"Chcemy przypomnieć, że w Polsce nikt nie wycofał stanu epidemii. Stan epidemii cały czas obowiązuje, a związane jest to z transmisją wirusa" - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Komendy Głównej Policji.
Inspektor podkreślił, że policjanci zwracają uwagę m.in na obowiązek zakrywania ust i nosa, czy to w pojazdach komunikacji zbiorowej, czy też w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie taki przepis obowiązuje bez względu na to, czy ktoś jest zaszczepiony czy nie. "Bardzo często osoby zaszczepione tak tłumaczą się policjantom, że myślały, że nie muszą zasłaniać ust i nosa w pomieszczeniach użyteczności publicznej" - tłumaczył.
Według danych przekazanych przez KGP, ostatniej doby policjanci pouczyli prawie 5,5 tys. osób, w związku z niezakrywaniem ust i nosa np. maseczką. Od 1 sierpnia takich osób zostało pouczonych prawie 371 tysięcy. "Tylko ostatniej doby ukaraliśmy prawie 3,1 tys. osób, które mimo zwrócenia przez policjantów uwagi nie chciały zastosować się do tego obowiązku zakrywania ust i nosa. Od 1 sierpnia takich osób ukaraliśmy mandatem już ponad 145 tysięcy" - podał.
"W stosunku do osób, które odmawiają przyjęcia mandatu, kierowane są wnioski o ukaranie do sądu. Takich wniosków podczas ostatniej doby było prawie 200, a od 1 sierpnia ponad 9,6 tysiąca" - przekazał.
Zaznaczył przy tym, że ostatniej doby policjanci skontrowali ponad 4,4 tys. pojazdów komunikacji zbiorowej. "Cały czas współdziałamy w tym zakresie z Państwową Inspekcją Sanitarną i przypominam, że policjanci w związku z niestosowaniem się do przepisów związanych z wprowadzonym stanem epidemii mogą nałożyć mandat karny w wysokości do 500 złotych, natomiast Państwowy Inspektor Sanitarny może nałożyć w drodze decyzji administracyjnej wysoką karę pieniężną" - podkreślił.
Ostatniej doby 111 policjantów i 28 pracowników cywilnych policji zakaziło się koronawirusem - podał rzecznik. Łącznie od początku sierpnia zachorowało na COVID-19 ponad 2,6 tys. policjantów i ponad 600 pracowników cywilnych. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze