Według dr. Bartoszewicza zaproponowany przez rząd plan pomocy dla osób, które spłacają złotowe kredyty hipoteczne, powinien dotyczyć również klientów, którzy zaciągnęli kredyty w innych walutach. Ekonomista wskazał, że kurs franka szwajcarskiego znacząco wzrósł w ostatnich miesiącach, co powoduje nie tylko wzrost rat, ale też całkowitej kwoty zadłużenia. Ponadto zarówno w przypadku kredytów w złotych jak i we frankach banki stosują tę samą logikę, czyli obciążają klientów kosztami, których faktycznie nie ponoszą - zaznaczył.
Zdaniem Bartoszewicza WIBOR, czyli oprocentowanie pożyczek na rynku międzybankowym, jest jednym z patologicznych instrumentów finansowych, które wprowadzono w latach 90-tych. W jego ocenie WIBOR powinien być używany tylko wtedy, gdy bank udowodni, że faktycznie pożyczył "na zewnątrz" pieniądze, żeby udzielić klientowi kredytu. "A jeśli źródłem finansowania jest depozyt, to podstawą wyliczania kosztów powinna być stopa depozytowa i marża" - wyjaśnił. "Trzeba zmusić banki, żeby uznały rzeczywisty koszt pieniądza" - dodał.
Według ekonomisty SGH powinna zostać powołana komisja śledcza, która sprawdzi, "w jaki sposób 30 lat temu zapadały decyzje gwarantujące bankom nieskończone zyski i możliwość narzucania korzystnych tylko dla siebie reguł gry". Zaznaczył, że niedopuszczalna jest sytuacja, gdy inflacja wynosi ok. 11 proc., sektor ma nadpłynność, a depozyty klientów oprocentowane są na 1-2 proc. "Podtrzymanie tej sytuacji jest zgodą na okradanie klientów" - skonkludował.
Zaznaczył, że niezbędne jest uporządkowanie systemu finansowego w sposób systemowy, do czego niezbędna będzie interwencja władz państwowych. "Banki nie są instytucjami, które same się zreformują: albo zostaną przyciśnięte i odgórnie zmuszone do pewnych kroków, albo będą udawały, że nie ma problemu" - powiedział dr Artur Bartoszewicz.
Pytany, jakich rozwiązań oczekiwałby w ramach reformy systemu, powiedział, że poza likwidacją WIBOR-u i rozszerzeniem wsparcia na frankowiczów powinno się również nałożyć na banki obowiązek zwiększenia bezpieczeństwa systemu, na przykład zamrażając na trzy lata wypłatę przez nich dywidendy.
W miniony poniedziałek premier Mateusz Morawiecki przedstawił plan pomocy dla osób, które spłacają złotowe kredyty hipoteczne. Mówił m.in. o trzymiesięcznych wakacjach kredytowych, wsparciu dla kredytobiorców, którzy mają przejściowe problemy ze spłatą rat, oraz o likwidacji WIBOR-u.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że na koniec lutego 2022 r. zysk banków sięgnął ponad 4,1 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 97 proc. w stosunku do lutego 2021 r. Na poprawę wyniku wpłynął m.in. wzrost stóp procentowych.
Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. Była to siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy co miesiąc. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze