"Od 25 do 27 lutego Inspekcja Handlowa sprawdziła ceny na 1797 stacjach paliw w całej Polsce. Wszczęła 60 kontroli – te działania są w toku. Zaangażowanych było w nie 259 pracowników Inspekcji Handlowej" - poinformował w poniedziałek PAP Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
W piątek (25 lutego 2022 r.) prezes UOKiK Tomasz Chróstny zapowiedział, że wraz z Inspekcją Handlową będą "stanowczo reagować" na nieuczciwe zachowania właścicieli stacji paliw.
"Będziemy też współpracować z innymi instytucjami kontrolnymi, aby dokładne zweryfikować działalność takich podmiotów" - dodał Chróstny.
Zaznaczył, że "nie będzie zgody na wykorzystywanie dezinformacji do nieuzasadnionego podnoszenia cen paliw kosztem konsumentów i uczciwych przedsiębiorców".
Chodziło o wysokie ceny paliw, jakie wprowadziły niektóre stacje, reagując w ten sposób na wzmożony pobyt. PKN Orlen informował, że w miniony czwartek sprzedaż paliw na stacjach jego sieci wzrosła nawet o 300-400 proc. Aby usprawnić pracę stacji, czasowo wprowadzono sprzedaż paliwa wyłącznie do baków. W związku z toczącym się na Wschodzie konfliktem zbrojnym Rosja-Ukraina i wynikającą stąd niepewnością kierowców o ciągłość dostaw ropy naftowej i paliw, PKN Orlen, Grupa Lotos oraz PERN zapewniły, że Polska ma wystarczające zapasy i paliw na stacjach nie zabraknie.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze