W licznych wcześniejszych badaniach udało się ustalić, że otyłość jest głównym czynnikiem ryzyka rozwoju ciężkiego COVID-19 oraz poważnych powikłań tej infekcji. Otyłość przyczynia się do osłabienia układu odporności, sprzyja przewlekłemu stanowi zapalnemu w organizmie oraz zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego, powstawania zakrzepów i chorób płuc. Wszystkie te problemy zdrowotne mogą prowadzić do powikłań COVID-19.
Naukowcy z Cleveland Clinic przeprowadzili badanie obserwacyjne wśród 20 212 otyłych dorosłych (z BMI 35 lub wyższym). W tej grupie 5053 pacjentów przeszło operacyjne leczenie otyłości (operację bariatryczną) w latach 2004 – 2017. Do każdego z nich dobrano trzy osoby otyłe, które nie zostały poddane operacji bariatrycznej. Była to grupa kontrolna, w której skład weszło łącznie 15 159 osób.
Jak wyliczyli badacze, do wybuchu pandemii COVID-19 w Cleveland, tj. do 1 marca 2020 r., pacjenci operowani zrzucili średnio o 19 proc. więcej na wadze niż osoby z grupy kontrolnej.
Okazało się, że odsetek zakażeń SARS-CoV-2 w obu grupach był podobny – 9,1 proc. w grupie operowanej oraz 8,7 proc. w grupie kontrolnej. Jednak osoby, które dzięki operacji bariatrycznej znacznie schudły, przechodziły COVID-19 łagodniej – między innymi były o 49 proc. mniej narażone na hospitalizację, miały o 63 proc. mniejsze ryzyko zapotrzebowania na tlen oraz o 60 proc. niższe ryzyko rozwoju ciężkiego COVID-19 (wymagającego pobytu na oddziale intensywnej terapii i sztucznej wentylacji lub zakończonego zgonem).
Autorzy pracy podkreślają, że choć dokładna przyczyna tych różnic nie jest znana - wyniki wskazują, że osoby, które znacznie schudły, były w momencie zakażenia SARS-CoV-2 w lepszym stanie zdrowia niż osoby, które nie przebyły operacji odchudzającej i w związku z tym straciły mniej na wadze. W efekcie osoby po operacji bariatrycznej lepiej radziły sobie z infekcją.
"Te wyniki wskazują, że otyli pacjenci, którym udało się znacznie i trwale schudnąć dzięki operacji bariatrycznej przed zachorowaniem na COVID-19 mieli o 60 proc. mniejsze ryzyko ciężkiej postaci infekcji" – komentuje główny autor pracy Ali Aminian.
Jak zaznacza, badanie to dostarcza silnych dowodów na to, że otyłość jest modyfikowalnym czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19.
Współautor pracy Steven Nissen zaznacza z kolei, że działania na rzecz odchudzania w ramach promocji zdrowia publicznego mogą poprawić wyniki leczenia COVID-19 w czasie kolejnych fal pandemii.
Badanie zostało sfinansowane z grantu firmy Medtronic, która nie miała wpływu na zaplanowanie i przeprowadzenie badania oraz opublikowane wyniki. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze