługa ówczesnego szefa "pogotowia", Dawida Budnego.
W dniu 3 lutego 2021 roku Lider Konsorcjum - Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi – wyraził pisemnie stanowisko, że WSRM w Łodzi nie planuje ubiegać się o zawarcie umowy na kolejny okres w trybie opisanym w art. 49a ust. 5a ustawy z dnia 8 września 2006r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, a umowa Konsorcjum jest w końcowym okresie jej obowiązywania. Oznacza to, że konsorcjum traci racje bytu, a do nowego konkursu WSRM przystąpić zamierza samodzielnie. Takie stanowisko nie jest jednak zaskoczeniem. O planach dyrektora Janeckiego, mówiło się już od kilku co najmniej miesięcy.
W tych okolicznościach konieczne stało się podejmowanie przez Prezesa Zarządu Tomaszowskiego Centrum Zdrowia sp. z o.o. oraz przez Starostę Mariusza Węgrzynowskiego wszelkich działań mających na celu utrzymanie świadczeń ratownictwa medycznego przez nasz szpital. Należy wskazać, że dzięki podjętym staraniom, zaangażowaniu własnych i unijnych środków finansowych TCZ świadczy te usługi poprzez własne Zespoły Ratownictwa Medycznego.
- Wiele lat temu stoczyliśmy batalię z firmą Falck, którą wygraliśmy i pogotowie ratunkowe zawsze było częścią TCZ. Tomaszowskie Centrum Zdrowia zawsze współpracowało ze wszystkimi organami administracji województwa łódzkiego, zarówno z urzędem marszałkowskim, jak i wojewodą łódzkim. Dlatego w momencie kiedy zaczęła się reorganizacja pogotowia ratunkowego, bez problemu oddaliśmy własną dyspozytornię we władanie WSRM, po to, by faktycznie pewne działania konsolidować, ale mając cały czas przyrzeczenie, że szpital i jego karetki w systemie ratownictwa medycznego pozostają.
- wyjaśniał Piotr Kagankiewicz, dodając, że WSRM łamie obecnie zapisy umowy konsorcyjnej. Odniósł się także do pomysłu świadczenia usług na warunkach podwykonawcy. Jego zdaniem ta formuła wyklucza samodzielność. Ponadto niesie za sobą zagrożenia. Przede wszystkim umowę o podwykonawstwo łatwo jest wypowiedzieć. Ponadto na jej zawarcie należy również ogłosić konkurs, do którego zgłosić się mogą także inne podmioty, jak chociażby wspomniany wyżej Falck.
Tomaszowskie Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim posiada osiem w pełni wyposażonych ambulansów medycznych, w tym zakupionych w ramach budżetu Powiatu Tomaszowskiego (2 ambulanse) i przy udziale Ministra Zdrowia (dotacje na zakup 2 ambulansów). Spółka zorganizowała i obsługuje 7 miejsc stacjonowania zespołów wyjazdowych w miejscowościach: Tomaszów Mazowiecki, Rzeczyca, Ujazd, Koluszki, Kurowice, Brzeziny i Tuszyn. Zatrudnia około 100 ratowników medycznych w ramach umów o pracę i umów cywilnoprawnych. Wszystko to świadczy o posiadaniu przez Tomaszowskie Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim pełnego potencjału kadrowego i sprzętowego oraz lokalowego do dalszego realizowania usług w zakresie ratownictwa medycznego na terenie trzech powiatów.
Radni, członkowie komisji Zdrowia Rodziny i Spraw Społecznych Rady Powiatu Tomaszowskiego złożyli wniosek o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym. Zaproponowali treść stanowiska w sprawie planów dyrektora WSRM
§ 1.1. Wyraża się poparcie dla wszelkich działań mających na celu utrzymanie przez Tomaszowskie Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim świadczenia usług w zakresie ratownictwa medycznego przez Zespoły Ratownictwa Medycznego znajdujące się w strukturze organizacyjnej Tomaszowskiego Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim jako niezależnego podmiotu.
2. Wyraża się głęboki niepokój i stanowczą dezaprobatę przeciwko działaniom Dyrektora Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi w przedmiocie podejmowania działań mogących zakłócić zasady współdziałania lub utrudnić należyte wykonanie kontraktu na realizację świadczeń z zakresu Ratownictwa Medycznego zawartego z Wojewodą Łódzkim.
- czytamy w jej treści.
Radni zauważyli zagrożenie związane z możliwością utraty świadczenia usług Zespołów Ratownictwa Medycznego. W ich ocenie może to spowodować znaczne ograniczenie kompleksowości udzielanych świadczeń zdrowotnych, bowiem usługi świadczył podmiot zewnętrzny, natomiast Szpitalny Oddział Ratunkowy (będący częścią ratownictwa medycznego) pozostanie w strukturze Tomaszowskiego Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim. Ich zdaniem, takie rozdzielenie usługi, która powinna być kompleksowo realizowana przez jeden podmiot odbije się negatywnie na jej jakości, a w konsekwencji bezpieczeństwie zdrowotnym mieszkańców powiatu tomaszowskiego. Utrata kontraktu na usługi Zespołów Ratownictwa Medycznego przełożyłaby się również na konkretną, wymierną stratę finansową - utratę przychodów z tytułu realizacji tych usług.
Tomaszowscy samorządowcy podkreślają, że nie ma przeszkód prawnych i faktycznych do samodzielnego świadczenia przez Tomaszowskie Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim usług z zakresu ratownictwa medycznego na terenie powiatu tomaszowskiego. Potwierdza to sytuacja w innych województwach. Dla przykładu na terenie Województwa Podkarpackiego właściwy oddział NFZ zawarł umowy z pięcioma podmiotami będącymi samodzielnymi dysponentami Zespołów Ratownictwa Medycznego dla rejonów: Rzeszowa, Krosna, Mielca, Przemyśla i Sanoka, a na terenie Województwa Mazowieckiego takich dysponentów jest również pięciu, osobno dla Warszawy, Radomia, Płocka, Siedlec i Ostrołęki.
Starosta Mariusz Węgrzynowski zaproponował spotkanie wszystkich zainteresowanych podmiotów. Ma się ono odbyć w możliwie najkrótszym czasie.
Tomaszowska uchwała odbiła się szerokim echem w całym województwie. Dzisiaj internetową konferencję prasową zwołał wicemarszałek województwa łódzkiego, Piotr Adamczyk.
- Z dużym zdziwieniem przyjęliśmy kwestionowanie przez dotychczasowych partnerów WSRM warunków wynikających z obowiązującej dziś umowy. Pojawiły się oczekiwania, że to łódzkie pogotowie weźmie na siebie całość kosztów realizacji umowy na siebie. Myślę, że to nie jest prawidłowe traktowanie partnerów . Jedni myślą tylko o uzyskiwaniu korzyści, inni mają ponosić koszty.
- mówi wicemarszałek.
Rzeczywiście szpitale wchodzące w skład konsorcjum kwestionują kwoty związane z zarządzaniem całością świadczonych usług. Ich zdaniem opłaty, jakie ponoszą (ok 3 milionów złotych) odkąd WSRM nie prowadzi dyspozytorni, w związku z jej przejęciem przez wojewodę. W ocenie dyrektorów wszystkich placówek, był to największy z kosztów, jakie WSRM ponosiło. Nie ma więc żadnego uzasadnienia do ponoszenia opłat w dotychczasowym wymiarze.
Piotr Adamczyk podkreśla, że Zarząd Województwa Łódzkiego szuka kompromisu, ale dalsza współpraca, będzie wymagała określenia nowych zasad. W czasie obrad rady powiatu, starosta Węgrzynowski twierdził, że dzięki jego zabiegom, umowę obecnie obowiązującą udało się przedłużyć o pół roku. Wicemarszałek Adamczyk z kolei oznajmił, że powodem jej przedłużenia była pandemia. Ktoś tu najwyraźniej kłamie. Wicemarszałek zaznacza też, że ze względu na spodziewane apogeum zachorowań najbardziej prawdopodobnym jest dalsze aneksowanie umowy.
Okazuje się też, że Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego, mimo naliczania opłat od partnerów, w skali roku do działalności musiała z własnych środków dołożyć około miliona złotych. To stosunkowo ciekawa informacja, przekazana przez wicemarszałka. Skoro szpitale w Radomsku, Poddębicach, czy w Tomaszowie Mazowieckim, posiadające po kilka karetek, płacące składkę na utrzymanie WSRM, notują spore zyski, to jak to jest, że stacja posiadająca 70 karetek musi do "interesu" dopłacać. Albo ktoś się pomylił w obliczeniach, albo podmiot ten jest źle zarządzany i straty, jakie generuje będzie chciał rekompensować zyskami, generowanymi przez innych. Być może wyjaśnienie tej kwestii to zadanie dla pani Ewy Wendrowskiej szefowej komisji zdrowia w sejmiku woj. łódzkiego.
Piotr Adamczyk liczy na zawarcie porozumienia, które będzie wynikiem rozmów a nie publicznych oświadczeń i medialnych wystąpień. Dyrektorzy szpitali twierdzą jednak, że właśnie z tym mają największy kłopot, ponieważ kontakt z liderem mają utrudniony.
Wicemarszałek przypomniał, że krytykowany obecnie Zarząd województwa przeznaczył dla np. szpitala w Tomaszowie Mazowieckim 3 miliony złotych. Rzecz jednak w tym, że zapomina dodać, że pieniądze pochodziły z funduszy unijnych, a do szpitali będących w gestii samorządu województwa trafiło łącznie 86 milionów złotych. Potężny zastrzyk gotówki dostał też WSRM (30 milionów złotych). Co stanowi rażącą dysproporcje w traktowaniu podmiotów.
Napisz komentarz
Komentarze