Julia Wieniawa jako nierządnica w stroju anioła, Mateusz Banasiuk jako niewierny mąż Aleksandry Popławskiej, Cezary Pazura jako sutener rodem z Dzikiego Zachodu a Bartek Firlet i Sebastian Stankiewicz jako fajtłapowaci, ale groźni gangsterzy. To tylko niektóre gwiazdy, które zobaczymy w reżyserskim debiucie Mariusza Kuczewskiego, scenarzysty m.in. „Underdoga” i trzech części „Listów do M.”
„Nie cudzołóż i nie kradnij” to opowieść o tym, jak nasze małe grzechy mogą doprowadzić do prawdziwej lawiny nieszczęść. W tej komedii pełnej zwrotów akcji wszyscy mają coś na sumieniu i będą musieli odpokutować za swoje grzechy.
Opis fabuły: Nigdy nie zostawiaj faceta samego w domu. Jeśli spodziewasz się, że po czułym pożegnaniu, on wsunie kapcie i usiądzie z książką pod kocem, ostro się zawiedziesz. Takiej okazji nie przegapia Patryk (Mateusz Banasiuk), który odpina przysłowiowe „wrotki”, gdy jego żona Renata (Aleksandra Popławska) wyjeżdża na kilka dni. Patryk miłosną pustkę wypełnia towarzystwem Sandry (Julia Wieniawa), przez co los niefortunnie łączy go z sutenerem Alfim (Cezary Pazura), pewną tajemniczą przesyłką i parą fajtłapowatych gangsterów (Sebastian Stankiewicz i Bartek Firlet), którzy są na jej tropie. Gdy na ratunek Patrykowi ruszy jego brat, ksiądz Mariusz (Mariusz Drężek), sprawy skomplikują się jeszcze bardziej. Nikt tu nie dostanie rozgrzeszenia, a kara za grzechy będzie nieuchronna i sroga. Nadal jednak pozostanie pytanie, czy o tym wszystkim zadecydował przypadek, spisek, czy Bóg.
Producentem filmu jest Magdalena Kuczewska, za zdjęcia odpowiada Mateusz Wajda, a kostiumy stworzyła Aleksandra Dzióbek.
Film trafi do kin 18 listopada 2022 roku.
Napisz komentarz
Komentarze